Wyrok jak wyrok, wszystko zgodnie z prawem. Ja miałem kiedyś wyrok gdzie oprócz prac społecznych był obowiązek naprawienia szkody na rzecz ZAIKS w kwocie 2 tys, w terminie 2 lat. O ile dobrze pamiętam skazany szkodę naprawił.
Co do stwierdzenia Bartłomieja o braku konsekwencji w przypadku wykonanych prac to trafne jest ono tylko gdy naprawienie szkody orzeczone jest na podstawie art. 46 par. 1 kk
Jeśli obowiązki przy karze ograniczenia wolności orzeczone są na podstawie art. 36par. 2 kk to zgodnie z dyspozycją art. 65 kkw uchylanie się od ich wykonania może również stanowić podstawę do orzekania kary zastępczej. Przepis w tej kwestii wyraża się jasno. Tyle ze wszyscy w kwestii orzekania kary zastępczej patrzą bardzo sztampowo. Niewykonana kara ograniczenia wolności=zastępcza kara pozabwienia wolności.
Jeśli ja spotkam się z taką sytuacją to wniosek o zastępcza karę złożę, bo to będzie zgodne z przepisami. Jeśłi Sąd wydaje taki wyrok, nie zastanawiając się nad jego wykonaniem to niech pogłowi się nad tym w jakim wymiarze orzec w takiej sytuacji karę zastępcza.
Jest w tej kwestii jakaś wypowiedź Sądu Najwyższego, jakby ktoś był zainteresowany to moge poszukać.
Przy okazji takich wyroków warto zastanowić się nad tym jak dba się o interes pokrzywdzonego w Sądzie. Tyle się o tym mówi (prawa pokrzywdzownych, sprawiedliwość naprawcza) a takie wyroki są zupełnym tego zaprzeczniem. Ja sam przezyłem ostatnio podobną historię. Byłem pokrzywdzonym w Sądzie i na moje argumenty, że chodzi mi jedynie o faktyczne naprawienie szkody Sąd wymierzył złodziejowi 6 miesięcy pozbawienia wolności i nakazał naprawienie szkody. Dobre co! Jako oskarżyciel posiłkowy pisałem apelację i wnosiłem o złagodzienie kary wymierzając karę w zawieszeniu (sic!) z obowiązkiem naprawienia szkody. Sąd rozpatrujący apelację uznał jednak, że kara w formie wymierzonej przez Sąd I instancji jest OK oraz że interes pokrzywdzonego został zagwarantowany. Apelację uznał za bezzasadną bo w końcu w wyroku jest zobowiązanie do naprawienia szkody. Ma złodziej motywację żeby wyrównać krzywdy, he he . Ale jak to mówią ludzie u mnie w mieście sprawiedliwość w Sądzie ciężko znależć...
raz pod wozem, raz pod wozem.