Zmiany w KKW poprzez pryzmat kuratora sĄdowego.

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej do wykonywania orzeczeń w sprawach karnych

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Postautor: Orange » 05 sty 2012, 10:49

---------- 09:46 05.01.2012 ----------

bosman pisze:
anca pisze:perspektywa zasypania tysiącem wywiadów z 14-ki...nie wliczanych do obciążenia :(
Właśnie.

To mnie bardzo martwi.
Włącza mi się też, trochę teoria spiskowa - kontrolować, sprawdzać, wnioskować - a czynności te nie wchodzą w obciążenie (jak np. sprawy "O" z obowiązkiem)... Jak nie z jednej strony kijem, to z drugiej...pałką.
Podobna sytuacja ma już dziś miejsce - jeśli idę do dozorowanego (prowadzonego przez kuratora społecznego), bo coś niedobrego się dzieje (ja to nazywam wizytą interwencyjną) - poza informacją do akt, nigdzie tego nie mogę wykazać np. w statystyce. Istnieje jedna tylko możliwość - zrobić wywiad kontrolny kuratora społecznego, ale jeśli ktoś zna specyfikę naszej pracy, to doskonale wie, że robić taką kontrolę w sytuacji, kiedy dozowany jest np. sprawcą przemocy, byłoby po prostu nierealne - moim zdaniem, nie łączy się interwencji z kontrolą kuratora... Takich spraw w roku mam dość dużo.

---------- 09:49 ----------

Aurelius pisze:... a znając praktykę, to sędziowie nie będą bawić się w jakieś ustalenia i szukanie dziury w całym), to należy spodziewać się, że wszystko będzie lecieć na p.s.u., aby ewentualnie póżniej w przypadku uchylania się lub sytaucji z art. 57 par. 2 kkw z czystym sumieniem i zgodnie z przepisem zarządzić zastępczą karę p.w.

Tak.
A co w sytuacji, kiedy będzie już p.s.u, a osoba ze względu na stan zdrowia nie będzie mogła odpracować... Moje ulubione sprawy :evil:
panta rhei
Awatar użytkownika
Orange
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 1201
Rejestracja: 26 paź 2009, 22:52
Podziękował : 62 razy
Otrzymał podziękowań: 45 razy

Postautor: Bosman » 05 sty 2012, 11:04

Orange pisze:A co w sytuacji, kiedy będzie już p.s.u, a osoba ze względu na stan zdrowia nie będzie mogła odpracować... Moje ulubione sprawy :evil:
To problem sądu, nie nasz.
Poza tym, kiedy skazany/ukarany wyraża zgodę na wykonywanie psu (na starych, obowiązujących zasadach) mimo niezdolności do pracy/niepełnosprawności, w mojej ocenie, wprowadza sąd w błąd.
Bosman
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 741
Rejestracja: 15 gru 2006, 23:55
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: Orange » 05 sty 2012, 11:18

Proszę, wyjaśnij mi to bardziej...
Mówię o sytuacji, kiedy sąd zamienia grzywnę na psu bez udziału strony. Ja wzywam w celu wydania decyzji, a skazany informuje, że nie może podjąć pracy ze względu na stan zdrowia (dostarcza niezbędne dokumenty). To co wtedy?
panta rhei
Awatar użytkownika
Orange
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 1201
Rejestracja: 26 paź 2009, 22:52
Podziękował : 62 razy
Otrzymał podziękowań: 45 razy

