Strona 1 z 1

ANGIELSKI a DOFINANSOWANIE

Post: 27 lut 2007, 23:55
autor: Juna77
Witajcie,
mam takie trochę nietypowe pytanie,ale jednak ważne :-) dla mnie :-)
Czy słyszeliście o tym, żeby Prezes Waszego Sądu, bądź Kurator Okręgowy dofinansował(oczywiście nie osobiście:-) komuś naukę języka? Może nie pokrywał w całości kursu, ale choćby jakąś część? W końcu mamy UE i coraz częściej nasi podopieczni jeżdżą za granicę, ja mam kilku takich alimenciarzy co płacą kobietom np. w Czechach-gdy piszemy wspólnie jakieś pismo do Czech to są problemy, a angielski byłby jak znalazł :-) Może by tak ktoś pomyślał o dokształcaniu pod tym kątem? :-) Ciekawa jestem Waszych doświadczeń w tej kwestii , bądź też uwag !
Pozdrawiam

Post: 28 lut 2007, 14:24
autor: Jerzy
Nie slyszalem aby byly dofinansowane jakiekolwiek formy doksztalcania u nas jest to nasz problem obecnie ja wspolnie z kolega doksztalcamy sie w prawie europejskim koszt 490 zl i z wlasnej kieszeni-ciekawostka jest fakt iz doksztalcaja sie kuratorzy i starsi kuratorzy nie ma ani jednego specjalisty-bo i po co jak nie ma juz mozliwosci awansu ani nagrody/takie padaly z ich strony argumanty/i dlatego pytalem o nagrody i wyroznienia

Post: 28 lut 2007, 18:23
autor: kropka
I tu się Jerzy mylisz i to głęboko. Jestem jedną z piętnowanych przez Ciebie specjalistów :cry: i przez myśl mi nie przeszło, by ustawać w samokształceniu, bądź kształceniu wspólnemu. Aktualnie 20 osób spośród kuratorów zawodowych obu specjalizacji w moim Sądzie Rejonowym rozpoczyna uczestnictwo w projekcie WUP w Szczecinie pn."Podnoszenie kwalifikacji pracowników organizacji pozarządowych i służb społecznych", z opcją specjalnie dla kuratorów zawodowych rodzinnych (z przydatnością niektórych zagadnień dla kuratorów "dorosłych"). Finansowany z Europejskiego Funduszu Społecznego projekt zakłada podnoszenie kwalifikacji językowych beneficjenta (na wybranym przez niego poziomie języka), komputerowych, w zależności od poziomu zaawansowania i umiejętności, a także cykl bloków weekendowych (sobota - niedziela) z zakresu metodyki pracy socjalnej, profilaktyki uzależnień, postępowania w sprawach nieletnich, działań probacyjnych, psychologii społecznej, prawa cywilnego i rodzinnego oraz pomocy społecznej i pewnie innych, równie przydatnych. Wiedzy nigdy za wiele, stąd wśród w/w uczestników jest kilku specjalistów, w tym nawet kierownik zespołu.
Myślę, że i w Waszych sądach pojawią się powoli takie formy doskonalenia zawodowego.
Pozdrawiam

Post: 01 mar 2007, 0:10
autor: Zet
Wielokrotnie udało mi się uzyskać całkowite lub częsciwe dofinansowanie do róznych form dokształcania. Nie próbowałam ,czy udałoby się z nuką języka.

Jerzy, ja też z tych co kropka. Uczę się cały czas z dobrej i nie przymuszonej woli chociaż awans juz mi nie grozi ( mam ). Moze więc dobrze by było nie generalizować ?

Post: 01 mar 2007, 0:12
autor: Juna77
Kropko miła, wlałaś trochę nadziei w moje stroskane serce :-) Muszę więc popytać na temat tego projektu, a "nóż- widelec" trafi do nas ,pozdrawiam i zachęcam do dalszej wymiany informacji na ten temat

Post: 01 mar 2007, 2:20
autor: kesey
Przepraszam, ja trochę nie na temat.
Jerzy masz chyba jakąs obsesję. Proszę, jeśli masz coś do jakiegoś specjalisty, to mu o tym powiedz wprost "face to face" (w końcu tak stoi w kodeksie etyki) a nie wykorzystuj do tego celu anonimowego forum. Rażące jest, kiedy w ten sposób "jeździ" się po ludziach. Formatu osoby nie określa jej tytuł zawodowy, ale mnóstwo innych czynników.
¯eby nie było wątpliwości- nie jestem kuratorem specjalistą.
Pozdrawiam :D

Post: 01 mar 2007, 8:31
autor: kropka
...więc jak widzisz Jerzy na przykładzie Kesey'a stopień służbowy nie ma nic wspólnego z tym, co tak zajadle podnosisz nie tylko na naszym Forum :wink:
Miłego dnia wszystkim

Post: 03 mar 2007, 9:11
autor: Jerzy
Przypisywane mi sa intencje ktorych nie ma pracuje w bardzo dobrym zespole i pracuje mi sie bardzo dobrze kilka slow o specjalistach napisalem tylko dlatego ze u nas praktykantow czy aplikantow dostaja mlodzi kuratorzy a wydaje mi sie ze doswiadczenia zdobywa sie z latami pracy ale jezeli ktos poczul sie urazony to bardzo przepraszam i jeszcze raz mocno przepraszam a co do doksztalcania ....od dziecka jestem zwiazany dzieki obojgu rodzicom pomaganiu biednym,niezaradnym czy bladzacym ,zawsze w domu bylo duzo literatury fachowej ktora czytalem a na studia szkolilem warsztat na roznych formach szkolen organizowanych przez PARPA,FDN i KARAn bo jestem z Warszawy i doksztalcalem sie nawet korespondencyjnie i czynie to nadal i robie to za wlasne pieniadze i napewno bede robil to nadal bo kocham moja prace i wykonuje ja nie dla zaszczytow czy nagrod-podziekowaniem dla mnie jest dobra wspolpraca z moimi podopiecznymi oparta na zaufaniu i szczerosci do kontaktow w kazdej chwili kiedy maja taka potrzebe podaje moje prywatne telefony-jestem zyczliwie nastawiony do ludzi i jeszcze raz bardzo przepraszam jesli kogos swoimi tekstami urazilem.

Post: 03 mar 2007, 12:10
autor: kropka
Ja myślę Jerzy, że specjalista czy nie specjalista, to liczy się człowiek, kumpel, bratnia dusza.Wcale nie uważam, by zjawisko powierzania patronatów nad aplikantami młodym kuratorom (nb bardzo dobrze przygotowanym do zawodu i pełnym pozytywnej energii) było czymś złym i szkodliwym dla samego aplikanta, który na pewno uzyska pomoc ze strony bardziej doświadczonego życiowo (wiekowo starszego) kolegi z zespołu, gdy się do niego o to zwróci. Nie wątpię, że jest Ci głupio. Jak miną lata, być może inaczej będziesz oceniał pewne zjawiska, o których wspominasz, bo one istnieją i, co pocieszające (marne to pocieszenie), nie tylko w naszej profesji. Najważniejsze, by ze wszystkiego starać się wyciagać wniosku.
Ps. Proszę, przeczytaj raz jeszcze wiadomość na pryvie ode mnie
:wink:
Pozdrawiam