Odpowiedzialność !

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej do wykonywania orzeczeń w sprawach karnych

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Odpowiedzialność !

Postautor: peskador » 04 kwie 2006, 23:46

Witam. Od dłuższego czasu spotykam sie ze stwierdzeniem w tym stylu, że " Co taki kurator, co on robi, musi pracować zgodnie z procedurą i tyle. Nie ma żadnej odpowiedzialności - takiej jak sędzia, niczym się nie przejmuje, "praca dla pracy", w dodatku zarabia takie pieniądze za "taką pracę" itp. Proszę o wszelkiego rodzaju komantarze: czy sie zgadzacie czy nie, jakie jest wasze zdanie i wszystko na ten temat. Dziekuję i pozdrawiam.
peskador
 
Posty: 18
Rejestracja: 26 lip 2005, 21:57
Lokalizacja: Okręg - Tarnobrzeg
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: farel128 » 05 kwie 2006, 13:39

przepraszam, ale nie jesteś chyba Kuratorem skoro piszesz takie bałamutnie. I prawdopodobnie nie masz zielonego pojęcia o tej pracy. Zajmij się może lepiej pisaniem pamiętnika "Szalonej sekretarki". Mimo wszystko życzę Ci zdrowia. Także psychicznego.
farel128
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 54
Rejestracja: 29 kwie 2005, 10:22
Lokalizacja: kielce
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Barbara » 05 kwie 2006, 21:44

Peskador, nie rozumiem ciebie; pytanie, czy się z tym zgadzamy, czy nie jest przecież retoryczne. A poza tym, mam nadzieję, że takie złe zdanie na temat kuratorów nie jest częste.
Barbara
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 209
Rejestracja: 09 mar 2006, 1:00
Podziękował : 1 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: zolza » 05 kwie 2006, 21:56

Myślę,że tutaj nie ma miejsca na takie tematy,nie będziemy udawadniać jak pracujemy i co robimy bo my kuratorzy o tym wiemy a innym nie bedziemy tłumaczyć ,jak ktos chce może spróbować starować na aplikację (jeżeli ma odpowiednie wykształcenie) i wtedy nie zada takiego pytania!!!!!!
zolza
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 71
Rejestracja: 16 lis 2005, 22:31
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 11 razy

Postautor: peskador » 06 kwie 2006, 16:08

Witam. Odnośnie tego co napisał farel128 uważam, że nie powinienieś mnie obrażać ponieważ nie masz podstaw!. Może jestem kuratorem z dłuższym stażem pracy niż ty! Zdaję sobie sprawę z tego co napisałem ponieważ miałem powody. I własnie takie pytanie zadałe. Wiem jak cięzka jest praca kuratora i jaka ODPOWIEDZIALNO¦. Tylko spotkałem się z kilkoma wypowiedziami osób a w tym nawet sędziów, którzy w ten sposób mówią i twierdzą, ze jest to "praca dla pracy" i że nie mamy żadnej odpowiedzialności, a bieżemy taaaaaaką kasę - co bardzo mnie złości. Zadając takie pytanie nie miałem na mysli aby kogoś urazić. A ustosunkowywując się do wypowiedzi Barbary uważam, że zdecydowanie więcej jest głosów negatywnych niż pozytywnych dotyczących pracy kuratora. Obym się mylił i oby tak nie było.
Reasumując uważam, że nasza odpowiedzialność jest bardzo duża i powinniśmy podejmować jakiś działania w stosunku do osób, które w taki zły sposób się wypowiadają na temat pracy kuratora, a na tym się kompletnie nie znają.
peskador
 
Posty: 18
Rejestracja: 26 lip 2005, 21:57
Lokalizacja: Okręg - Tarnobrzeg
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: BartK » 06 kwie 2006, 17:46

Najgorzej chyba nas widzą pracownicy administracyjni sądu. Kurator przeciez przychodzi do pracy kiedy chce, wychodzi też kiedy chce i w dodatku jaką kasę zarabia! Nie widzą, iż pracujemy w terenie, chodzimy po różnych, czesto niebezpiecznych miejscach, a potem wracamy do domu i często dalej pracujemy. Sędziowie dużo bardziej przychylniej patrzą na kuratorów, tak mi się przynajmniej wydaje. Wszystko oczywiście zależy od konkretnej osoby.
Awatar użytkownika
BartK
VIP
VIP
 
Posty: 1242
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:07
Lokalizacja: Szczecin-Centrum
Podziękował : 3 razy
Otrzymał podziękowań: 12 razy

Postautor: probi » 06 kwie 2006, 23:33

A co wy kochani tak rozkminiacie to wszystko. Martwy się czy nie będziemy mieli po 50 dozorów własnych, a nie jak nas widzą i co o nas myślą, albo czy jesteśmy potrzebni. Nie mam zamiaru przejmować sie tym i mogę tylko zacytować refren piosenki W. Młynarskiego - Róbmy swoje .............
Pozdrawiam wszystkich i życzę wytrwałości.
PS
Nie grozi nam nic poza nowymi pomysłami ze strony ministerstwa.
A co do sędziów, to Bartłomieju mylisz sie okrutnie. W trakcie, gdy Nasza ustawa wchodziła w życie kilka lat temu to oni pierwsi mieli uwagi - domyślcie się, czego dotyczyły.
probi
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 45
Rejestracja: 06 cze 2005, 18:44
Lokalizacja: mazowsze
Podziękował : 2 razy
Otrzymał podziękowań: 15 razy

Postautor: farel128 » 07 kwie 2006, 13:12

nie gniewaj się Pescador, ale mnie zaskoczyło to, że tak utyskujesz nad tym jak "nas widzą". Jeżeli ktos z branży nieprzychylnie wypowiada się o naszej pracy to weź go ze sobą w teren. Najlepiej w niedzielę, bo wtedy jest największe prawdopodobieństwo zastania dozorowanego. A inni...W naszym kraju zawsze lepiej widziane było krytykowanie niż rzetelna wiedza na dany temat - pozostałość po komunie. Pozdrawiam.
farel128
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 54
Rejestracja: 29 kwie 2005, 10:22
Lokalizacja: kielce
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: darkam » 26 kwie 2006, 18:59

:arrow:
Ostatnio zmieniony 13 maja 2011, 10:42 przez darkam, łącznie zmieniany 1 raz
darkam
 
Posty: 42
Rejestracja: 22 cze 2005, 17:06
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kuratorka » 16 maja 2006, 22:55

a ja tam mam gdzieś co sobie mysla o kuratorach.Grunt to robic swoje.od tyle!
pozdrawiam
Edyta
kuratorka
 
Posty: 31
Rejestracja: 07 lis 2005, 16:42
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: michal » 16 maja 2006, 23:14

Do "Kuratorki". I tu jesteś w błędzie, że się nie przejmujesz. Już niedługo wszyscy możemy się przekonać o tym, jak wyjdziemy na negatywnym postrzeganiu nas przez MS, sędziów, itp.
W najbliższych dniach mają zapaść decyzje wzg. naszego obciążenia. Jeżeli projekt wejdzie w życie to będzie tylko preludium do tego co będzie dalej. To jeszcze nie koniec. I co wtedy? Dalej będziesz w stanie robić swoje? Gdy np. będzie w standardzie 100 spraw własnych? Nierealne? Wcale niekoniecznie.
Mamy obecnie wyjątkowo nieprzychylną prasę w MS i nikt nie chce słuchać żadnych argumentów. Jak królik z kapelusza wyciągane są jakieś liczby, porównania do innych krajów, ale tylko w pewnych aspektach, takich jakie akurat są wygodne dla udokumentowania z góry założonych tez. Naszych przedstawicieli nikt nie chce słuchać. Dosłownie!!! W takiej atmosferze już wkrótce może się okazać, że nie będziemy w stanie wykonywać naszych obowiązków w sposób prawidłowy i ... Resztę dośpiewajcie sobie sami.
Postawa tego rodzaju, że mnie to nie dotyczy, nie obchodzi, ja robię swoje i już to duży błąd! Jeżeli nie będziemy walczyć o nasz wizerunek, upominać się o pewne sprawy, to niestety zamiotą nas pod dywan i tyle.
michal
 
Posty: 81
Rejestracja: 26 sie 2005, 15:10
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: kuratorka » 16 maja 2006, 23:35

ok, rozumiem Twoje oburzenie Michal... i nie mozesz mi rzacucac olewania pewnych spraw, bo mnie po prostu nie znasz i chyba nie powinienes oceniac pochopnie.Ale z tego to juz nie musze sie rozliczac.Pewnie,ze mnie obchodzi co sie dzieje w moim kraju.Ale jak widze jak jest szum,ze sie komus cos nie podoba a trzeba cos konkretniue zademonstrowac, powalczyc, to nagle zostaje garstka chetnych osob.I co?MAm byc przedstawicielka wiekszosci??Poza tym moje zdanie bylo nad wyraz uogolnione i chodzilo o opinie o kuratorach. nie mialam na mysli tego,o czym z kolei Ty piszesz.
kuratorka
 
Posty: 31
Rejestracja: 07 lis 2005, 16:42
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: virus » 16 maja 2006, 23:36

a ja tam mam gdzieś co sobie mysla o kuratorach.Grunt to robic swoje.od tyle!

Zacytowałem jeszcze raz po ten tekst powalił mnie na ziemię. Widzisz kuratorko, praca kuratora to nie tylko bieganie po terenie. Praca kuratora to też dbanie o wizerunek i przyszłość zawodu. Niestety "dzięki" kuratorom podobnym do Ciebie stoimy tam gdzie stoimy czyli na niepwnej, rozkołysanej desce tuż przed burtą. Nie wiem czy wiesz kuratorko, że raz już rozwiązano kuratelę zawodową ponieważ pewnie kuratorzy "robili swoje" i nie przejmowali się niczym więcej. Grunt to robić swoje... hmm czyli wypełniać bzdurne papierki i czasami bez celu i większego sensu biegać po terenie? Może warto zastanowić się jednak nad przyszłością zawodu, który nadal chciałbym wykonywać, a który (powtórzę ponownie) "dzięki" zajmujących się tylko sobą kuratorom, odejdzie w zapomnienie. Odnoszę wrażenie, że wielu z nas "robiąc swoje" nie robi nic, kompletnie nic aby ten zawód zyskał w końcu należny mu prestiż. Wielu z nas zachowuje się jakby mieli to co im sie należy i juz bo robią swoje. Tak jak mój przedmówca napisał, czy nadal będziesz robiła swoje mając 100 osobistych (kto wie czy tak kiedyś nie będzie)? Czy nadal nie będziesz sie niczym przejmowała gdy z braku czasu zaczniesz przeprowadzać wywiady po łebkach i ich przydatność spadnie do zera w związku z czym będą właściwie niepotrzebne? Może warto w końcu spojrzeć poza czubek własnego nosa i robić coś jeszcze niż tylko "swoje"? Owszem, mogą paść tutaj głosy oburzenia, że przecież prestiż zyskuje się wytrwałą, ciężką pracą. Owszem ale nie tylko. Jak słychać, widać i czuć, ministerstwo ma głęboko w d... nasze "robienie swego" i znacznie większa uwage przykłada do cyferek. Cała moja nadzieja spoczywa w ludziach, którzy mając normalne obowiązki kuratora robią coś więcej niż tylko swoje ...
virus
 
Posty: 38
Rejestracja: 27 kwie 2005, 23:10
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kuratorka » 17 maja 2006, 0:29

patrz wypowiedz wczesniej...oczywiscie łatwo osadzac odgórnie.Ale nie zamerzam się tłumaczyć...bo??nie musze.Szkoda gadac.
kuratorka
 
Posty: 31
Rejestracja: 07 lis 2005, 16:42
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Barbara » 17 maja 2006, 0:43

Ludzie, przecież "kuratorka" nie napisała, że jej na niczym nie zależy. Napisała, że trzeba "robić swoje" - i ma rację. Ja też staram się tak robić. W sprawie obciążenia napisałam do samego Ministra - i generalnie nie należę do tych, którzy pozwalają sobie "ciosać kołki na głowie". Ale poza tym - robię swoje. Chodzę do podopiecznych, pisze sprawozdania itd. Staram się angażować w pracę i wykonywać ją jak najlepiej.
Oczywiście, że należy się starać o dobry wizerunek kuratora, prestiż zawodu, warunki pracy itd. Ale nie wszystko od nas zależy. Kiedy mimo naszych wysiłków jest jak jest - nie ma co rwać włosów na głowie, tylko właśnie "robić swoje". I mieć nadzieję, że - jak kiedyś pisał J.Fedorowicz: "uśmiechnij się, jutro będzie gorzej...ale za to pojutrze..."
Barbara
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 209
Rejestracja: 09 mar 2006, 1:00
Podziękował : 1 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Następna

Wróć do Kuratorzy dla dorosłych

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość