Praca kuratora w Wielkiej Brytanii.

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej do wykonywania orzeczeń w sprawach karnych

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Praca kuratora w Wielkiej Brytanii.

Postautor: vanguardista » 19 mar 2012, 21:24

vanguardista pisze:Witam, Trafiłam tu całkiem przypadkowo szukając pewnych materiałów w internecie. Jestem kuratorem sądowym w Wielkiej Brytanii i chciałam poczytać jak sprawy się mają jeśli chodzi o wykonywanie tego zawodu w Polsce. Z tego co zdołałam wyczytać dostanie tej pracy w naszym rodzimym kraju graniczy z cudem. Na dzień dzisiejszy nie planuję powrotu do Polski jednak na co dzień mam do czynienia w Polakami, którzy znaleźli się pod moją kuratelą w UK i pomyślałam, że dokształcę się trochę z polskich przepisów i mam nadzieję, że strona ta mi w tym pomoże. Jeszcze raz pozdrawiam. Jeśli macie jakieś pytania w związku z wykonywaniem tej pracy na wyspach to chętnie na nie odpowiem.



VIOLA pisze:Witaj Vanguardista ,
miłej lektury , myślę ,że sporo ciekawych informacji tu znajdziesz :)

Od dawna jesteś kuratorem w UK ? Jakie należy spełniać warunki by nim zostać (poza znajomością języka oczywiście)?

Powodzenia na forum !!!!


Z tego co wyczytałam do tej pory na forum to w UK jest to zdecydowanie prostsza procedura! W Probation Service pracuje trochę przeszło 3 lata a od 2 lat jestem w biurze w zakładzie karnym. Każdy lokalny Probation Trust (Lokalny dla rejonu nadzór sądowniczy) robi nabór zwenętrzny (choć w dobie kryzysu coraz rzadziej) na pozycję Probation Service Officera który pracuje w zawodzie od pierwszego dnia i w ciągu 12 miesięcy powinien zrobić VQ 3 (Vocational Qualification - kwalifikacje zawodowe polegające na tym, że ktoś raz na miesiąc przez kilka godzin obserwuję cię jak wykonujesz swoją pracę i ocenia cię). W międzyczasie musisz zrobić PSO Training Development Day (18 jednodniowych szkoleń z różych zagadnien obemujących uzależnienia, przestępstwa seksualne, przemoc w rodzinie, praca zespołowa itp. Jeśli jednak chce się ubiegać o pracę Probation Officera trzeba potem zrobić VQ5 (Kwalifikacje zawodowe które trwają ok 1 roku pracując normalnie w zawodzie jako PSO i jednocześnie uczęszczając na uniwersytet kilka razy w miesiący w ramach pracy. Jeśli ma się wykształcenie wyższe magisterskie to nie trzeba robić VQ 3 będąc Probation Officerem i zrobić tylko VQ5 po którym otrzymuje się kwalifikacje zawodowego kuratora (Diploma in Probation Studies) (Które notabene są niższe niż tytuł licencjata, gdyż standardowo na uczelni brytyjskiej jest certificate, potem diploma, potem Bachelor/Licencjat a na końcu Master/magister!). Tak więc aby zostać Kuratorem w UK nie trzeba mieć wyższego wykształcenia na początku gdyż trzeba przejść ichniejszą ścieżkę zawodową. Magister jednak ten proces przespiesza (ja zrobiłam Master in Criminology w UK w ciągu roku mając tytuł licencjata z nauk społecznych z Polski).
Awatar użytkownika
vanguardista
 
Posty: 12
Rejestracja: 15 mar 2012, 21:28
Lokalizacja: Wielka Brytania
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Orange » 19 mar 2012, 21:39

Witam Cię serdecznie :)
Bardzo ciekawe, to co piszesz. Kiedy "wykona" się tę ścieżkę zawodową, ukończy VQ5, to koniec, czy nadal się trzeba uczyć, szkolić?
A jak Ci się pracuje? W czym najbardziej się spełniasz, co sprawia Ci radochę? Jak uważasz, co najtrudniejszego jest w Twojej pracy?
panta rhei
Awatar użytkownika
Orange
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 1210
Rejestracja: 26 paź 2009, 22:52
Podziękował : 62 razy
Otrzymał podziękowań: 45 razy

Postautor: vanguardista » 19 mar 2012, 22:16

Orange pisze:Witam Cię serdecznie :)
Bardzo ciekawe, to co piszesz. Kiedy "wykona" się tę ścieżkę zawodową, ukończy VQ5, to koniec, czy nadal się trzeba uczyć, szkolić?
A jak Ci się pracuje? W czym najbardziej się spełniasz, co sprawia Ci radochę? Jak uważasz, co najtrudniejszego jest w Twojej pracy?


