autor: tomek » 18 cze 2007, 22:23
Witam i choć piszę poniewczasie, to mam pewną refleksję związaną z tym postem. Skoro wagary były tak nagminne, że aż szkoła powiadomiła o tym Sąd, to ja osobiście, jako rodzic byłbym bardziej przerażony faktem nie dopilnowania swojego dziecka. Obecnie toczące się postępowaniem jest jedynie konsekwencją zaniedbań ze strony pani, jako matki. Problem jest właśnie w tym, że rodziców ogarnia i owszem przerażenie, ale po fakcie. Jedyne co mogę obecnie zasugerować to w razie orzeczenia nadzoru kuratora nad synem, współpracować z osobą pełniącą ten nadzór. Pozdrawiam