Zgodnie z art. 90 ust. 1 miesięczny ryczałt przyznaje się z tytułu zwrotu kosztów ponoszonych w związku ze sprawowanym dozorem. Jeżeli zatem nie poniesiono żadnych kosztów w związku ze sprawowanym dozorem (nie wykonano żadnej czynności), ryczałt z oczywistych względów się nie należy. Istotą ryczałtu jest bowiem przyznawanie pewnej, z góry określonej kwoty, w zamian za wykonywanie cyklicznych czynności, które trudno jest precyzyjnie wycenić. Nie zawsze można także udokumentować poniesione przez siebie koszty wykonania czynności. Ryczałt zatem ma to do siebie, że czasami przewyższa poniesione przez wykonującego czynności koszty (wówczas stanowi pewnego rodzaju ekwiwalent wynagrodzenia), a czasami koszty te przewyższają wysokość ryczałtu (np. dojazdy własnym środkiem transportu do dozorowanych, zamieszkujących w odległych miejscowościach).
Na koniec należy podnieść, że kwestie ryczałtów i związana z tym konieczność racjonalnego ich przyznawania, jest niezwykle istotna, z punktu widzenia budżetu sądownictwa, w tym poszczególnych sądów.
W 2008 roku Skarb Państwa wydał na ryczałty dla kuratorów społecznych 157.745.128 złotych, co w przeliczeniu na roczne koszty utrzymania kuratora zawodowego (44.969,46), jest równoważne utworzeniu i rocznym utrzymaniu ok. 3500 nowych etatów kuratorskich albo 3000 etatów kuratorskich i 490 etatów urzędniczych . Te dane należy mieć na uwadze, powierzając kuratorom społecznym nowe sprawy, a także przyznając ryczałty w określonej wysokości.
Ciekaw jesstem opinii zawodowych.