Po ukończeniu powyższych treningów potem od czasu do czasu mamy różne wewnętrzne treningi, na ogół trwające od kilku godzin do 1 dnia roboczego. Niektóre sa obowiązkowe a niektóre dla osób zainteresowanych. Raz na dwa lata są obowiązkowe traningi np z 'safeguarding children albo safeguarding vulnerable adults' aby być na bieżąco w temacie bo jak wiemy dobro dzieci jest tutaj bardzo ważne. Jak wpsomniałam od 2 lat jestem offender supervisorem' z zakładzie karynym. W każdym państwowym więzieniu Probation ma swoje biura i można być na takiej 'wymianie' od 3 do max 5 lat a potem trzeba wrócić do nadzoru 'na zwenątrz'. Praca w więzieniu oczywiście rózni się od pracy w terenie. Mamy swoich podopiecznych, piszemy różne raporty, opinie, decydujemy jakie stanowią ryzyko dla ogółu, dla dzieci, osób bliskich, innych więźniów, pracowników, decydujemy jakie programy czy terapie mają odbyć podczas pobytu w zakładzie karnym bądź po zwolnieniu, prganizujemy transfery do innych zakłądów, które prowadzą dane programy, pracujemy z nimi one to one, pomagamy z przygotowaniu do zwolnienia. Na 'zewnatrz' pisze się więcej raportów dla sądów i reporty z cotygodniuwych 'supervision' z podopiecznymi. Co jest ciekawe w więzieniu pracujemy z ludzmi, którzy popełnili czły szereg przesętępstw tak wiec na mojej liście są osoby które odsiaduję wyroki kilkutygodniowe za kradzież, wielomiesięczne za napady, pobicia aż do gwałtów, morderstw i IPP (czyli osoby skazane na wyroki bezterminowe - Indetermined sentence for public protection). Jak to wygląda w POlsce? Czy kuratorzy sądowi też 'stacjonują' w zakładach karnych? Z tego co się zdążyłam zorientować to w Polsce wychowawca w zakładzie karnym zatrudniany jest przez dane więzienie a nie kuratorium, mam rajcę?
Awatar użytkownika
vanguardista
 
Posty: 12
Rejestracja: 15 mar 2012, 21:28
Lokalizacja: Wielka Brytania
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Orange » 19 mar 2012, 23:27

Dozory także są orzekane w sprawach o kradzieże, napady, pobicia, podrobienie legitymacji szkolej, i in. Jeśli osoba wychodzi z zakładu karnego na warunkowe zwolnienie mogła być skazana za gwałt, morderstwo. Czasem pod dozorem są osoby, które były w przestępczości zorganizowanej. Pracujemy w środowisku otwartym, czyli głownie chodzimy do domów naszych dozorowanych...
W zakładach karnych "stacjonują" kuratorzy (u mnie 2 razy w miesiącu) - główny cel ich pracy, to przygotowanie więźnia do opuszczenia zakładu. Kurator rozeznaje możliwości i ograniczenia tkwiące w środowisku, rodzinie - stara się to jakoś rozeznać i ogarnąć. U nas dużą bolączką, szczególnie w małych miasteczkach jest brak lub nie bardzo rozwinięta sieć wsparcia instytucjonalnego... Jest trudno o pracę, a o mieszkanie (nawet socjalne) na moim terenie czeka się do 8 lat.
Wychowawcy w ZK są zatrudniani przez więzienie (to taki skrót), kurator przez sąd.
vanguardista pisze: Mamy swoich podopiecznych, piszemy różne raporty, opinie, decydujemy jakie stanowią ryzyko dla ogółu, dla dzieci, osób bliskich, innych więźniów, pracowników, decydujemy jakie programy czy terapie mają odbyć podczas pobytu w zakładzie karnym bądź po zwolnieniu, prganizujemy transfery do innych zakładów, które prowadzą dane programy, pracujemy z nimi one to one, pomagamy z przygotowaniu do zwolnienia.