Postautor: Bosman » 05 sty 2012, 11:39

Orange pisze:Proszę, wyjaśnij mi to bardziej...
Mówię o sytuacji, kiedy sąd zamienia grzywnę na psu bez udziału strony. Ja wzywam w celu wydania decyzji, a skazany informuje, że nie może podjąć pracy ze względu na stan zdrowia (dostarcza niezbędne dokumenty). To co wtedy?
Na "starych zasadach" sąd zamienia grzywnę na psu za zgodą skazanego/ukaranego (sąd zawiadamiając ww. o terminie posiedzenia w przedmiocie określenia/orzeczenia/zarządzenia zastępczej kary pozbawienia wolności/aresztu załącza druk oświadczenia, który skazany/ukarany po wypełnieniu odsyła do sądu - w ten sposób następuje wyrażenie zgody). Jeśli tenże skazany/ukarany, wiedząc, że ze względu na stan zdrowia nie będzie mógł wykonać psu, a mimo to wyraża zgodę na wykonanie zamiennika, wprowadza sąd w błąd.
Jeśli rozpatrujemy przyszłościowy wariant dot. zastosowania "nowych przepisów", gdzie sąd nie pyta o zgodę a jedynie zawiadamia skazanego/ukaranego o zmianie z grzywny na psu - w przypadku obu wariantów zrobiłbym tak: po zaistnieniu takiej sytuacji skierowałbym akta do wiadomości i decyzji sądu, z załączoną dokumentacją stwierdzającą niezdolność do pracy/niepełnosprawność (w tym sensie jest to problem sądu a nie kuratora). 8)
Ostatnio zmieniony 05 sty 2012, 11:58 przez Bosman, łącznie zmieniany 1 raz
Bosman
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 741
Rejestracja: 15 gru 2006, 23:55
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: Orange » 05 sty 2012, 11:50

Aha :)
panta rhei
Awatar użytkownika
Orange
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 1201
Rejestracja: 26 paź 2009, 22:52
Podziękował : 62 razy
Otrzymał podziękowań: 45 razy

Postautor: Bosman » 05 sty 2012, 15:04

W naszym ZKSS (przed szkoleniem dot. zmian m.in. w k.k.w., które ma się odbyć 16.01.2012 r.) rozwałkowujemy na wszystkie sposoby m.in. kwestie dot. wprowadzenia obowiązku nie zmieniania miejsca stałego pobytu bez zgody sądu.
Z zapowiedzi przewodniczącego Wydziału Penitencjarnego SO wynika, że skazani będą zobowiązani bezwzględnie składać wnioski/prośby o zezwolenie na wyjazd za granicę z załącznikami typu kopia biletu, umowy; następnie sąd na posiedzeniu postanowieniem rozstrzygnie o zgodzie.
Pojawia się szereg wątpliwości. Jest więcej pytań niż odpowiedzi. Oto kilka przykładowych:
0)Jaką, dla praktyki, przyjąć definicję miejsca stałego pobytu?
1)Czy obowiązek wnioskowania o zgodę dotyczy każdej zmiany miejsca stałego pobytu, a więc nie tylko wyjazdów za granicę (ale np. zmiany adresu zamieszkania w ramach tej samej miejscowości)?
2)Czy i kiedy skazany składa kuratorowi odpowiednie pisemne oświadczenie dot. wyjazdu za granicę (m.in. dla ustalenia harmonogramu kontaktów), przed wyrażeniem przez sąd zgody (?; ewentualnie ze wskazaniem warunku: w sytuacji wyrażenia zgody przez sąd), po wyrażeniu przez sąd zgody (skazanego może już nie być w kraju)? Z praktyki wynika, że do wyjazdów za granicę dochodzi najczęściej w ciągu kilku dni po złożeniu oświadczenia (skazany wówczas posiada konkretne dane dot. wyjazdu).
3)Co w sytuacji, kiedy w dniu posiedzenia w przedmiocie wydania zgody sąd stwierdzi, że skazany już uprzednio wyjechał (zanim wydano rozstrzygnięcie), czy i ewentualnie jaki będzie to miało wpływ na rozstrzygnięcie sądu co do zgody i dalej co do ewentualnego zarządzenia wykonania kary/odwołania warunkowego zwolnienia (wyjazd bez zgody, może być potraktowany jako uchylanie się od obowiązku/ogólnego, nie wynikającego z orzeczenia/, dozoru)?
4)Czy skazani, którzy wyjechali na "starych zasadach" i np. od kilku lat przebywają zagranicą również będą zobowiązani do składania wniosków o wyrażenie zgody na wyjazd?
5)Czy w przypadku osób przebywających i pracujących na stałe za granicą, można uznać, że ich stałym miejscem pobytu jest zagranica, więc przebywając za granicą nie zmieniają miejsca stałego pobytu, więc nie muszą się zwracać o zgodę?
6)Jakie będą przesłanki do odmowy zgody na zmianę miejsca stałego pobytu?
7)Czy i jak do obowiązku wystąpienia o zgodę ma się długość pobytu poza miejscem stałego pobytu?
Bosman
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 741
Rejestracja: 15 gru 2006, 23:55
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: Aurelius » 05 sty 2012, 16:18

bosman pisze:3)Co w sytuacji, kiedy w dniu posiedzenia w przedmiocie wydania zgody sąd stwierdzi, że skazany już uprzednio wyjechał (zanim wydano rozstrzygnięcie), czy i ewentualnie jaki będzie to miało wpływ na rozstrzygnięcie sądu co do zgody i dalej co do ewentualnego zarządzenia wykonania kary/odwołania warunkowego zwolnienia (wyjazd bez zgody, może być potraktowany jako uchylanie się od obowiązku/ogólnego, nie wynikającego z orzeczenia/, dozoru)?

Jeżeli to jest warunkowo zwolniony bez dozoru, to jeśli zmieni miejsce stałego pobytu bez zgody sądu, to podpada z automatu pod przesłankę do odwołania z art. 160 par. 1 pkt 2 kkw ;)

Z kolei ja starałem się rozgryźć cały czas tę przesłankę z art. 75 par. 3 k.k. do odwołania warunkowego zwolnienia i doszedłem do wniosku przy pomocy jednego z sędziów wykonawczych, po którym robi się już jaśniej. Otóż zauważcie, że postanowienia o warunkowym zwolnieniu są z reguły wykonalne natychmiastowo, tj. w dniu wydania i tak też jest liczony okres próby, tj. np. dwuletni okres próby jest liczony od daty postanowienia, a nie od prawomocności. W takim przypadku okres próby startuje właśnie od daty wydania postanowienia o WZ, zatem jeśli zdarzyłoby się, że skazany popełnił przestępstwo np. następnego dnia po WZ, to jest to w okresie próby tego warunkowego zwolnienia. Stąd już dla pełnej jasności wskazano, że sąd penitencjarny również odwołuje WZ, jeśli do rażącego naruszenia porządku prawnego lub popełnienia przestępstwa doszło po wydaniu postanowienia, a przed jego uprawomocnieniem się, ale w okresie próby dla tego WZ.
Nasze życie publiczne i społeczne będzie przecież takie jakim go uczynimy. Nikt nie zrobi tego za nas, ale i nikt nie powinien tego robić bez nas. (...) Tylko oportuniści i ludzie leniwi sądzą, że jest inaczej, wizjonerzy i liderzy z prawdziwego zdarzenia stawiają sobie zadania i z uporem godnym słusznej sprawy dążą do ich zrealizowania.
prof. Zbigniew Lasocik

______________
Obrazek
Awatar użytkownika
Aurelius
VIP
VIP
 
Posty: 2818
Rejestracja: 17 sty 2006, 0:09
Lokalizacja: Katowice
Podziękował : 231 razy
Otrzymał podziękowań: 277 razy

Postautor: morphine » 05 sty 2012, 17:57

Też w Zespole zastanawiamy się nad obowiązkiem niezmieniania przez skazanego miejsca stałego pobytu bez zgody sądu. Czy przepis będzie respektowany, pewnie zależeć będzie od ustaleń z Przewodniczącymi Wydziałów.
Zauważcie, ze taki obowiązek istnieje przy WO i przynajmniej w moim Sądzie nikt tym się nie przejmował. Raz we wniosku podniosłem ten argument, że oprócz uchylania się od wykonania kary poprzez wykonywanie nieodpłatnej kontrolowanej pracy an cele społeczne, skazany zmienił miejsce stałego pobytu bez zgody Sądu (nawet kuratora nie poinformował). Sąd nie zamienił kow na zastępczą karę a co do kwestii zmiany miejsca stałego pobytu nawet się nie odniósł.

