autor: legus » 27 lis 2007, 19:35
Jurek! Chyba poniosła CIę trochę fantazja z tym wyposażeniem kuratora w możliwość natychmiastowego umieszczania warunkowo zwolnionego w zakładzie karnym, gdy nam się żle zachowuje. Jak doskonale wiemy z praktyki rozpoznanie zażalenia troche by trwało (przesłanie akt, wyznaczenie posiedzenia) wiec, na podstawie naszej dowolnej decyzji można zamknąć podopiecznego na conajmniej kilka dni. Ciekawe co by powiedział na to pan dr. Kochanowski he he. A jak nam warunkowo zwolniony nie wykonuje zaległych prac społecznych to kurator mu grozi: bo CIę zamknę gagatku!!! I na kilka dni do paki, bo penit zażalenie uchyli. Takim pomysłom mówię stanowcze NIE! Dzięki Bogu w tym kraju o pozbawianiu wolności decydują sądy i niech tak pozostanie!
O ile wiem i co zdarza mi się stosować z policją, gdy dozorowany szaleje to mozna go zatrzymac w PIZ na 24 godziny i nam sie uspokoi. Można tez stosować tymczasowe aresztowanie na normalnych przewidzianych w kpk zasadach, skladając o ile zachodzą przesłanki zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z wnioskiem o TA.
A co do charakteru pracy kuratora, to w mojej ocenie dobry kurator to kurator doradca i nakłaniach,Doradza wtedy gdy skazany sam nie jest w stanie podjąć właściwej decyzji i nakłania do podejmowania zaplanowanych ze skazanym działań o charakterze wychowawczym i resocjalizacyjnych. Do tego potrzebne jest zaufanie, ale zaufanie zdobyte przez zaangażowanie, indywidualne, podmiotowe traktowanie,ustalenie jasnych zasad w dozorze itp. Na pewnie nie przez "głaskanie po głowie", czy budowanie relacji koleżeńskiej. Gdy ze skazanym mam taki kontrakt, zbudowany na zasadach o których powyżej, to nawet wtedy gdy składam mu wniosek o zarządzenie, albo o odwołanie wpz, nie ma specjalnych pretensji bo sam doskonale wie gdzie zawalił temat! pozdrawiam
raz pod wozem, raz pod wozem.