Czy korzystacie z jakiś obiektywnych narzędzi / testów / skal pisząc owe raporty?
panta rhei
Awatar użytkownika
Orange
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 1210
Rejestracja: 26 paź 2009, 22:52
Podziękował : 62 razy
Otrzymał podziękowań: 45 razy

Postautor: Aurelius » 20 mar 2012, 0:27

W celu uzupełnienia informacji Orange, wskażę tylko, że w polskim systemie Kurateli sądowej, obok kuratorów sądowych dla dorosłych, funkcjonują również sądowi kuratorzy rodzinni. Wykonują oni m.in. orzeczenia sądu rodzinnego i opiekuńczego. A więc sprawują nadzory nad nieletnimi, którzy wykazują symptomy demoralizacji lub dopuścili się czynu karalnego. Taki nieletni również może mieć orzeczony nadzór kuratora rodzinnego z uwagi na warunkowe zawieszenie wykonania środka poprawczego (zakładu poprawczego) lub warunkowe zwolnienie z zakładu poprawczego. Kuratorzy rodzinni sprawują nadzory w sprawach, gdzie została ograniczona władza rodzicielska rodzica/ów nad małoletnimi, czyli dziećmi z uwagi np. na niewydolność opiekuńczo-wychowawczą tych osób. Kuratorzy rodzinni wykonują również orzeczenia sądów o odebraniu dziecka od osoby/osób nieuprawnionych do sprawowania opieku nad tym dzieckiem i szereg innych spraw, jak np. przeprowadzają mnóstwo wywiadów środowiskowych dla sądu rodzinnego w różnych kategoriach spraw. Sprawują kontrolę, jak wykonywana jest opieka nad osobami, które zostały ubezwłasnowolnione.

W kwestii kuratorów dla dorosłych, to tak jak pisała Orange - oddziaływaniem resocjalizacyjnym, wychowawczym wobec skazanego, osadzonego już w zakładzie karnym zajmują się stricte pracownicy działów penitencjarnych, które są w każdym zakładzie karnym. Osoby te są funcjonariuszami Służby Wiezięnnej, która jest odrębną strukturą od Kuratorskiej Służby Sądowej. To te służby penitencjarne zajmują się opracowaniem programu dla skazanego, dostosowanego do jego indywidualnych predyspozycji. Rola kuratora sprowadza się w głównie do przekazania informacji w postaci wywiadu środowiskogo dla administracji zakładu karnego o sposobie życia, funkcjonowania skazanego przed osadzeniem go w zakładzie karnym. Niejednokotnie jednak zdarza się, że podopieczny kuratora, wobec którego sprawowany jest dozór, zostaje osadzony w ZK z innej sprawy. Wtedy taki kurator ma pełne prawo kontaktować się z takim podopiecznym na terenie ZK, co zapewnia mu zapis Ustawy u kuratorach sądowych. Największy udział kuratora w pracy ze skazanym osadzonym w ZK jest jednak w trakcie objęcia skazanego programem wolnościowym.
Art. 164. § 1 Kodeksu karnego wykonawczego: Okres do 6 miesięcy przed przewidywanym warunkowym zwolnieniem lub przed wykonaniem kary stanowi, w miarę potrzeby, czas niezbędny na przygotowanie skazanego do życia po zwolnieniu, zwłaszcza dla nawiązania kontaktu z kuratorem sądowym lub podmiotami, o których mowa w art. 38 § 1. Okres ten ustala, za zgodą skazanego, komisja penitencjarna.

Kuratorzy dla dorosłych ponadto sprawują dozory w sprawach, gdzie skazany został poddany okresowi próby, czy to w związku z warunkowym zawieszeniem kary pozbawienia wolności, warunkowym przedterminowym zwolnieniem z kary pozbawienia wolności, jak i warunkowym umorzeniem postępowania karnego, gdzie sąd uznaje osobę winną zarzucanego czynu, lecz odstępuje od jej skazania. Kuratorzy dla dorosłych kontrolują również sposób wykonywania przez skazanych kary p.w. poza zakładem karnym w systemie dozoru elektronicznego, czyli tych skazanych, którzy mają tzw. obrączki i przebywają w domu. Co do przemocowców, pedofilów, gwałcicieli itd., to kurator wobec takich osób może również sprawować nadzór na wykonywaniem przez te osoby zakazu zbliżania się do określonych osób, miejsc.
Art. 181a § 2 K.k.w. - Nadzór nad wykonywaniem obowiązku powstrzymania się od przebywania w określonych środowiskach lub miejscach, zakazu kontaktowania się z określonymi osobami, zakazu zbliżania się do określonych osób, nakazu opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym lub zakazu opuszczania określonego miejsca pobytu bez zgody sądu powierza się zawodowemu kuratorowi sądowemu.

Kuratorzy w Polsce kontrolują i organizują wykonywanie przez skazanych kary ograniczenia wolności, gdzie skazani wykonują różne prace na cele społeczne. Kontrolują okresy próby, gdzie nie ma dozoru, ale jest nałożony jakiś obowiązek na skazanego, np. łożenie na utrzymanie swojego dziecka, albo przeproszenie pokrzywdzonego. Udzielają również pomocy skazanym, którzy opuścili ZK, lub najbliższej rodzinie skazanego, który jest pozbawiony wolności, a pomoc ta jest udzielana w ramach tzw. Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.
No i również przeprowadzają mnóstwo wywiadów środowiskowych dla sądu, prokuratury, zakładu karnego. W różnych sprawach. Począwszy od spraw, gdzie skazany zwraca się do sądu o rozłożenie grzywny na raty, do spraw, gdzie skazany stara sie o odroczenie wykonania kary pozbawienia wolności, przedterminowe zwolnienie z kary p.w.

To chyba mniej więcej tyle, nie wdając się w szczegóły :)
Nasze życie publiczne i społeczne będzie przecież takie jakim go uczynimy. Nikt nie zrobi tego za nas, ale i nikt nie powinien tego robić bez nas. (...) Tylko oportuniści i ludzie leniwi sądzą, że jest inaczej, wizjonerzy i liderzy z prawdziwego zdarzenia stawiają sobie zadania i z uporem godnym słusznej sprawy dążą do ich zrealizowania.
prof. Zbigniew Lasocik

______________
Obrazek
Awatar użytkownika
Aurelius
VIP
VIP
 
Posty: 2836
Rejestracja: 17 sty 2006, 0:09
Lokalizacja: Katowice
Podziękował : 231 razy
Otrzymał podziękowań: 277 razy

Postautor: vanguardista » 20 mar 2012, 0:51

vanguardista pisze: Mamy swoich podopiecznych, piszemy różne raporty, opinie, decydujemy jakie stanowią ryzyko dla ogółu, dla dzieci, osób bliskich, innych więźniów, pracowników, decydujemy jakie programy czy terapie mają odbyć podczas pobytu w zakładzie karnym bądź po zwolnieniu, prganizujemy transfery do innych zakładów, które prowadzą dane programy, pracujemy z nimi one to one, pomagamy z przygotowaniu do zwolnienia.

Czy korzystacie z jakiś obiektywnych narzędzi / testów / skal pisząc owe raporty?[/quote]

Generalnie wygląda to podobnie. Z tym,że tutaj odpowiednikiem działu penitencjarnego jest nasz departament OMU 0Offender Management Unit a sklad ktorego wchodzi grupa wychowawcow (zatrudnionych przez probation i kilku funkcjonatiuszy umundurowanych wykonujących tą samą pracę tylko zatrudnionuch przez ZK), Resettlement team zajmujący się pomocą w znalezieniu zakwaterowania, ludzie pomagajacy w sprawie zasilkow i zapomog, cała grupa administratorow zajmujacych się aktami, inny team od educacji, inny od załatwiania transferow, deportacji, kilku psychologow i grupa kuratorow zajmujaca sie programami resocjalizacyjnymi. Osobno sa teamy pomagajace ludziom z uzaleznieniami ale sa to osoby zatruniane na ogol przez organizajcje charity/non profit.

Jesli chodzi o raporty na najbardziej powszechmym raportem jest tzw Offender Assesment (jest ot program komputerowy, ktory po wydrukowaniu stanowi ok 40 stron i na ktory sklada sie 13 sekcji głownych poczawszy od analizy aktualnego przeztepstwa, poprzez sytuacje mieszkaniową, educakcje, historie pracy, związki, nałogi, stan emocjonalny itd... Na podstawie punktacji decydujemy czy ktos jest low, medium, high czy very high. oprocz tego sa rozne narzedize ktorych uzywamy dla przestepstw z serii przemoc w rodzinie, przestępco]ów seksualnych itd. Jest tego sporo. Mozna by tu spedzić pół nocy na pisaniu (i cąłe wieki na śledzeniu informacji na tym forum) i chyba odbiegliśmy od początkowego wątku :)
Chętnie jednak odpowiem na pytania na priva bądz w odpowiednim do tego miejscu.

PS. Czy wy wszyscy znacie na pamięć wszystkie paragrafy??? :)
Awatar użytkownika
vanguardista
 
Posty: 12
Rejestracja: 15 mar 2012, 21:28
Lokalizacja: Wielka Brytania
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Aurelius » 20 mar 2012, 1:16

vanguardista pisze:PS. Czy wy wszyscy znacie na pamięć wszystkie paragrafy??? :)

Oczywiście, że nie ;) Ważne jednak jest to, aby mieć głowę w kodeksie, a nie kodeks w głowie, tzn. umieć znaleźć potrzebny paragraf i wiedzieć, gdzie go szukać :)
Nasze życie publiczne i społeczne będzie przecież takie jakim go uczynimy. Nikt nie zrobi tego za nas, ale i nikt nie powinien tego robić bez nas. (...) Tylko oportuniści i ludzie leniwi sądzą, że jest inaczej, wizjonerzy i liderzy z prawdziwego zdarzenia stawiają sobie zadania i z uporem godnym słusznej sprawy dążą do ich zrealizowania.
prof. Zbigniew Lasocik

______________
Obrazek
Awatar użytkownika
Aurelius
VIP
VIP
 
Posty: 2836
Rejestracja: 17 sty 2006, 0:09
Lokalizacja: Katowice
Podziękował : 231 razy
Otrzymał podziękowań: 277 razy

Postautor: tulipanna555 » 20 mar 2012, 9:17

---------- 07:15 20.03.2012 ----------

A ja się chętnie dowiem jak wygląda Twoja praca w środowisku otwartym, poza ZK, jakie posiadasz środki ochrony osobistej, czy posiadasz samochód służbowy a może to podopieczni są zobowiązani do przychodzenia do Ciebie?

---------- 07:17 ----------

Oczywiście witam Cię serdecznie i cieszę się, że do nas trafiłaś :)
Nie ma bardziej stronniczego świadka i okrutniejszego oskarżyciela niż sumienie dręczące każdego z nas - Polipiusz
tulipanna555
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 338
Rejestracja: 23 lip 2011, 8:45
Podziękował : 4 razy
Otrzymał podziękowań: 4 razy

?????

Postautor: Morfeus2010 » 21 mar 2012, 19:54

Aurelius pisze:Art. 181a § 2 K.k.w. - Nadzór nad wykonywaniem obowiązku powstrzymania się od przebywania w określonych środowiskach lub miejscach, zakazu kontaktowania się z określonymi osobami, zakazu zbliżania się do określonych osób, nakazu opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym lub zakazu opuszczania określonego miejsca pobytu bez zgody sądu powierza się zawodowemu kuratorowi sądowemu.

Może niekoniecznie w tym miejscu o tym powinienem pisac ale według Ciebie Aurelius w jaki spośób i w jakiej formie zawodowy kurator ma sprawować ten nadzór:
- teczka dozoru w Zespole Kuratorskim?
Morfeus2010
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 79
Rejestracja: 12 lip 2010, 19:01
Podziękował : 1 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Alice » 21 mar 2012, 20:57

tulipanna555 pisze:---------- 07:15 20.03.2012 ----------

A ja się chętnie dowiem jak wygląda Twoja praca w środowisku otwartym, poza ZK, jakie posiadasz środki ochrony osobistej, czy posiadasz samochód służbowy a może to podopieczni są zobowiązani do przychodzenia do Ciebie?

---------- 07:17 ----------

Oczywiście witam Cię serdecznie i cieszę się, że do nas trafiłaś :)


Mnie również interesują te kwestie, może jeszcze wysokość wynagrodzenia. Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Alice
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 78
Rejestracja: 26 maja 2005, 11:44
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Peu » 22 mar 2012, 14:30

A mnie obok wysokości zarobków interesuje kwestia bezpieczeństwa. Czy państwo gwarantuje jakieś środki ochrony osobistej czy tak jak u nas - do odważnych świat należy ?
Peu
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 103
Rejestracja: 25 sty 2010, 22:34
Podziękował : 25 razy
Otrzymał podziękowań: 15 razy

Postautor: constantine » 22 mar 2012, 22:58

Witam.
Mnie ciekawi:
1.ile spraw prowadzi Probation Officer w środowisku otwartym, tzn. ilu ma osobistych dozorowanych?
2. czy funkcjonuje kuratele społeczna?
3. czy PO w terenie pracuje sam?
4. jak często PO odwiedza dozorowanych w miejscu zamieszkania (jeśli odwiedza?) ?

Za odpowiedzi będę dozgonnie wdzięczny :wink:
Pióro może być okrutniejsze od miecza!
Pomysły MS zbliżają nas do Kosmosu...
Awatar użytkownika
constantine
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 1446
Rejestracja: 06 mar 2009, 12:13
Podziękował : 10 razy
Otrzymał podziękowań: 46 razy

Postautor: vanguardista » 23 mar 2012, 21:35

---------- 19:13 23.03.2012 ----------

W końcu nadszedł weekend i chwila wytchnienia. Widzę, że jest kilka osób zainteresowanych tematem tak więc postaram się odpowiedzieć na pytania.

Normalnie w każdym większym mieście są biura Probation Office do któych podopieczni mają przychodzić na spotkania z Probation Service Officerami i/lub Probation Officerami. Częstość spotkań zalezy od wyroku sądu i tzw standardów narodowych. Na poczatku jest to 1 raz w tygodniu, potem po kilku miesiacach, jeśli wszystko idzie 'dobrze' i to spotkania są raz na 2 tygodnie a potem nawet 1 na miesiać (na ogól pod koniec). Niedawno przepisy sie zmienily i sami decydujemy jak często chcemy się spotykać z podopiecznymi, jak również kiedy idziemy na wizytę domową. Wizyta domowa jest obowiązkowa, gdy mamy do czynienia z przemocą w rodzinie (1 na 4 miesiace jeśli nic sie nie dzieje) oraz gdy mamy pod sobą osoby tzw High risk (nie jest powiedizany jak czesto) oraz w ciągu kilku dni po zwolnieniu osoby high risk lub very high risk z ZK.
Nie mamy samochodów służbowych więc w przypadku wizyt domowych albo używamy swoje samochody bądź transport publiczny (w przypadku własnego samochodu rozliczamy się za każdą milę a jeśli jedziemy busem oddają koszty biletu). Jeśli chodzi o osoby które są niebezpieczne dla społeczeństwa i wychodzą z ZK jak również większośćprzestępców seksualnych to jako warunek mogą zostać zmuszone do mieszkania w Probation Hostel (na ogół jest ich kilka w każdym większym mieście) w którym jest personel przez 24/7, kamery i mają areszt domowy w godzinach nocnych bądż/i godzinach rozpoczecia i zakonczenia szkoły. Tam tez ich odwiedzamy od czasu do czasu.
Na ogółodwiedzamy podopiecznych sami, ale jak mamy obawy to zawsze możemy poprosić koleżankę/kolegę lub Policję. Wizyty domowe jednak nie są codziennością a podopieczni maja obowiązek stawiania się w biurze (dostają pieniądze za bilet autobusowy jesli sa na benefitach).

Jeśli chodzi o ilość podopiecznych to zalezy od teamu. Na wolnosci jest to ok 50- 60 osob, w ZK 60-80. I śa to osoby pełnoletnie. Młodocianymi zajmuje się Youth Offending Team (YOT). Nie ma kuratorów społecznych. Jeśli w rodzinie są dziecie to współpracujemy z pracownikami socjalnymi (social workers). Oni zajmuja się dziećmi, opieką nad nimi, decydują o prawach rodzicielskich, opiece, adopcjach itd podczas gdy my pracujemy z rodzicami.
Różnica między Probation Service Officerem a w pełni wykwalifikowanym Probation Officerem jest taka, że pracując 'na zewnatrz' PSO na ogół zajmują sie przestępcami niskiego bądź średniego ryzyka a PO pracują z high i very high risk (jednak w naszych zespołach pod nieobecność PO , PSO spotyka się z podopiecznym ale nie zarzadza całym przebiegiem wyroku/supervision). W ZK róźnica polega na tym, iż PO są offender managerami dla wyroków dożywocia, którymi PSO sie nie zajmują (ale mają pod sobą wszystkie inne wyroki, włącznie z IPP (Indeterminate Sentence for Public Protection- wyrokami nieokreślonymi jednak mającymi minimalny czas odsiadki a o zwolnieniu decyduje Parole Board (cos a la wokanda).

Roznica pomiedzy PSO a PO jest jeszcze jedna - zarobki. Zarobki PSO sa w bandzie 3 - między 22.000-28.000 funtow a PO zarabia od 28.000 do 34.000.

---------- 19:35 ----------

Peu pisze:A mnie obok wysokości zarobków interesuje kwestia bezpieczeństwa. Czy państwo gwarantuje jakieś środki ochrony osobistej czy tak jak u nas - do odważnych świat należy ?


Od zawsze myślałam,że do odważnych świat należy :). Nie mamy dodatkowych środków ochrony poza lokalnymi przepisami. W biurach spotkania z podopiecznymi mamy w pokojach,gdzie na ogół są kamery, ewentualnie pod biurkiem przycisk alarmowy. Jak jedziemy na wizytę domową to wypełniamy formularz, w którym piszemy do kogo jedziemy, o której tam będziemy i jak długo planujemy zostać. Podajemy również numer telefonu który mamy ze sobą. Ktoś zawsze wie o takiej wizycie i jak w określonym czasie po wyjściu nie zadzwonimy do biura to ktoś może zadzwonić na policje od razu i poda miejsce nasze wizyty. Tak wiec w naszym interesie leży powiadomienie biura już po wizycie ze jesteśmy cali i zdrowi :)
Awatar użytkownika
vanguardista
 
Posty: 12
Rejestracja: 15 mar 2012, 21:28
Lokalizacja: Wielka Brytania
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: constantine » 23 mar 2012, 22:05

---------- 20:59 23.03.2012 ----------

vanguardista pisze:
Normalnie w każdym większym mieście są biura Probation Office do któych podopieczni mają przychodzić na spotkania z Probation Service Officerami i/lub Probation Officerami. Częstość spotkań zalezy od wyroku sądu i tzw standardów narodowych. Na poczatku jest to 1 raz w tygodniu, potem po kilku miesiacach, jeśli wszystko idzie 'dobrze' i to spotkania są raz na 2 tygodnie a potem nawet 1 na miesiać (na ogól pod koniec). Niedawno przepisy sie zmienily i sami decydujemy jak często chcemy się spotykać z podopiecznymi, jak również kiedy idziemy na wizytę domową. Wizyta domowa jest obowiązkowa, gdy mamy do czynienia z przemocą w rodzinie (1 na 4 miesiace jeśli nic sie nie dzieje) oraz gdy mamy pod sobą osoby tzw High risk (nie jest powiedizany jak czesto) oraz w ciągu kilku dni po zwolnieniu osoby high risk lub very high risk z ZK.

U nas również można zobowiązać dozorowanego do przyjścia do kuratora, jednak nie może być to normą. W założeniu to kurator ma obowiązek wizytować miejsce zamieszkania. Kurator decyduje jak często bywa u skazanego, ale nie może być to rzadziej niż 1/m-c. Mamy sztywny termin do nawiązania kontaktu z dozorowanym oddanym pod dozór (zwolniony przedterminowo, przy zawieszonej karze p.w., przy warunkowo umorzonym postępowaniu, może coś pominąłem) i jest to 7dni + 14 na opisanie wizyty.

vanguardista pisze:Nie mamy samochodów służbowych więc w przypadku wizyt domowych albo używamy swoje samochody bądź transport publiczny (w przypadku własnego samochodu rozliczamy się za każdą milę a jeśli jedziemy busem oddają koszty biletu). Jeśli chodzi o osoby które są niebezpieczne dla społeczeństwa i wychodzą z ZK jak również większośćprzestępców seksualnych to jako warunek mogą zostać zmuszone do mieszkania w Probation Hostel (na ogół jest ich kilka w każdym większym mieście) w którym jest personel przez 24/7, kamery i mają areszt domowy w godzinach nocnych bądż/i godzinach rozpoczecia i zakonczenia szkoły. Tam tez ich odwiedzamy od czasu do czasu.


Kurcze - nieźle. U nas jest sztywny dodatek terenowy coś ponad 600zł netto do ręki niezależnie czy masz teren 100ha czy 20ha. Samochody tylko prywatne, bez umowy z sądem na użytkowanie do celów służbowych. W Polsce nie ma hosteli dla dozorowanych (w każdym razie nic mi o tym nie wiadomo..).

vanguardista pisze:Na ogółodwiedzamy podopiecznych sami, ale jak mamy obawy to zawsze możemy poprosić koleżankę/kolegę lub Policję. Wizyty domowe jednak nie są codziennością a podopieczni maja obowiązek stawiania się w biurze (dostają pieniądze za bilet autobusowy jesli sa na benefitach).


U nas teoretycznie można prosić koleżeństwo lub policję o udział w kontakcie w miejscu zamieszkania, ale jeśli chodzi o koleżeństwo, to jeszcze nie słyszałem o takim przypadku, a jeśli idzie o policje, to zdarza się to sporadycznie - współpraca z policją wygląda b. różnie - od poważnego zaangażowania do totalnej ignorancji dla pracy kuratora.

vanguardista pisze:Jeśli chodzi o ilość podopiecznych to zalezy od teamu. Na wolnosci jest to ok 50- 60 osob, w ZK 60-80. I śa to osoby pełnoletnie. Młodocianymi zajmuje się Youth Offending Team (YOT). Nie ma kuratorów społecznych. Jeśli w rodzinie są dziecie to współpracujemy z pracownikami socjalnymi (social workers). Oni zajmuja się dziećmi, opieką nad nimi, decydują o prawach rodzicielskich, opiece, adopcjach itd podczas gdy my pracujemy z rodzicami.


