Witam,
wielokrotnie na tym forum i w rozmowach bezpośrednich w realu docierały (docierają) do mnie informacje o podobnych sytuacjach - zatem zaskoczony nie jestem.
Jednak, jeśli takie sytuacje mają miejsce, to dla mnie jest to niebywałe - faktem pozostaje, że mnie nigdy nic podobnego się nie zdarzyło, ani osobiście nie widziałem tego rodzaju sytuacji przed sądem, a zatem mogę tylko przyjmować relacje "na wiarę".
Postrzegam to jako:
1. rażące naruszenie zasad etycznych przez sąd i/lub
2. potwierdzenie skrajnie negatywnego wizerunku kuratora - także w oczach sądu. Negatywnego wizerunku - z takim zapałem i uporem godnym lepszej sprawy bronionego niejednokrotnie na tym forum w sposób zpalczywy i pozamerytoryczny poprzez ataki na osobę za każdy przejaw krytyki, zamiast uderzenia się w pierś i podjęcia pracy do zmiany tego stanu rzeczy.
Oczywiście ani jedno, ani drugie nie usprawiedliwia znieważania kuratora, a szczególnie publicznie (w tym w obecności dozorwanego).
Gdybym został w podobny sposób potraktowany przez sąd w obecności dozorwanego najprawdopodobniej tego samego dnia, a najpóźniej następnego wymówiłbym pracę.
Mam ten komfort, że mogę to zrobić w każdej chwili bez obaw o środki do życia i inne zajęcie.
W realu znieważać się nie pozawalam - także sądowi.
Wirtualny świat forum stanowi wyjątek, bo każdy może tu nabazgrać co mu się podoba, jeśli go admin nie ocenzuruje, a doświadczenie pokazuje że admin cenzuruje krytyków nie "bazgraczy". Ale skoro świat wirtualny to i zniewaga wirtualna, zatem moje imię nie może zostać zszargane, szczgólnie, że ataki też pochodza od "nieznanych" z imienia

. To tytułem wyjaśnienia podejrzeń o niespójność mojej wypowiedzi w związku z niektórymi znieważającymi atakami na moją osobę w czasie polemik, które to zniewagi pozostały bezkarne

.
A na koniec dodam, że u nas składa się wniosek o karę zastępczą w każdym przypadku "nie wyrobienia się" w terminie wykonania kary ograniczenia wolności. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby w jakimkolwiek przypadku wniosek nie został przez sąd zaakceptowany. Miałem też przypadki, że po odpracowaniu przez dozorwanego 340 h z 360 pozostałe 20 było zamieniane na kare zastępczą.