Wybaczcie koledzy Kesey i Sławek Kacicki
, ale jestem najmniej odpowiednią osobą do proponowania hasła.
Wy staracię sie, żeby to brzmiało szczytnie, dumie, pieknie ect., a ja, jak pamietacie z moich wystąpień jestem bardzo krytyczny w odniesieniu do środowiska kuratorskiego w wymiarze wielopłaszczyznowym.
W mojej ocenie jest nieporównywalnie wiecej wad i cech wstydliwych niż tego czym możnaby się chlubić, dlatego każde szczytne hasło jest dla mnie wyrazem poteżnej hipokryzji i nieodparcie kojarzy sie z hasłami z PRL i.. jeszcze bardziej pogłębia cześć negatywną mojej oceny.
A co do czynów - najpierw powinniśmy jako środowiskao zapracować na prawdziwy, a nie kreowany przez mentorów (np. na forum
) szacunek, autorytet, etos, wyzbyć się ze środowiska patologii (ich przejawy mogli wszyscy widzieć np. w reakcjach na moje posty na tym forum), a dopiero myśleć o hasłach czy zawołaniach.