Pierwszy raz miałem dziś w praktyce (na wokandzie WWO) do czynienia z nie zarządzeniem przez sąd kary w trybie art. 75par1 k.k., mimo występowania przesłanek do obligatoryjnego zarządzenia (w 2-gim wyroku orzeczono karę warunkowo zawieszoną). Sąd nie zarządził kary nawet w trybie art. 75par2 k.k..
Można o tym mówić, ale doświadczyć organoleptycznie to co innego. Rzeczywistość prawna nie jest już taka jak przedtem. Wszystko jest względne.
Ale urwał.