co wy na to?

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej do wykonywania orzeczeń w sprawach karnych

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

co wy na to?

Postautor: wielbiciel » 15 lut 2006, 22:24

z zainteresowaniem przeglądam newsy na temat potrzeby lobbingu na rzecz kuratorów. ale, niestety, na miejscowym podwórku kuratorzy zajmują się sporami z kierownictwem.
co wy na to:
1)podstawowym kryterium awansu jest podjęcie studiów podyplomowych (np. pomija się staż, uczestniczenie w szkoleniach kierunkowych, fakt prowadzenia stażystów, awansują ludzie bez wykształcenia wyższego)
2)próbuje się zmuszać kuratorów (bez żadnej podstawy, logicznego wytłumaczenia) do pisania podsumowań nawet co 3 miesiące tylko na podstawie widzimisię kuratora okręgowego,
3)delegat do KRK, będący jednym z kierowników, nie reaguje (dodam, że różnica w gratyfikacjach finansowych jest kilkukrotna pomiędzy kierownikiem a kuratorem), ale udziela się w spotkaniach z posłami na rzecz kuratorów
to tak króciutko. i nie jest to bajka. pozdrawiam
wielbiciel
 
Posty: 10
Rejestracja: 22 sty 2006, 16:38
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: mamut » 16 lut 2006, 1:00

¯eby to były kryteria,ale tak naprawdę kryterium stanowi to czy ktos jest pokorny wobec KO czy nie,ma inne zdanie czy nie,domago się przestrzegania ustawy/naszej/czy nie,a studia..... ma podejmowac na własny koszt.
Awatar użytkownika
mamut
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 126
Rejestracja: 29 lis 2005, 1:18
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: farel128 » 14 kwie 2006, 11:09

w Kielcach jakiś czas temu powiedziano, że ukończenie studiów podyplomowych absolutnie nie będzie przesłanką do jakichkolwiek gratyfikacji ani też pomocne w awansie.
Samodzielność, rzutkość, wskazywanie nieprawidłowości - to rzeczy, które na niektórych działają jak płachta na byka. Siedzieć cicho, być pokornym i najlepiej nie myśleć tylko posłusznie wypełniać polecenia /niejednokrotnie nielogiczne/ - to "przymioty" PRAWDZIWEGO KURATORA. Lekcja komuny odrobiona.
farel128
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 54
Rejestracja: 29 kwie 2005, 10:22
Lokalizacja: kielce
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: farel128 » 14 kwie 2006, 11:10

w Kielcach jakiś czas temu powiedziano, że ukończenie studiów podyplomowych absolutnie nie będzie przesłanką do jakichkolwiek gratyfikacji ani też pomocne w awansie.
Samodzielność, rzutkość, wskazywanie nieprawidłowości - to rzeczy, które na niektórych działają jak płachta na byka. Siedzieć cicho, być pokornym i najlepiej nie myśleć tylko posłusznie wypełniać polecenia /niejednokrotnie nielogiczne/ - to "przymioty" PRAWDZIWEGO KURATORA. Lekcja komuny odrobiona.
farel128
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 54
Rejestracja: 29 kwie 2005, 10:22
Lokalizacja: kielce
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: peskador » 14 kwie 2006, 19:01

