Jeszcze prelekcje

"Ogólnie jak mnie coś wzruszy" czyli nie samą pracą kurator żyje. Forum ogólne. Zaproponuj film, książkę, gatunek muzyki, podziel się swoimi zainteresowaniami, spostrzeżeniami ...

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Jeszcze prelekcje

Postautor: xena » 14 lis 2006, 21:59

Jestem zmęczona, zabrano nam etat ( przesunięcie do dorosłych) tam ciagle mało. 70 nadzorów i masa wywiadów , które nie wlicza się do obciążenia , do tego szkoły proszą jeszcze o prelekcje- Kto ma przeprowadzić - kuratorzy rodzinni. Przyszłam z pracy i jestem dosłownie bezsilna. ¬alę się i tak muszę wszystko zrobić, nie ma taryfy ulgowej. I zeby, ktos to docenił.
Xena
xena
 
Posty: 4
Rejestracja: 22 paź 2006, 9:29
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Zet » 14 lis 2006, 23:33

Xena , jak na wojowniczą księżniczkę , to mało w tobie pary.
Ciesz się z tego co jest, bo jak wejdą nowe standardy obciążenia, to postu nawet nie dasz rady skrobnąć :cry:
Ostatnio zmieniony 15 lis 2006, 16:54 przez Zet, łącznie zmieniany 1 raz
Zet
Awatar użytkownika
Zet
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 474
Rejestracja: 27 paź 2005, 18:37
Lokalizacja: Unii Europejskiej
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 5 razy

Postautor: xena » 15 lis 2006, 9:51

Zet, może masz racię że nie dam rady, ale przyszłam tak zmeczona, że musiałam to z siebie wyrzucić. Więc od reagowanie na forum. Zabardzo się wszystkiem przejmuję i staram sie by wszystko było na czas zrobione - tak jak pracocholik.
Xena
xena
 
Posty: 4
Rejestracja: 22 paź 2006, 9:29
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: tomek » 15 lis 2006, 16:13

Witaj Xena a może już jesteśmy kuratocholikami? Będziemy się spotykac w kółku i mówić: Jestem Tomek, od bycia kuratorem jestem uzależniony od... itd Jak wspomniała Zet, masz walecznego nicka więc nie poddawaj się powodzenia i dużo pozytywnej energii życzę Pozdrawiam
P.S. Nie musisz przytykać dłoni do monitora, ani odliczac do trzech :)
tomek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 203
Rejestracja: 19 lut 2006, 21:27
Lokalizacja: Radom
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: Zet » 15 lis 2006, 17:06

xena pisze: I zeby, ktos to docenił.


ps
Xena,zapomiałam dodać, ja to doceniam !
Mam nadzieję, że już ci trochę lżej :)
Zet
Awatar użytkownika
Zet
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 474
Rejestracja: 27 paź 2005, 18:37
Lokalizacja: Unii Europejskiej
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 5 razy

Postautor: xena » 15 lis 2006, 18:06

Dzięki , miło Was się czyta.
Pozdrawiam.
Xena
xena
 
Posty: 4
Rejestracja: 22 paź 2006, 9:29
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: marianna13 » 16 lis 2006, 20:23

---------- 19:19 16.11.2006 ----------

witam Xena . Jestem po raz pierwszy na forum. rozumiem doskonale co czujesz. Właśnie dziś tak samo się czuję , a na dodatek jestem zła na siebie ,że zmusiłam do pracy ze mna swoję koleżankę. Widziałam jak dzwoniła do dzieci , a mimo tego jeszcze trochę.... to musi być dzisiaj zrobione..... Witaj w klubie. Jestem Marianna i jestem uzależniona !

---------- 19:23 ----------

:oops:
marianna13
 
Posty: 6
Rejestracja: 12 lis 2006, 17:38
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: lumpek4 » 16 lis 2006, 21:30

Xeno i Marianno 13 - jestem z Wami. Mam dosyć! Jestem po mediacjach rodzinnych x 2. Czuję jakby ktoś mi po mózgu przejechał walcem i zalał pozostałość asfaltem. Ostatnio tak miałam, gdy zdawałam maturę, naiwnie myślałam że mnie to już nie zlapie. Złapało! JESTEM UZALE¯NIONA.
lumpek4
 
Posty: 24
Rejestracja: 19 paź 2006, 19:34
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: michal » 16 lis 2006, 22:51

Ja mam coraz bardziej tego dość. Nie ma tygodnia, ba ostatnio nawet dnia żebym się nie zastanawiał dokąd można by się zabrać z tej roboty. Wkurza mnie to, że tego jest od ciorta i ciut ciut, nie można tego przerobić, bo stale coś nowego wypada, a ponadto bez przerwy się nam jeszcze dokłada, mówiąc, że tak naprawdę to nic nie robimy, zarabiamy kupę kasy i w ogóle luz blues Ameryka. Tak naprawdę nikt z zewnątrz nie potrafi zrozumieć co to znaczy być kuratorem, z czym to się wiąże i ile stresu to oznacza. Nie to nawet, że sędziowie, ale nawet małżonkowie! Tyle naszego, że się możemy sobie nawzajem wyżalić, co i tak de facto nic nie zmienia. Ile by nie robił i tak stale zaległości, gonią terminy, coraz to nowe zadania, kolejne statystyki wymyślone przez jakiegoś ***** i to już na wczoraj. Tym bardziej mnie to wkurza, że moi znajomi z podstawówki, którzy edukcję zakończyli na ZSZ mają wiele razy więcej $, bez podatku, stresu, szefów, itp. Nie wspomnę już o pracownikach przeróżnych ministerstw, w tym naszego kochanego, którzy biorą po 3 tys. miesięcznie + kwartalne premie w co najmniej takiej samej kwocie, a jak sami przyznają, w prywatnych rozmowach, to czasami nie bardzo mają się czym zająć. No ale oczywiście ich zdaniem to my się opier*** ... :cry:
michal
 
Posty: 81
Rejestracja: 26 sie 2005, 15:10
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: kropka » 16 lis 2006, 23:05

Oj, Michałku, jesteś chyba w depresji :roll: My się już żalili na wiosnę i wcześniej, a ministerstwo czeka, byśmy się uporali z jednym "obciążeniem", to dowali znów ciut-ciut więcej i tak do zabicia...ducha. Ministerstwo nas kocha. Przejrzyj wstecz Forum, to dopiero się dowiesz... :wink:
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
kropka
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 824
Rejestracja: 26 kwie 2005, 18:00
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 635 razy
Otrzymał podziękowań: 69 razy

Postautor: michal » 16 lis 2006, 23:22

Forum co i raz przeglądam, więc coś tak mniej więcej wiem, choć nie zawsze chce mi się pisać. A co do depresji, to cóż, jak tu nie być? Naprawdę mam dość, tym bardziej, że jeszcze muszę za kogoś jego robotę robić, bo ... tak!
michal
 
Posty: 81
Rejestracja: 26 sie 2005, 15:10
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: nius » 17 lis 2006, 10:50

Witajcie Drodzy Kuratorzy :!:
Masz rację Kropko "My się już żalili na wiosnę i wcześniej" :cry: a może teraz warto zapytac czy zrobiliśmy coś jeszcze :?: Czy zrobiliśmy coś, żeby się bronic przed absurdalnymi obciążeniami :?: Co zrobiliśmy, żeby zadania, którymi jesteśmy obciążani nie przekraczały 40 godzinnego tygodniowego czasu pracy :?: Czy nadal liczymy, że załatwią to przełożeni i pozostajemy w błogiej bezczynności lub lęku (bo może byc gorzej) :?:
Jeżeli czekamy tylko na działania przełożonych to efekty są widoczne w postach powyższych. Uważam, że powinnismy podejmowac również działania oddolne mobilizujące przełożonych do bardziej efektywnych działan w tym zakresie. Wykorzystujmy w tym celu narzędzia jakie daje nam samorząd. Na OZK możemy podejmowac uchwały zobowiązujące KO do działań jakich życzy sobie ogół kuratorów. Nie gwarantuje to oczywiście uzyskania zamierzonych celów, ale istnieje większe prawdopodobieństwo ich uzyskania. :wink: Jeżeli gdzieś są podejmowane takie uchwały lub inne działania to proszę podzielcie się doświadczeniami.
Uważam, że brak naszej aktywności spowoduje, iż będziemy się żalili następnej wiosny i lata i zimy i kolejnej wiosny........ :cry:
Brońmy się i dzielmy się doświadczeniami z podjętych działań.
¯yczac odwagi serdecznie pozdrawiam wszystkich :P
nius
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 141
Rejestracja: 29 wrz 2005, 12:51
Lokalizacja: Okręg Lublin
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 2 razy

Postautor: kropka » 17 lis 2006, 19:09

Drogi Nius,
Nie wydaje mi się, by z naszą szeregową aktywnością kuratorską było aż tak źle. O ile dość uważnie śledzę nasze Forum i przykładam ucho tam, gdzie trzeba, to być może dzięki aktywności wielu naszych kolegów nie wszedł jeszcze w życie absurd prowadzenia przez rodzinnych 40-tu własnych nadzorów, a u bratniej specjalizacji -70-ciu spraw osobiście (projekt Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 6.04.2006r.). Zapewne z każdego okręgu "poszły" nasze opinie dot. projektowanych zmian (np. okręg Szczecin podszedł do tego zagadnienia bardzo aktywnie i to szeregowi kuratorzy pomagali delegatowi w tym temacie). Kilku naszych kolegów/koleżanek w kraju sporządziło szczegółowe wyliczenia czasu pracy itd.i przesłało tam, gdzie trzeba ,co znalazło oddźwięk w uchwale KRK z 16 maja 2006r. , a na I posiedzeniu II Kadencji KRK w dniu 12 lipca br. powołano Zespół ds.opiniowania proponowanych zmian Ustawy. W międzyczasie pojawił się jak efemeryda Projekt z 3 lipca br. I wiem, że wielu naszym Koleżankom i Kolegom ta cała sytuacja spędza sen z powiek, ponieważ mają świadomość tego, że zrobili już WSZYSTKO, by nie dopuścić do oczywistej paranoi. A nasi przełożeni ?Pozostaje im tylko czekać, aż ich przełożeni pochylą się nad naszymi oczywistymi racjami i potraktują nas jak partnerów, a nie jak...
To tak samo, jak nasi podopieczni, którzy nie otrzymują wynagrodzenia za swoją pracę, choć gwarantuje im to Konstytucja.Nie otrzymują, bo...nie.Itd.itd.
Pozdrawiam :idea:
Awatar użytkownika
kropka
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 824
Rejestracja: 26 kwie 2005, 18:00
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 635 razy
Otrzymał podziękowań: 69 razy

Postautor: Kobra » 17 lis 2006, 20:57

Więcej optymizmu tej jesieni :P Kropka ma rację, iż walczymy o swoje na wszystkich szczelach. Trzymajcie się ciepło.
Kobra
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 226
Rejestracja: 02 mar 2006, 20:13
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: nius » 20 lis 2006, 13:39

Witam wszystkich :lol:
Droga Kropko nigdzie nie napisałem, że z naszą szeregową aktywnością jest "aż tak źle", nie napisałem też, że jest źle. Zadałem kilka pytań dzięki, którym chciałem uzyskac informacje z innych okręgów czy, gdzie i jakie działania są podejmowane, żeby bronic się przed nadmiernym obciążeniem :?: Czekam na wymianę doświadczeń i pomysłów w tym zakresie, żeby wykorzystac je na swoim podwórku.
Całkowicie zgadzam się, że wykazaliśmy dużą aktywnośc (i bardzo dobrze) jeżeli chodzi o pomysły MS i tak trzymac.
Wydaje mi się jednak, że aktywnośc ta słabnie, jeżeli chodzi o obronę naszych racji w SO a jeszcze bardziej w SR.
Xena pisze 70 nadzorów i wywiady środowiskowe, więc pytam czy ktoś coś robi w tej sprawie :?: Przecież rozporządzenie dopuszcza max obciążenie 25 nadzorów rodzinni i 35 dorośli. Co na to nasi przełożeni :?: Czy gdzieś występowano w tych sprawach do prezesów i KO :?: Z jakimi efektami :?: Moim zdaniem tutaj przełożeni nie muszą czekac aż (ministerstwo, tak rozumiem) pochyli się nad naszymi racjami.
Obserwuję, że nasza aktywnośc jest większa, jeżeli dotyczy "dalszych" przełożonych np.MS, a maleje w zbliżaniu się do tych, którzy są bliżej nas (a może tylko tak mi się wydaje?).
Czekam na wymianę pomysłów i doświadczeń. :lol:
Kobro z moim optymizmem jest nie najgorzej, dlatego mam ochotę do podejmowania działań w powyższym temacie. :wink:
Serdecznie pozdrawiam :D
nius
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 141
Rejestracja: 29 wrz 2005, 12:51
Lokalizacja: Okręg Lublin
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 2 razy


Wróć do Film, książka, muzyka, zainteresowania ....

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości