kgb14 , oczywiście,że TEN wywiad środowiskowy to nie wywiad w rozumieniu art.14 kkw
W sytuacji 1-2 m-cznej nieobecności , o której pisze anca , odbieranie dozoru kuratorowi społecznemu też nie wydaje mi się konieczne. Jeśli jest wizyta w środowisku , kontakt telefoniczny z dozorowanym ( jeśli k.społeczny taki kontakt do siebie umożliwił i dozorowany kontakt utrzymuje/inicjuje) .
Specjalnie podkreślam -inicjuje.
Jednakże w sytuacji wyjazdu dozorowanego na długi okres - rok, dłużej...... ( powroty na święta, może jakieś dłuższe weekendy ) pozostawianie dozoru u k.społecznego , który ma obowiązek wywiadu w środowisku 1 raz na miesiąc ,nie jest wg mnie zasadne.
Przynajmniej u nas tego się nie praktykuje. Mamy coraz mniej kuratorów społecznych, rezygnują, więc tym bardziej są nam potrzebni w sprawach , w których dozorowany jest na miejscu .