Ok. najpierw regulacje prawne.
USTAWA
z dnia 27 lipca 2001 r.
o kuratorach sądowych
Art. 13.
1. Czas pracy kuratora zawodowego określony jest wymiarem jego zadań.
USTAWA
z dnia 26 czerwca 1974 r.
Kodeks pracy
Art. 129.
§ 1. Czas pracy nie może przekraczać 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w
przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym
nie przekraczającym 4 miesięcy, z zastrzeżeniem § 2 oraz art. 135-138,
143 i 144.
Art. 140.
W przypadkach uzasadnionych rodzajem pracy lub jej organizacją albo miejscem
wykonywania pracy może być stosowany system zadaniowego czasu pracy. Pracodawca,
po porozumieniu z pracownikiem, ustala czas niezbędny do wykonania powierzonych
zadań, uwzględniając wymiar czasu pracy wynikający z norm określonych
w art. 129.
Art. 149.
§ 2. W stosunku do pracowników objętych systemem zadaniowego czasu pracy,
pracowników zarządzających w imieniu pracodawcy zakładem pracy oraz pracowników
otrzymujących ryczałt za godziny nadliczbowe lub za pracę w porze
nocnej nie ewidencjonuje się godzin pracy.
To są art. które nas dotyczą.
Nie jest możliwe aby przepisy poszczególnych ustaw czy to w jednej gałęzi prawa czy w różnych były sprzeczne jeśli są stosuje się wiadome metody. W tym temacie sprzeczności nie ma czyli ustawa o kuratorach nie jest w sprzeczności z ustawą kodeks pracy.
Art. 140 kp zezwala naszej ustawie na zastosowanie zadaniowego czasu pracy.
Czas pracy kuratorów zawodowych zatrudnionych w zadaniowym systemie czasu pracy nie jest określony godzinowo, a tylko wymiarem zadań należących do naszych obowiązków, nie oznacza to jednak, jesteśmy zobowiązani do pracy bez żadnych ograniczeń. Zgodnie z kodeksem pracy nasze zadania powinny być bowiem ustalone w taki sposób, aby można było je wykonać w ramach ogólnych norm czasu pracy określonych w art. 129 k.p. Przepis ten ustala z kolei czas pracy, jako nieprzekraczający 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie 5-dniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 4 miesięcy. Zadania powinny więc zostać tak określone, aby kurator, przy dołożeniu należytej staranności, miał obiektywną możliwość wykonania ich w tym czasie.
Przy zadaniowym czasie pracy kurator korzysta z dużej swobody organizowania własnej pracy, a rozkład czasu pracy jest ustalany bezpośrednio przez niego, czego skutkiem jest też niewątpliwie mniejsza kontrola pracodawcy w zakresie czasu pracy. System ten jest wiec atrakcyjny dla nas (kuratorów), szczególnie gdyż korzystać możemy z gwarancji określonych w art. 140 k.p. W takiej sytuacji mamy (teoretyczne) zapewnione, że wymiar czasu naszej pracy nie przekroczy norm ogólnych (jeżeli przekroczy, to będzie to stanowiło pracę w godzinach nadliczbowych). Oznacza to że wymiar naszych zadań powinien być tak określony, aby ich wykonanie było możliwe w ramach norm czasu pracy określonych w art. 129 k.p. Gdy okazuje się to niemożliwe, przysługuje nam (teoretycznie) roszczenie o wynagrodzenie za pracę ponadnormatywną.
Zasadą jest, iż pracownikowi objętemu zadaniowym czasem pracy nie przysługują nadgodziny. Jednak, co podkreśla Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 sierpnia 1999r. (I PKN 181/99, OSNP 2000/22/810) samo nazwanie czasu pracy "zadaniowym" nie wyłącza stosowania przepisów o wynagrodzeniu za pracę w godzinach nadliczbowych. Nadgodziny przysługują w przypadku gdy są one wynikiem konieczności prowadzenia akcji ratowniczej dla ochrony życia lub zdrowia ludzkiego albo dla ochrony mienia lub usunięcia awarii, ewentualnie ustalenia ilości zadań w taki sposób, iż nie jest możliwe ich wykonanie w ramach obowiązujących norm czasu pracy.
I jeszcze jedno orzecznictwo SN przyjmuje w nim, że zlecanie pracownikowi zadań, których wykonanie w normalnym czasie pracy jest niemożliwe, trzeba kwalifikować jako równoznaczne z poleceniem świadczenia pracy w czasie przekraczającym normy czasu pracy – wyrok z 10 września 1998 r., I PKN 301/98 (OSNAPiUS 1999/19, poz. 608).
Należy też pamiętać, że dla kuratorów objętych zadaniowym systemem czasu pracy nie prowadzi się ewidencji czasu pracy.
Określenie naszego czasu pracy w taki sposób nie jest więc kulą u nogi kuratora czy sędziego (bo ta grupa zawodowa ma tak samo określony czas pracy) a przeciwnie jest pewnego rodzaju przywilejem (jeżeli zadania są określone prawidłowo) z tego powodu że w tym systemie zatrudniani są najczęściej pracownicy zajmujący samodzielne albo kierownicze stanowiska.
Mam świadomość że to co napisałem nie jest lekarstwem na nasze obciążenie jednak daje nam wiedze która pozwoli na utarcie nosa tym którzy będą nam mówić że skoro chcieliśmy własnej ustawy i statusu zbliżonego statusowi sędziego to musimy teraz harować jak osły.
Pracujemy w takich warunkach bo się na to godzimy i robimy to świadomie (tak jak i inne grupy zawodowe) mając na uwadze kondycje naszego państwa. Nie znaczy to jednak że nie będziemy nadal dążyć do poprawy tego stanu rzeczy który mamy dzisiaj.
Ale wyszło patetycznie

