Służba Więzienna, Policja, ogólnie „mundurowi”, nauczyciele, służba zdrowia itp. itd. umieją się zebrać i pojechać do Warszawy i przedstawić swoje żale. MY kuratorzy tylko dużo piszemy na forach i na tym się kończy, nad czym bardzo ubolewam i zgadzam się z poprzednikiem. Może czas przejść do „czynów”. Przecież my też chyba możemy wydelegować naszych przedstawicieli oprócz delegatów z KRK na komisje i przedstawić realia naszej pracy, a przede wszystkim pokazać, że ten projekt jest zły i nic nie wnosi. Poza tym to czy delegaci z KRK zawsze są zapraszania do udziału w tych komisjach??? Teraz będzie projekt potem będzie zmiana naszej ustawy i wszyscy się obudzimy jak będzie za późno.