Witam. W całości zgadzam się z mamutem i farel128. Przynajmniej ja wychodzę z takiego założenia, że nalezy siedzieć cicho, nie wychylać sie, robić co do ciebie należy, ponieważ to nie mam sensu. Co nam to da. Przeciez i tak kurator zawsze bedzie winien. Przynajmniej u nas tak jest i nie raz z takim poglądem sie spotkałem. Po ostatnim spotkaniu kierowników ZKSS, prezesów SR i prezesow SO dowiedziałem się, że uprawnienia prezesów SR znacznie się powiększą co do kontroli kuratora w jego pracy. Prawdopodobnie zostało spowodowane to tym, aby kuratorom pokazać, że jednak nie potrafią pracować i potrzebują pomocy sędziego i że sędzia zawsze wie lepiej jak postąpić. Dla mnie paranoja!. Prezes SR w każdej dziedzinie bedzie mógł kontrolowac kuratora. Poprostu Ci na górze strasznie o nas myślą i bardzo źe naszą pracę postrzegają i szukają poprostu haków. Z takimi przykładami w naszym okręgu się spotkałem.
A co do awansów w naszym gronie uważam, że to nie ma zadnego znaczenia.Wiem na przykładzie naszego zespołu, że jeżeli "ktoś" - patrz prezes SR lub SO - sobie postanowi aby dana osoba z najniższym stażem pracy jako kurator i w tym stopniu, była kierownikiem to i tak nią zostanie i nie będzie miało znaczenia czy inna osoba z tego samego zespołu bedzie miała stopień starszego kuratora czy specjalisty i większy staż pracy. Tak więc stopnie takie jak starszy kurator czy specjalista uważam ze są niepotrzebne i mozna je schować głeboko w d.... (nie obrażając kolegów i koleżanek mających te stopnie) ponieważ i tak nagina się naszą ustawę i robi się tak jak komu wygodnie i kto ma większe "plecy" A ponoć. Polska jest krajem demokratycznym i w którym zwalczana jest korupcja. Jest taki program "¦miechu Warte!". Przychodząc do pracy jako kurator zawodowy bardzo ta praca mi się podobała. Lecz w miarę upływu czasu stwierdzam, że nie sprawia mi to radości i odechciewa mi się pracować. Miejmy nadzieje ze minie. Pozdrawiam i życzę wesołych swiąt!
peskador
 
Posty: 18
Rejestracja: 26 lip 2005, 21:57
Lokalizacja: Okręg - Tarnobrzeg
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: mamut » 15 kwie 2006, 1:03

Powiem Ci,że nie wolno się poddawać,jeśli chcesz nadal byc kuratorem.Na pewno nie jesteś sam w takim mysleniu,że dzieje sie żle.Prezesi SR i SO to też ludzie nawet jeśli KTO¦ mówi inaczej.
Awatar użytkownika
mamut
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 126
Rejestracja: 29 lis 2005, 1:18
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: robal34 » 24 kwie 2006, 21:01

Witam, pozdrawiam i od razu włączam się do dyskusji. Mam wrażenie , że kuratorzy sami niejednokrotnie powodują taką sytułację nie chcąc brać odpowiedzialności za podjęte decyzje. Jest to zauważalne szczególnie przy składaniu wniosków.
robal34
 
Posty: 2
Rejestracja: 24 kwie 2006, 20:43
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kesey » 24 kwie 2006, 23:16

Witam.
Rozwiń proszę Robal nieco swą myśl o wnioskach, bo wydaje mi się, że widzę temat do dyskusji.
Pozdrawiam.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą- najpierw sprowadzi cię do swego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1736
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Postautor: jurek » 25 kwie 2006, 0:28

Tak jak kesey też jestem ciekaw co masz na myśli robal.



A co do poprzednich wypowiedzi to najpierw musimy zacząć szanować sami siebie a potem żądać tego od innych. Szanowanie to moim zdaniem polega na ty, że musimy sami żądać kategorycznie egzekwowania naszych praw musimy sami wypowiadać się w cztery oczy na trudne tematy, musimy sami mieć odwagę powiedzieć Prezesowi lub Ko "nie nie proszę pana to nie jest tak ……". Do tego wszystkiego potrzeba jest jednak cywilna odwaga a jeszcze bardziej wiedzy i jeszcze raz wiedzy. Jeżeli chcemy dyskutować i żądać egzekwowania naszych praw lub być wiarygodni nasz rozmówca musi wiedzieć już przed dyskusją, że nie rozmawia się z nami na zasadzie „bo tak i już”.
Czy wiecie o czym pisze nie wiem czy jasno to przedstawiam ????
Multi multa sciunt, nemo omnia
Awatar użytkownika
jurek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 577
Rejestracja: 29 cze 2005, 1:14
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: ka2 » 25 kwie 2006, 11:37

---------- 10:37 25.04.2006 ----------

robal34 pisze:Witam, pozdrawiam i od razu włączam się do dyskusji. Mam wrażenie , że kuratorzy sami niejednokrotnie powodują taką sytułację nie chcąc brać odpowiedzialności za podjęte decyzje. Jest to zauważalne szczególnie przy składaniu wniosków.