A może dozorowani powinni zaraz po objęciu dozoru nad nimi wnioskować o wyrażenie zgody na zmianę miejsca stałego pobytu ( tak na wszelki wypadek:)
morphine
UpLinker
UpLinker
 
Posty: 2038
Rejestracja: 11 lut 2008, 18:32
Podziękował : 345 razy
Otrzymał podziękowań: 205 razy

Postautor: kgb14 » 05 sty 2012, 19:21

No właśnie u mnie tez jest debata na ten temat .... w poniedziałek sędzia ma sie ustosunkować - jak to u Was rozwiązano ....ja proponowałbym jakąś dyspensę ze strony sadu aby to kuratorzy jakoś .....no....wyrażali tą zgodę ......bo po prostu technicznie tego jakoś nie widzę .
Poza tym jeszcze kwestia pisemnego upomnienia ---- czy przez takie upomnienie może być rozumiana rozmowa ostrzegawcza którą podpisuje skazany czy stricte ma być to wysłane pocztą --a jak nie odbierze :?: Jakaś paranoja :?
,,Oponiarz''

,,One To-Day is Worth
Two To-Morrows''
Obrazek
Awatar użytkownika
kgb14
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 2582
Rejestracja: 30 paź 2007, 23:23
Lokalizacja: Opole
Podziękował : 119 razy
Otrzymał podziękowań: 135 razy

Postautor: anca » 05 sty 2012, 21:53

A mnie zastanawia też kwestia zakreslania spraw Kkow.Zgodnie z nową instrukcja wykresleniu podlegaja sprawy w których zapadło prawomocne postanowienbie o karze zastępczej.A co wg.Was ze sprawami ,w których jeszcze w ub.r. wykonanie zast.kary pozbaw. wolności wstrzymano.."do czasu wykonania kary"..????
anca
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 403
Rejestracja: 26 kwie 2005, 17:30
Podziękował : 24 razy
Otrzymał podziękowań: 32 razy

Postautor: Wojti » 05 sty 2012, 22:21

Jeśli chodzi o upomnienia to uważam, że można je wręczyć osobiście, jak i przesłać pocztą. Jeżeli nie odbierze, to chyba można przyjąć ogólną zasadę stosowaną w procedurze karnej, że z upływem 14 dni wyznaczonych na odbiór przesyłki doręczenie uważa się za dokonane. Można jechać i wręczyć osobiście w przypadku dozoru, natomiast co przy odroczeniu wykonania kary?
Carpe diem
Wojti
 
Posty: 140
Rejestracja: 09 kwie 2011, 14:32
Podziękował : 13 razy
Otrzymał podziękowań: 52 razy

Postautor: Bosman » 05 sty 2012, 23:12

Aurelius pisze:Z kolei ja starałem się rozgryźć cały czas tę przesłankę z art. 75 par. 3 k.k. do odwołania warunkowego zwolnienia i doszedłem do wniosku przy pomocy jednego z sędziów wykonawczych, po którym robi się już jaśniej. Otóż zauważcie, że postanowienia o warunkowym zwolnieniu są z reguły wykonalne natychmiastowo, tj. w dniu wydania i tak też jest liczony okres próby, tj. np. dwuletni okres próby jest liczony od daty postanowienia, a nie od prawomocności. W takim przypadku okres próby startuje właśnie od daty wydania postanowienia o WZ, zatem jeśli zdarzyłoby się, że skazany popełnił przestępstwo np. następnego dnia po WZ, to jest to w okresie próby tego warunkowego zwolnienia. Stąd już dla pełnej jasności wskazano, że sąd penitencjarny również odwołuje WZ, jeśli do rażącego naruszenia porządku prawnego lub popełnienia przestępstwa doszło po wydaniu postanowienia, a przed jego uprawomocnieniem się, ale w okresie próby dla tego WZ.
Rafał, ale jaka jest podstawa odwołania wpz w takim przypadku (dla sądu)?
Bosman
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 741
Rejestracja: 15 gru 2006, 23:55
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: Aurelius » 06 sty 2012, 0:06

Jeśli mówimy o popełnieniu przestępstwa umyślnego za które orzeczono prawomocnie karę p.w., to art. 160 par. 1 pkt 1 k.k.w.
Jeśli mówimy o rażącym naruszeniu porządku prawnego lub popelnieniu innego przestęsptwa niż to z pktu 1, to wtedy art. 160 par. 1 pkt 4 k.k.w.

