U mnie jest tak jak u Aureliusa.
Otrzymujemy też raz w roku listę zakładów z wyszczególnieniem: ile osób są w stanie przyjąć, jaki charakter pracy oferują, w jakich godzinach może odbywać się praca skazanych.
Każdy kurator ma swoje "zakłady" (mamy ich dużo i dużo kow

) i z nimi bezpośrednio się dogaduje. Jak są jakieś zmiany - kurator powiadamia nas o tym (np. do XY nie można kierować skazanych bo są "zakorkowani").
Harmonogramu, zgodnie z Rozp. nie widziałam nigdy
