wniosek o odroczenie k.p.w.

[rozsądna]

ostatnio zlożylam wniosek o odroczenie k.p.w skazanej, w moim sądzie okazuje się ,że nie ma takich praktyk i jako pierwsza się z tym wyskoczylam. Teraz toczę spór kompetencyjny z sedzią poniewaz zarzucił mi ,że nie mialam prawa tego zrobić ...jego zdaniem bawię się w ,,dobrą ciocię ,, kiedy podalam argumentacje prawna tj przepisy 173pkt 6 kkw to nie wziąl tego w ogóle pod uwagę , byl agresywny i wezwal mnie na tzw,,dywanik,, szalal wręcz ze złości , utrzymując ,że nie mialam prawa i pieczęci Sądu uzylam bezprawnie.
nadmieniam ,że napisalam do sprawy gdzie nie bylo orzeczonego dozoru kuratora , ale pełnię dozór w sprawie ktora skutkowała zarzadzeniem.

Potem wezwal skazaną do uzupelnienia braków formalnych tj zlożenia podpisu?-i tu nie rozumiem , jak i uiszczenia kwoty.
W moim rozumieniu nie trzeba bylo kiedy wniosek poszedl z urzędu

następnie zlecił wywiad innemu w sparwie o odroczenie na wniosek nie moj ,ale skazanej bo ta pożniej też zlożyła , zarzucając mi ,że byłabym stronnicza.

To jakiś absurd bo równolegle móglby tak uważać kiedy składam wnioski o zwolnienie z dozoru...
jestem oburzona...bo niby jaki cel mi przzyświecał ...poza ludzką chęcią pomocy ..co przeciez mieści się w knonie naszej pracy...

Temat przeniosłam do odpowiedniego działu. ultima.

[Aurelius]

Rozsądna, jako kurator zawodowy masz pełne prawo i uprawnienie do występowania z wnioskiem o odroczenie wykonania kary pozbawienia wolności, jak i ograniczenia wolności. Sędzia jest po prostu niedouczony, a ponadto - z tego co opisujesz - również arogancki i ignorancki wobec przepisów. Złożony przez Ciebie, jako kuratora zawodowego wniosek wiąże Sąd w ten sposób, że ten Twój wniosek winien być jakkolwiek rozpoznany (art. 19 p. 1 kkw w zw. z art. 173 p. 2 pkt 6 kkw), więc wzywanie skazanej do uzupełnienia braków formalnych, jakby to był jej wniosek, to już w ogóle jakieś poplątanie z pomieszaniem. Skazana w tej sytuacji absolutnie nie powinna reagować na to wezwanie, albowiem to nie ona jest autorem wniosku, wiec nie ma co uzupełniać, a już tym bardziej opłacać wniosku, który nie składała. Wykaż się asertywnością i stój przy swoim. Porozmawiaj z przewodniczącym wydziału, jeśli taki jest i jest to inny sędzia, niż ten opisany w wątku. Spróbuj w ogóle na przyszłość porozmawiać ze swoim KO, aby ten poruszył ten problem (kompetencji kuratora zaw. do występowania z takimi wnioskami o odroczenie) z sędzią wizytatorem w SO, w okręgu którego pracujesz, tj. przewodniczącym wydziału wykonawczego w SO. W ogóle szaleństwo jakieś.... Nie chcę już pisać (ale muszę ), że sędzia, zachowując się w ten sposób, który opisujesz wykracza poza swoje kompetencje.

[rozsądna]

aurelius, skazana szybko zareagowała na to wezwanie o uzupelnienie braków formalnych, zależało jej
bo termin osadzenia jej był wyznaczony ( zaledwie kilka dni) po prostu zrobiła to ze strachu.
Zadzwoniłam do Okręgu , zadzwoniam do KO, powiezialam kierownikowi, zadzwoniłam do wrocławia , powiedziałam to sędziemu , ale on powiedzial mi ,że nie wierzy w to, a poza tym , żebym, sobie dzwoniła gdzie chce jak już tak, sytuacja chora kompletnie, zresztą sędzia często puka do mych drzwi z pretensją o niemal kazdy wniosek...pewnie robic mu sie nie chce, bo nwet jesli nieuczony:) to zawsze może doczytac.
Dla mnie to oburzające .... co dzieje się w sądzie w którym pracuje, ..
Nadmieniam ,że ten sedzia to przewodniczący z aspiracjami do okręgu -heh żal...

[Aurelius]

No to ratunkiem dla Was wydaje się w tej sytuacji faktycznie delegacja lub awans tego sędziego do SO

[jarosj]

Dziękuję ci Rozsądna, bo poprawiłaś mi poranek. Tak się uśmiałem, że hej. Cieszy mnie, że "mądrość" sędziowska dotarła także do twojego sądu.
U mnie np ostatnio na naradzie zalecono nie składanie wniosków z 75$1a oraz żeby nie dawać upomnień, bo potem się tryb ew. wniosku o zarządzanie nie podoba. Jak stwierdzono, są to rozwiązania, uwaga, niekonstytucyjne. Więc mamy tego prawa nie stosować.
Jedyne co ci mogę radzić, z własnego doświadczenia, to przestań rozmawiać, jeżeli możesz. Wszystko na piśmie. U mnie to działa i jest super. Potrafię "wypracować" zgodę na moich warunkach. Ogólnie gratuluję takiego sędziego. Dzięki takiemu poziomowi, tak to wszystko działa.

[rozsądna]

Jarosi -masz rację na pismie! tyle piszę ,że zupełnie o tym zapomnialam...nastepnym razem na tzw,, gębę ,, nie będę ustalała.
Z brakiem wiedzy a wręcz z głupota nalezy konfrontować !

[vedder]

Dżizus Krajst co za niedouczony sędzia?!?!?!?!?! Jak to mawiał dozorca Popiołek - "koniec świata"

[jarosj]

Rozsądna - mi chodziło raczej, że jak następnym razem pan sędzia cię wezwie na dywanik, to idziesz i mówisz, że ci bardzo miło, ale dalsza rozmowa jest uprzejmie bezcelowa, a jak pan sędzia coś ma, to niech pisze. Ty mu niezwłocznie udzielisz odpowiedzi i to najlepiej jak umiesz. Inna kwestia, że z tego co widzę, to u ciebie, nie tylko z sędziami masz problem (patrz pytanie o pomoc postpen).