Przy postanowieniach o WZ, które są natychmiast wykonalne okres próby biegnie od daty wydania tego postanowienia (spotkałem się też ze stwierdzeniami, że określa się okres próby np. 2 lat od faktycznego opuszczenia zakładu karnego), a nie od prawomocności, chyba, że poszło zażalenie rozpatrzone na korzyść skazanego, kiedy to on się żalił lub nieuwzględnione w przypadku zażalenia prokuratora, to wtedy początkiem okresu próby jest data prawomocności. Tutaj - przy WZ - są zupełnie inne zasadny, jak przy wydawaniu wyroków, gdzie mamy domniemanie niewinności do czasu prawomocnego wyroku i początek okresu próbyj est nierozerwalnie związany z datą prawomocności wyroku.

Sławek oczywiście dalej ten przepis jest niejasny i kontrowersyjny, bo co w przypadku kiedy właśnie mam WZ po postępowaniu odwoławczym, kiedy prawomocność postanowienia określa początek okresu próby. Jeśli skazany popełni przestępstwo po wydaniu postanowienia, a przed prawomocnością, to jest to przed okresem próby i nie ma podstawy do odwołania w obecnym KKW.
Nasze życie publiczne i społeczne będzie przecież takie jakim go uczynimy. Nikt nie zrobi tego za nas, ale i nikt nie powinien tego robić bez nas. (...) Tylko oportuniści i ludzie leniwi sądzą, że jest inaczej, wizjonerzy i liderzy z prawdziwego zdarzenia stawiają sobie zadania i z uporem godnym słusznej sprawy dążą do ich zrealizowania.
prof. Zbigniew Lasocik

______________
Obrazek
Awatar użytkownika
Aurelius
VIP
VIP
 
Posty: 2818
Rejestracja: 17 sty 2006, 0:09
Lokalizacja: Katowice
Podziękował : 231 razy
Otrzymał podziękowań: 277 razy

Postautor: kgb14 » 06 sty 2012, 2:46

Aurelius a czy mógłbyś coś szepnąć na moje pytania ?
,,Oponiarz''

,,One To-Day is Worth
Two To-Morrows''
Obrazek
Awatar użytkownika
kgb14
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 2582
Rejestracja: 30 paź 2007, 23:23
Lokalizacja: Opole
Podziękował : 119 razy
Otrzymał podziękowań: 135 razy

Postautor: Grease » 06 sty 2012, 12:04

U nas Przewodniczący Penitencjarnego stoi na stanowisku, że za każdym razem skazany ma się zwracać do Sądu o wyrażenie zgody na zmianę miejsca pobytu - wynika to m.in. z faktu dużej ilości europejskich nakazów aresztowania, z którymi wydział ma problem. Tylko nie wiem, jak to ugryźć w konkretnych sytuacjach. Skazany przyjechał z Holandii na święta i na koniec grudnia mówił, iż w połowie stycznia wyjeżdża. I co - teraz ma wszystko wstrzymać, złożyć wniosek, a co jeśli kupił już bilet, a adres w Holandii ulegnie zmianie.
Z wydziału wykonawczego jeszcze nie mamy dyspozycji, a mam podobną sytuację. Skazany od kilku lat regularnie pracuje za granicą pod jednym adresem i przyjeżdża na krótkie urlopowania. Ma kupiony bilet na 20.01. Wcześniej składał oświadczenia i co ja mam mu powiedzieć? Nie jedzie Pan i składa wniosek???
Co do możliwości, które Sławku wymieniłeś, na uwagę zasługuje fakt, iż wielu skazanych wynajmuje mieszkania i czasami kilka razy do roku je zmieniają. Nagle dostają wypowiedzenie i 2 tygodnie na opuszczenie lokalu, bo ktoś go sprzedaje. I powstaje paranoja - nie może tego zrobić, bo musi się zwrócić o zgodę?
Może praktyka i zdrowy rozsądek w przyszłość poddadzą rozwiązania. Do naszego szkolenia jednak zostaje sporo czasu a pytań potrzeba na już.
Co myślicie?
Grease
Grease
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 348
Rejestracja: 21 mar 2010, 21:27
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kuratorzy dla dorosłych

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość