autor: Orange » 22 mar 2012, 21:53
Po sytuacji zw. z przemocą – rozmawiałam z konkubiną, jej córką i synem. Opowiedzieli co się stało (rozmawiałam z każdym z osobna) – dokładnie opisałam to w karcie czynności, a posiłkowałam się cytatami we wniosku.
Byłam też u 3 sąsiadów, którzy opisywali jak widzieli, co pan robił na korytarzu córce, ponadto że słyszeli awanturę w domu. Miałam informacje z policji, że w tym dniu była interwencja zw. z przemocą ze strony X (nie wypełniono N.K!), zakończona wywiezieniem do I.W. Kolejny dokument, to potwierdzenie z I.W. Na posiedzeniu zeznawałam – wszystko starałam się zebrać w całość. ¦wiadkiem była konkubina – (odmówiła składania zeznań), córka – składała zeznania. Ponadto napisałam, by sąd wezwał na świadka także kuratora społecznego rodzinnego, która również posiadała wiedzę o przemocy w tej rodzinie – sąd przesłuchiwał też panią kurator. Zgłaszałam również sprawę do Prokuratury w oparciu o 12 ust. 1 uoppwr .
Dla mnie najważniejsze są rozmowy z osobami doznającymi przemocy i sąsiadami. Dlaczego? Na informacji z policji mam tylko suchy fakt – była interwencja, data, zgłaszający, sposób załatwienia. Od pani wiem, że była kopana po brzuchu i w podbrzusze, zaczęła krwawić z narządów rodnych, miała uszczerbiony ząb. Córka opowiedziała jak… Syn (lat 9) mówił np.– "mój tata kopie psa, ja pani pokażę, o tak … Mówi do nas wy ch…, skur".. Sąsiedzi mówią cyt „Pani kurator! on ją wziął za te włosy, ciągnął do dołu! Włosy mu w rękach zostały! Jak ona krzyczała. Kopał ją jeszcze. Myśmy mówili, żeby dziecku nie robił krzywdy. Pani ale on taki głupi jak pijany. Dobrze, że szybko przyjechała Policja”. Pisząc wniosek – chcę by sąd nie miał wątpliwości, że X ponownie używa przemocy, podobnie jak ja nie mam wątpliwości.
Poza tym jak mam dozór wobec X, to naturalne dla mnie jest, że rozmawiam z domownikami… czego by sprawa nie dotyczyła.
panta rhei