Oddanie pod dozór???

[legus]

Witam serdecznie
Chciałbym się podzielić pewną krótką historią.
Kilka miesięcy temu z Sądu Rejonowego w Mławie trafiło do mnie zlecenie wywiadu w sprawie "O". Z ustaleń, kuratora któremu zleciłem wywiad wynikało, że skazany nie przebywa pod wskazanym adresem (w 2007 roku został administracyjnie wymeldowany), z informacji policji wynikało, że skazanego nie ma na na moim terenie i możliwe, że przebywa poza granicami Polski.
Wywiad wysłałem a kilka dni temu trafiły do mnie akta dotyczące tego skazanego, ponieważ kurator złożył wniosek o oddanie skazanego pod dozór kuratora wskazując miejsce zamieszkanie jak w zleceniu wywiadu. Sąd oczywiście się do wniosku przychylił.
Pragnę zauważyć, że wywiad był do sprawy O. Skazany miał do naprawienia szkode, z akt wynika, że szkody nie naprawił.
Drodzy kuratorzy czy w Waszej ocenie takie postępowanie jest właściwe? Czy tez tak robicie? Ja postąpiłbym inaczej, ale może to ja jestem w błędzie.
Czekam na komentarze i refleksje.

[agawe]

Klasyczna "spychotechnika" - niestety...
Oczywiscie godna krytyki!

[BartK]

Kurator składający wniosek nie przeczytał wywiadu, innego wytłumaczenia nie widzę.

[Krokus]

Hej "Legus" - a może najlepiej po prostu odesłać akta do Sądu, który wydał orzeczenie o oddaniu pod dozór z informacją, że skazany nie przebywa pod wskazanym adresem i nie ma możliwości wykonywania dozoru. Sąd pewnie odda akta kuratorowi, który złożył wniosek i... bardzo dobrze, niech się martwi co zrobić dalej. Uważam, że takiej spychologii nie nalezy pobłażać.

[chrees]

Chciałem tylko dołączyć się do tego co napisał Krokus. Już mi się takie "akcje" zdarzały. Otrzymałeś akta dozorowe dotyczące osoby, która nie przebywa pod wskazanym przez Sąd adresem. Zwracasz akta do Sądu, który Ci je nadesłał (możesz zrobić jakiś mały wywiadzik, w którym skonfirmujesz swoje uprzednie ustalenia, tak dla formalności, nigdy nie wiadomo, niekiedy ludzie AKURAT wracają ;>). Możesz dodać w "nowym" miniwywiadzie, że Twoje aktualne ustalenia pokrywają się z tymi dokonanymi podczas przeprowadzania wywiadu z dnia ... (tego do sprawy O :>).
Nigdy nie dostałem takich akt z powrotem.
Pozdrawiam.

[legus]

Witam serdecznie
Przyznam ze zastanawiałem się nad zwrotem akt, po ponownych ustaleniach ze skazany nie przebywa od kilku lat pod wskazanym w aktach adresem.
Wysłałem do Sądu Rejonowego w Mławie wniosek na podstawie art. 13 par. 1 kkw o rozstrzygnięcie wątpliwości co do wykonania orzeczenia. Zobaczymy co będzie. Jak dostanę odpowiedz to dam znać. Pozdrawiam

[chrees]

Troszkę szkoda, gdybyś odesłał akta, Wysoki Sąd zastanawiałby się nad wykonaniem własnego orzeczenia, ale nie byłbyś zobligowany do zapoznawania się z Jego przemyśleniami. Z pewnością będą one niezwykle ciekawe, ale lepiej jednak, gdy ich wynik nie obliguje Cię (niekiedy) do podejmowania działań (często) niezgodnych z tzw. elementarną logiką.