Wypowiedź represji doprowadziła mnie prawie do załamania nerwowego. Siedzimy od paru dni, liczymy, dodajemy, odejmujemy i końca nie widać. Co prawda licząc statystykę załatwiamy bieżące sprawy tj strony, które jak się wydaje -akurat prawie wszyscy naraz chcą pozałatwiać sprawy.
Obawiam się, że chyba "odchoruję" tą statystykę. Autor tabelek prawdopodobnie chciał nam udowodnić jak niewiele mamy pracy, jednakże wydaje się iż mimo skomplikowania i tak niewiele z nich wynika.
Jednakże muszę przyznać - na pierwszy rzut oka - tabelki wyglądają bardzo atrakcyjnie i "nowocześnie".
Pozdrawiam wszystkich którym nadal nie udało się dokończyć tej "ukochanej, ulubionej, wspaniałej" statystyki.