W zasadzie, to nikt nam nie karze używac prywatnych samochodów w swojej pracy, a to że ich używamy, to juz nasz własne udogodnienie. Wiem, że są miejsca w naszym kraju, gdzie ciężko dojechać bez samochodu, ale na służbowe auta nie mamy co liczyć! Nawet jednego auta na wszystkich kuratorów w danym SR nie dostaniemy. Pomijam tutaj fakt, iż spora część kuratorów nie ma w ogóle prawa jazdy i te osoby potrzebowałyby jeszcze szofera
Dodam jeszcze, iż na moim terenie zauważyłem, iż mam wyspy, więc jakby tam zamieszkał jeden z moich podopiecznych, to wystąpie chyba o motorówkę albo o jacht