Witam, nie do końca się z Tobą zgadzam, uważam, że niejednokrotnie jest akurat odwrotnie , tzn. na posiedzeniach wykonawczych np, w przedmiocie zarządzenia wykonania warunkowo zawieszonej kary pozbawienia wolności sąd na tyle mocno akcentuje , że to na wniosek kuratora zarządza karę do wykonania,że skazani są przekonani , że to kurator jest " sprawcą " ich pobytu w ZK( nawet jeśli podstawą wniosku był paragraf 1 art.75 kk- obligatoryjne zarządzenie kary ).Czasami mam więc nieodparte wrażenie , że to Wysoki Sąd uchyla się od odpowiedzialności za podjętą decyzję w tej sprawie.A ma wyłączność na podejmowanie decyzji w takich sprawach.Kurator jedynie wykonuje ustawowy i kodeksowy obowiązek ( często przykry dla niego samego)- zawiadamiania sądu o nowych okolicznościach i faktach w życiu dozorowanego ( ponowne skazanie , uchylanie sie od obowiązków nie zawsze zawinione przez dozorowanego itp)Przyznam się , że czasem z ogromnym trudem i oporami przychodzi mi formułowanie stosownych wniosków , mając świadomość ich konsekwencji nie tylko prawnych ale przede wszystkim dla dalszego życia dozorowanych.Częściej jednak ubolewam nad tym, że czas ich rozpatrywania i wykonawstwo decyzji sądu są tak rozciągnięte w czasie, że zatraca się sens naszej pracy, bo dozorowani zapominają już , za co idą "siedzieć".
"Tracąca sens wykonywanej pracy"-ka2

---------- 11:37 ----------

jurek pisze:Tak jak kesey też jestem ciekaw co masz na myśli robal.



A co do poprzednich wypowiedzi to najpierw musimy zacząć szanować sami siebie a potem żądać tego od innych. Szanowanie to moim zdaniem polega na ty, że musimy sami żądać kategorycznie egzekwowania naszych praw musimy sami wypowiadać się w cztery oczy na trudne tematy, musimy sami mieć odwagę powiedzieć Prezesowi lub Ko "nie nie proszę pana to nie jest tak ……". Do tego wszystkiego potrzeba jest jednak cywilna odwaga a jeszcze bardziej wiedzy i jeszcze raz wiedzy. Jeżeli chcemy dyskutować i żądać egzekwowania naszych praw lub być wiarygodni nasz rozmówca musi wiedzieć już przed dyskusją, że nie rozmawia się z nami na zasadzie „bo tak i już”.
Czy wiecie o czym pisze nie wiem czy jasno to przedstawiam ????

Rozumiem Jurku o czym piszesz.Myślę też, że ważny jest szacunek wzajemny wśród kuratorów, a idąc dalej tym tokiem- kuratorów rodzinnych i dorosłych.Jeśli bowiem nie staniemy w jednym szeregu a dalej damy się "wpuszczać" w kanał porównań statystycznych i licytacji pt Kto robi więcej a kto mniej - grozi nam katastrofa.Już kiedyś to pisałam - nie dajmy się zwariować,miejmy świadomość, że MS ma zupelnie inne cele swych działań niż kuratorzy.
Jeśli kierownik zespołu( lub Ko) nie szanuje "swoich" kuratorów - to nie zawalczy również o respektowanie ich praw wobec zwierzchników.Nie wyobrażam sobie bowiem , że to szeregowi kuratorzy mają dyskutować indywidualnie z Prezesami, Ko,ministerstwem itp - z pominięciem oczywiście sytuacji , gdy trwa wspólne zebranie wszystkich zaintereowanych.A jak się już wielokrotnie przekonałam, to wtedy większość milczy - nie wiem, czy ze strachu przed kompromitacją( brak wiedzy?), czy z asekuranctwa ,egoizmu i lenistwa, czy po prostu z braku umiejętności prezentowania publicznie swego zdania.
Dlatego myślę, że oprócz odwagi cywilnej poszczególnych kuratorów konieczna jest odwaga cywilna całego Zespołu + właściwa postawa jego kierownika.Ale wydaje mi się , że to pozostanie długo w sferze "pobożnych życzeń"...Bardzo chciałabym się mylić, 8) liczę,że nasza "młodzież kuratorska" ( nie skażona komuną)zdoła przełamać ten stereotyp-" siedzieć cicho :? i nie wychylać się :shock: " - z całym szacunkiem dla wszystkich - ka2
Awatar użytkownika
ka2
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 91
Rejestracja: 28 lut 2006, 13:56
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Lukas » 25 kwie 2006, 16:18

