Dzien dobry.Na imie mam Michal i mam 24 lata. mam problem poniewaz nie wiem co mam robic.Mam dziecko(Julia 3latka w lutym 2007) z kobieta z ktora nie jestem w zwiazku(rozstalismy sie).Ja obecnie przebywam za granicami kraju a corka jest pod opieka matki.Nie zawsze wiem prawde co dzieje sie z moja malutka a jedynym srodkiem komunikacji jest telefon.Jestem po sprawie alimentacyjnej i przesylam regularnie kwote 600zl do rak matki.Kwota ta jest niestety nie wpelni wykorzystywana na potrzeby dziecka lecz matka wykorzystuje ja tez na wlasne potrzeby czyli tel,dlugi ktorych jeszcze wiecej sobie robi,a pieniadze otrzymane jako alimenty przestaja juz istniec po 2tygodniach(kwota 600zl) a powinna przeciez wystarczyc na ok miesiaca bo tak wysylam.dziecko jest lekko zaniedbane,zle wplywa na jej psychike rowniez to ze mam zmienia kolegow i chlopakow jak tzw. rekawiczki.Chcialbym zapytac co panstwo mi radza w takiej sytuacji i czy jest mozliwosc nalozenia kuratora na matke dziecka jak i rowniez na wydatki dla dziecka z pieniedzy alimentacyjnych ktore otrzymoje co miesiac.
z powazaniem michal