W Polsce jest standard wyznaczony rozporządzeniem ministra sprawiedliwości, że 1. kurator rodzinny ma 15 do 25 nadzorów własnych, 20-40 nadzorów powierzonych kuratorom społecznym, do 50 innych spraw (tu nie jestem biegły jakich, bo jestem w wydziale ds. dorosłych), łącznie do 100spraw, w tym do 50 własnych. 2 . kurator dla dorosłych ma natomiast od 20 do 35 dozorów własnych, 30 do 60 dozorów powierzonych kuratorom społ, do 50 innych spraw (tj. kary ograniczenia wolności, spraw bez dozorowych ale z różnymi obowiązkami), czyli razem do 120 spraw w tym do 50 własnych. Niestety w Polsce to tylko teoria...
Swego czasu miewałem 220spraw, w tym około 90dozorów. A obecnie zgodnie z zarządzeniem prezesa Sądu Okręgowego mamy mieć NIE MNIEJ niż 35dozorów osobistych, tzn. możemy mieć i 80, ale jak masz 34 to już jest ogromny problem. Jest B. duży nacisk na oszczędności. Moim zdaniem szuka się ich często w miejscach chybionych, ale to na dłuższy temat...

vanguardista pisze:Roznica pomiedzy PSO a PO jest jeszcze jedna - zarobki. Zarobki PSO sa w bandzie 3 - między 22.000-28.000 funtow a PO zarabia od 28.000 do 34.000.


Może to głupie pytanie, ale...
miesięcznie, czy rocznie???

Pozdrawiam english girl 8)

---------- 21:05 ----------

vanguardista pisze:---------- 19:13 23.03.2012 ----------

Od zawsze myślałam,że do odważnych świat należy :). Nie mamy dodatkowych środków ochrony poza lokalnymi przepisami. W biurach spotkania z podopiecznymi mamy w pokojach,gdzie na ogół są kamery, ewentualnie pod biurkiem przycisk alarmowy. Jak jedziemy na wizytę domową to wypełniamy formularz, w którym piszemy do kogo jedziemy, o której tam będziemy i jak długo planujemy zostać. Podajemy również numer telefonu który mamy ze sobą. Ktoś zawsze wie o takiej wizycie i jak w określonym czasie po wyjściu nie zadzwonimy do biura to ktoś może zadzwonić na policje od razu i poda miejsce nasze wizyty. Tak wiec w naszym interesie leży powiadomienie biura już po wizycie ze jesteśmy cali i zdrowi :)


Kamery, przycisk alarmowy - kurde balans :? tu pod tym względem mamy nadal XIX wiek... :rozpacz:
Pióro może być okrutniejsze od miecza!
Pomysły MS zbliżają nas do Kosmosu...
Awatar użytkownika
constantine
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 1446
Rejestracja: 06 mar 2009, 12:13
Podziękował : 10 razy
Otrzymał podziękowań: 46 razy

Postautor: vanguardista » 23 mar 2012, 22:31

Mówiąc o liczbie podopiecznych miałam na myśłi liczbę wszystkich osób na swojej liście.Niektórzy mogą mieć tylko prace społeczne, tylko nadzor, sam Drug Testing Order, wyrok w zawieszeniu, areszt domowy, konkretny program (np thinking skills, domestic abuse, czy inne) itd lub kombinacje.


Zarobki - oczywiście roczne. Za prace w ZK jest roczny dodatek ok. 800funtow za 'trudne' warunki. W Londynie do podstawy jest dodatek chyba ok 4000 rocznie (wiadomo,wyższe koszty życia).

Współpraca z innymi organizacjami jest kluczowa, zwłaszcza z Policja i social services. Jest cos takiego jak MAPPA (Multi Agency Public Protection Arrangements) . Sa to regularne spotkania Policji, kuratora, social services, więzienia (jesli ktoś akurat przebywa w ZK), nauczycieli dzieci (jesli są), i innych ludzi (organizacji) które pracują z takim offenderem, na których ustalamy wspólne cele i planujemy kto co zrobi, kiedy, jak, dzielimy się wszystkimi informacjami jakie posiadamy. Istota takich spotkań jest dodanie coś od siebie żeby moc wspólnie nadzorować taka osobę i chronić społeczeństwo.
Awatar użytkownika
vanguardista
 
Posty: 12
Rejestracja: 15 mar 2012, 21:28
Lokalizacja: Wielka Brytania
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Następna

Wróć do Kuratorzy dla dorosłych

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości