autor: jarosj » 23 kwie 2012, 13:57
Oj andrzej, kolejna prowokacja intelektualna, czy tylko frustracja? Oczywiście, kuratorzy nie muszą być w sądach, a nawet na FZ masz na ten temat oficjalne stanowisko MS, rozesłane zresztą przez mojego delegata do okręgów i KRK. Ale, jak wynika z tego stanowiska, z którym ja się zresztą (kurcze, aż mi się to trudno pisze) zgadzam, kuratorzy nie powinni pozostawać pod kontrolą władzy sądowniczej, bo nie takie zadanie ma spełniać ta władza. Ale na chwilę obecną takie wprowadzenie nas z sądów i zrobienie z nas osobnej struktury to operacja kosztowna i nie ma na to kasy. Chociaż MS deklaruje, że do takiego rozwiązania będzie dążyć. Moim zdaniem jest w tym jednak małe ale. Nie sądzę by takie rozwiązanie spowodowało, że będzie mniej aroganckich przełożonych, a my uzyskamy większą niezależność. Sądzę, że jeżeli zabraknie tych wszystkich prezesów, kierowników finansowych itp., to znajdą się inni, którzy będą nami pomiatać. Bo jak sam piszesz, to pomiatanie nie wynika z żadnych rzeczywistych kompetencji, a raczej z braku charakteru naszych bezpośrednich przełożonych. A tego żadnymi przepisami zmienić się nie da.