lucinda pisze:Ciekawy tytuł i ciekawa recenzja...
Czytając ją miałam skojarzenie z książką, która wywołała podobne uczucia we mnie i też mówi o losach człowieka w tamtym czasie i później, przy czym pokazuje bezwzględność człowieka wobec człowieka: "Oskarżona Wiera Gran" Agaty Tuszyńskiej.
O Wierze Gran mówiono - pogrzebana za życia.
Jest na mojej liście do przeczytania w najbliższym czasie.
Tuszyńskiej czytałem "Singer - pejzaże pamięci" i dawno temu w jej opracowaniu "Irena Krzywicka - wyznania gorszycielki"
Wywiad z Tuszyńską niedawno był w Gazecie Wyborczej chyba w Wysokich Obcasach.