Kontrola kary ograniczenia wolności

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej do wykonywania orzeczeń w sprawach karnych

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Postautor: jurek » 12 sty 2006, 21:56

Do - Fox Mulder Wynika to wprost z kompetencji i obowiązków nałożonych przez ustawę na poszczególne organy. To sąd jest władny podjąć odpowiednia decyzje a nie kurator. Skazany stawił się u kuratora z odpowiednim wnioskiem bez względu na to czy było to w formie pisemnej czy nie i kurator jako organ państwowy po dokonaniu analizy prośby zgłaszającego z godnie z kodeksem postępowania administracyjnego (który też nas obowiązuje) powinien udzielić mu rzetelnej informacji a w przypadku gdy nie jest władny do podjęcia decyzji powinien przekazać sprawę odpowiedniej instytucji. Nie pamiętam dokładnie który to art. kpa dawno tam nie zaglądałem ale jeśli się uprzesz to mogę go poszukać jednak jest to moim zdaniem oczywiste.
Multi multa sciunt, nemo omnia
Awatar użytkownika
jurek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 555
Rejestracja: 29 cze 2005, 1:14
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: Fox Mulder » 12 sty 2006, 22:03

Według mnie skazanemu udzielono rzetelnej informacji a że nie zastosował się do wskazówek - nie mamy prawa go do tego zmuszać.
Fox Mulder
 
Posty: 27
Rejestracja: 10 sty 2006, 23:05
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: jurek » 12 sty 2006, 22:10

Do – Zet
1. Nic nie pisałem na temat tego kiedy sąd ma zwracać się po dokumentacje wiec nie wiem co miałaś na myśli.
2. „U nas sąd nie orzeka wstrzymania wykonania kary”!!!!. ¯eby było jasne napisz jakiej kary??? bo ja pisałem o postanowieniu dotyczącym wstrzymania wykonania zastępczej kary pozbawienia wolności. Chyba nie chcesz mi powiedzieć że kuratorzy u was tak cudownie piszą wnioski że sąd nie stosuje art 65 § 5 kkw.
Multi multa sciunt, nemo omnia
Awatar użytkownika
jurek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 555
Rejestracja: 29 cze 2005, 1:14
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: Fox Mulder » 12 sty 2006, 22:13

jurek, tak sobie czytam Twoje wypowiedzi. Może się mylę, ale momentami sam sobie przeczysz: z jednej strony mówisz, że po wydaniu sprawę się zakreśla i kuratora ona już nie interesuje a z drugiej strony zarzucasz, że kurator nie dopełnił obowiązku. Trochę to nielogiczne. Jeszcze raz powtarzam: kiedy skazany zgłosił się do kuratora,a było to po wydaniu prawomocnego postanowienia, został rzetelnie poinformowany o dalszych możliwościach postępoiwania w takiej sprawie. To on z tego nie skorzystał. Dlaczego kurator ma odpowiadać za coś, czego już nie nadzoruje???
Fox Mulder
 
Posty: 27
Rejestracja: 10 sty 2006, 23:05
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: jurek » 12 sty 2006, 22:16

Mulder nie chodzi mi o piętnowanie kuratora jednak moim zdaniem podjął on działania do których nie miał legitymacji prawnej. Zrobił by mniej złego „wywalając” za drzwi osobę która się do niego zgłosiła twierdząc że spraw ta juz kuratora nie dotyczy. Ja osobiście w takich sytuacjach prowadzę skazanego do sekcji wykonawczej i tam odpowiednie osoby zajmują się jego wnioskiem.
Multi multa sciunt, nemo omnia
Awatar użytkownika
jurek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 555
Rejestracja: 29 cze 2005, 1:14
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: Fox Mulder » 12 sty 2006, 22:22

Wiesz, teraz mówisz bardziej rozsądnie. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że nikt w okręgu nie dopatrzył się wcześniej błędów, w myśl zasady - skoro nic się nie dzieje - jest dobrze. Takie załatwianie spraw na telefon przy Wo istniało u nas na długo przed moim przyjściem do pracy. Jak to się mówi: mądry Polak po szkodzie - teraz tak właśnie postepujemy ze skazanym. Niestety, jak pisałem wyżej, w dalszym ciągu nie możemy przeforsować tego, aby sekretariaty zajmowały sie informowaniem zakładu o wydanych w sprawach postanowieniach. W dalszym ciągu jest więc bałagan.
Fox Mulder
 
Posty: 27
Rejestracja: 10 sty 2006, 23:05
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: jurek » 12 sty 2006, 22:24

W mojej ocenie w tej sprawie kurator jeśli będzie odpowiadał to dlatego że umożliwił skazanemu podjęcie wykonania kary poprzez „załatwienie” mu możliwości podjęcia jej wykonywania wykonując np. telefon do odpowiedniego zakładu.
A co do przeczenia to jednak się mylisz bo to ze sprawa u kuratora jest wykreślona nie oznacza że nie jest on zobowiązany do skierowania wniosku skazanego do kompetentnego organu.
Multi multa sciunt, nemo omnia
Awatar użytkownika
jurek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 555
Rejestracja: 29 cze 2005, 1:14
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: jurek » 12 sty 2006, 22:28

Fox Mulder pisze: Niestety, jak pisałem wyżej, w dalszym ciągu nie możemy przeforsować tego, aby sekretariaty zajmowały sie informowaniem zakładu o wydanych w sprawach postanowieniach. W dalszym ciągu jest więc bałagan.

A dlaczego w ogóle interesuje was to co dzieje się ze sprawą po wykreśleniu jej z waszego rejestru?? Macie jakieś polecenie w tej sprawie???
Multi multa sciunt, nemo omnia
Awatar użytkownika
jurek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 555
Rejestracja: 29 cze 2005, 1:14
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: BartK » 12 sty 2006, 22:29

Jest proste rowiązanie, jakie ja stosuje: wycofuję dokumentację z zakładu pracy z chwilą uprawomocnienia się postanowienia w przedmiocie kary zastępczej. Technicznie jest to bardzo proste i szybkie do wykonania na telefon :) Skazany ma cały czas możliwość na wykonanie kary, a po uprawomocnieniu się postanowienia traci ją bezpowrotnie! Czy nie jest to najlepsze rozwiązanie?
Awatar użytkownika
BartK
VIP
VIP
 
Posty: 1232
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:07
Lokalizacja: Szczecin-Centrum
Podziękował : 3 razy
Otrzymał podziękowań: 12 razy

Postautor: Fox Mulder » 12 sty 2006, 22:40

Tak można polemizować w nieskończoność: 1. został poinformowany i skierowany do odpowiednich organów i co do tego jak ma postepować 2. gdyby go "wywalić" zrobiono by z tego aferę, że kurator uniemożliwił skazanemu wykonanie kow 3. jeżeli skazanego kurator pokierowałby do sekretariatu a ten tego nie wykonał (co poniekąd w tej sytuacji też miało miejsce), to co, kurator też za to odpowiada? Przecież to w interesie skazanego leży, aby te sprawy załatwić. Bez przesady. To jego obowiązkiem jest poddać się rygorowi kary, to skazany ma się niezwłocznie zgłosić do wykonywania kow. W tym przypadku skazany po wizycie u kuratora poszedł sobie wykonać pracę po miesiącu, jak pisałem wcześniej, jaka jest gwarancje, że poszedłby do sekretariatu, jeżeli by został tam skierowany? To nie przedszkole, mówimy wszyscy tym samym językiem, staramy się przecież mówić do ludzi jasno i wyraźnie, tak aby wyszli od nas w pełni poinformowani i usatysfakcjonowani uzyskanymi informacjami. Rozumiem sens i wartość Twoich uwag, ale sam widzisz, że wszystko można skontrować w taki, czy inny sposób.
Fox Mulder
 
Posty: 27
Rejestracja: 10 sty 2006, 23:05
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Zet » 12 sty 2006, 22:43

jurek
Zeby było jasne to mówimy o zastępczej karze pobawienia wolności.Dobrze zrozumiałeś-sąd u nas niezmiernie rzadko wstrzymuje jej wykonanie.Ze swoich spraw nie przypominam sobe takiego przypadku.

jurek pisze:1. Nic nie pisałem na temat tego kiedy sąd ma zwracać się po dokumentacje wiec nie wiem co miałaś na myśli.

jurek pisze:jeżeli to sad zawiadamia o karze wo odpowiedni zakład pracy to tym bardziej musi zawiadomić ten zakład o wydaniu postanowienia o zamianie tej kary


Stąd wywnioskowałam, iż uważasz,że sąd wycofuje dokumentację po wydaniu postanowienia.
Zet
Awatar użytkownika
Zet
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 473
Rejestracja: 27 paź 2005, 18:37
Lokalizacja: Unii Europejskiej
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 5 razy

Postautor: jurek » 12 sty 2006, 22:44

Ok. Bartłomiej i co robisz z tą dokumentacją zabierasz do domu hi hi (bez urazy) czy chowasz gdzieś w swojej szafie firmowej. Bo jeśli tak to co się dzieje gdy sąd zastosuje art. 65 § 5 kkw. Znowu Ty przesyłasz dokumentacje do zakładu.
A jeśli oddajesz ją do wykonawstwa to niby dlaczego Ty masz to robić???
Multi multa sciunt, nemo omnia
Awatar użytkownika
jurek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 555
Rejestracja: 29 cze 2005, 1:14
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: ewka » 12 sty 2006, 22:46

Witam.
Art. 65§ 5. Sąd może wstrzymać wykonanie zastępczej kary pozbawienia wolności w wypadku, gdy skazany podejmie nakazaną pracę i podda się rygorom z nią związanym; wstrzymanie następuje do czasu wykonania orzeczonej kary ograniczenia wolności.

Nie wdając się w głębszą dyskusję, powiem tylko tyle, że skazany może, po wydaniu orzeczenia o zamianie na zastępczą karę czy to grzywny, czy też pozbawienia wolności, do uwolnienia się od niej. Poprzez wykonanie kary. Dlatego sąd nie żada zwrotu dokumentacji do chwili wykonania zastępczej kary. Nawet jak żada to tylko sobie roboty szuka, bo możliwości skazanemu tym nie odbiera. A nie spotkałam się z sytuacją, żeby sąd nie uznał wykonania kary. Może z obawy na mozliwość płacenia odszkodowań;)

edit, błąd mi się wkradł:(

Taka mnie naszła myśl: w tej dyskusji, gdzie jest miejsce na działanie dla dobra podopiecznego? Normalnie jakbym czytała o wrogu publicznym nr jeden. To my dla nich, nie odwrotnie. Taka mała dygresyjka w ramach refleksji.
ewka
 
Posty: 50
Rejestracja: 16 lis 2005, 19:36
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Fox Mulder » 12 sty 2006, 22:51

Do jurka:
No widzisz, sęk w tym, że mamy polecenie (ale to od momentu "wyjścia" tej sprawy) polecenie aby kontolować, czy skazany czasem nie raczył (krw... mać) łaskawie ruszyć dupę i iść do zakładu pracy wykonać kilka godzin. I tak do momentu osadzenia skazanego w ZK, zapłacenia przez niego grzywny. Przepraszam, za moje teksty, ale k...a, szlag człowieka trafia. Lista obecności pęcznieje a my co miesiąc z duszą na ramieniu ją sprawdzamy i jak jakiś dupek raczy odpracować kilka godzin z kartą w zębach musimy lecieć do Sądu i informować go o tym, żeby mógł wstrzymać wykonanie kary. KU..A. Tylko takie słowo nasuwa mi się na język. I co powiesz, jurek? To jaja, jak berety. Mało tego - to też jest polecenie wizytatora z SO.
Fox Mulder
 
Posty: 27
Rejestracja: 10 sty 2006, 23:05
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: BartK » 12 sty 2006, 22:58

jurek pisze:Ok. Bartłomiej i co robisz z tą dokumentacją zabierasz do domu hi hi (bez urazy)


Wysyłam do akt głównych :) Chyba nie myślałeś, że palę tym w piecu :)
Awatar użytkownika
BartK
VIP
VIP
 
Posty: 1232
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:07
Lokalizacja: Szczecin-Centrum
Podziękował : 3 razy
Otrzymał podziękowań: 12 razy

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kuratorzy dla dorosłych

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości

cron