Witaj ka2
Pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie.
Czuję się odrobinę urażony Twoim stwierdzeniem "skażenia komuną" - pewnie wszystkich tych, którzy trochę dłużej żyją.
Zapraszam abyś przyjechała do nas, do naszego zespołu, aby przekonać się jak wygląda współpraca pomiędzy kuratorami zawodowymi, a także jak kuratorzy w tzw. zespole mieszanym organizują sobie pracę przy pomocy kierownika zespołu - "skażonego ....".
Jeśli chcesz, to bardzo proszę skontaktuj się ze mną a przekażę Ci więcej szczegółów n/t. osób "skażonych..." dzięki którym kuratela fukcjonuje tak jak funkcjonuje.
Skażeni pamiętają dobrze stare czasy i mogą Tobie i innych opowiedzieć wiele ciekawych rzeczy o naszej grupie zawodowej, także o I Konferencji Kuratorów Zawodowych odbytej w gmachu Ministerstwa Sprawiedliwości w 1981r.
Do całości Twojej wypowiedzi nie będę się ustosunkowywał. £amanie streotypów za pomocą takich stwierdzeń na pewno nie stworzy właściwej płaszczyzny do przyjaznej współpracy kuratorów pionu rodzinnego z kuratorami dla dorosłych.

Pozdrawiam mimo wszystko

Lukas - skażony

Tylko gdzie w tym wszystkim jest nasza etyka zawodowa.
Lukas
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 125
Rejestracja: 22 gru 2005, 20:39
Lokalizacja: Dolny ?ląsk
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: ka2 » 25 kwie 2006, 18:28

Witam Lukasie i na wstępie pozdrawiam -" mimo wszystko".Tak sie składa,że ja też zaliczam sie do grona tych "skażonych komuną" , wyraziłam swoje zdanie , które wyrobiłam sobie na bazie takich a nie innych doświadczeń zawodowych i życiowych.Też mogłabym o tym i owym wiele opowiedzieć... Jak sam pewnie dobrze wiesz - zespół zespołowi nie równy, wszystko zależy od ludzi,którzy go tworzą oraz kilku innych czynników. Bardzo mnie cieszy to , że masz szczęście pracować i współtworzyć taki wspaniały zespół i to w dodatku mieszany.
Być może w mojej poprzedniej wypowiedzi zabrzmiało sporo pesymizmu ale nie było moim zamiarem łamać zasady etyki zawodowej- wręcz przeciwnie.Wypowiedż dotyczyła wzajemnego szacunku.Moje odczucia w tym temacie są jakie są.Jeśli ktoś czuje sie urażony - przykro mi po prostu.Zaliczam kolejne doświadczenie - potwierdzające fakt , iż na tym forum nie da rady dzielić się swoimi odczuciami bez narażenia sie na krytykę.
Do krytyki nic nie mam - byle by była konstruktywna.Dlatego dziękuję Ci Lukasie za zaproszenie do Waszego zespołu.Ale skorzystanie z niego nie wydaje mi się realne.Mimo wszystko - dziękuję i jeszcze raz pozdrawiam-ka2.
Awatar użytkownika
ka2
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 91
Rejestracja: 28 lut 2006, 13:56
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: mientus » 31 lip 2006, 15:15

A ja na to tyle. prawdą jest przynajmniej u mnie w zespole, że jak ktoś liże d... to ma lepiej-lepszy teren, wyższe nagrody itp. a ja wojuje i dostaje po plecach. ale nie przestanę dopuki sie komuny nie wyplewi.
mientus
 
Posty: 31
Rejestracja: 25 kwie 2006, 13:24
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz


Wróć do Kuratorzy dla dorosłych

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości