Art.598 KPC przymusowe odebranie dziecka

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej w pionie rodzinnym.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Art. 598 kpc przymusowe odebranie dziecka

Postautor: Paweł » 05 maja 2006, 13:45

Swoje zdanie przedstawiłem w styczniu i część z kuratorów (Eipiem też ) jest podobnego zdania.( pisaliśmy pisma od paru lat z prośbą o interpretację niestety odpisywano przepisując wyłącznie puste artykuły) Większość orzeczeń , które wykonują kuratorzy to postanowienia wydane na podstawie art.569 kpc. I wtedy jest rzeczywiście problem z transportem. Według mnie odebrac i dowieżć ma kurator ale czym , jak wspomnieliście samo Ministerstwo twierdzi , że sprawa jest nieuregulowana. Najważniejsze aby było to czarne na białym napisane , że ma dowieźć X następującym środkiem Y . A obecnie w całej Polsce jest pełna dowolność od samochodów Strazy Miejskiej po samochody prywatne..... i tylko pozostaje pytanie do kiedy...pewnie do dramatu....i do programu....gorąca linia czy coś podobnego.¯ycze wytrwałości
Paweł
 
Posty: 9
Rejestracja: 20 sty 2006, 13:37
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

do Keseya

Postautor: tomek » 17 maja 2006, 20:58

Jak możesz przeslij mi cytowany tu tekst p. Jedynaka Mój email to16ani@interia.pl Dziękuję bardzo i pozdrawiam Tomek
tomek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 201
Rejestracja: 19 lut 2006, 21:27
Lokalizacja: Radom
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Przymusowe odebranie

Postautor: Majka » 17 maja 2006, 23:16

Umieszczenia w trybie natychmiastowym realizowane są dokładnie według procedury z 598 kpc - mówi o tym znacznik bodaj 13 tego artykułu (nie mam go przed sobą).
Podobnie jest z umieszczeniami w placówkach docelowych. Stąd niezrozumiała jest interpretacja MS Departamentu Prawnego w przywoływanym piśmie - że "...kurator może doprowadzać ..."
ale "...koszty..." itd. Jest przepis którego chyba osoba opracowująca odpowiedź na zapytanie KRK nie znała :roll:
Pozdrawiam.
Majka
 
Posty: 6
Rejestracja: 11 kwie 2006, 18:23
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Totka » 14 lip 2006, 19:48

Ponawiam temat realizacji postanowienia o przymusowym odebraniu. Proszę poradę, co mam zrobić w chwili, kiedy osoba uprawniona (matka) nie jest w stanie fizycznie odebrać dziecka, bo chłopiec wyrywa się, rzuca na podłogę, krzyczy itp. Ojciec nie wtrąca się a policja wszytko obserwuje. Czy policja albo kurator mogą pomóc takiej osobie?
Kolejne moje pytanie czy muszę informować osobę nieuprawnioną o odebraniu dziecka. Art, 598 kpc mówi o odebraniu od osoby nieuprawnionej i przekazaniu uprawnionej. Jak to interpretować?
Pozdrawiam
Totka
 
Posty: 2
Rejestracja: 15 maja 2005, 20:40
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kesey » 14 lip 2006, 21:50

Na podstawie analizy przepisów art. 598 można dokonać interpretacji, iż powiadomienie osoby nieuprawnionej nie jest konieczne, gdyż sąd w postanowieniu, o którym mowa w art. 598.5 kpc. zakreśla jej termin na wykonanie czynności i logicznym wydaje się, iż poucza o konsekwencjach, wynikających z braku jej zrealizowania. Mogłoby to być wręcz szkodliwe, gdyż osoba nieuprawniona, powiadomiona o terminie wykonania czynności, mogłaby celowo zmienić miejsce pobytu i ukryć małoletniego, powodując tym samym jej bezskuteczność. Natomiast art. 598.9 kpc. jednoznacznie wskazuje, iż czynność odebrania może nastąpic tylko w obecności uprawnionego, stąd jego powiadomienie jest konieczne.
Dziecko odbiera kurator a więc wykonanie czynności jest zakończone z chwilą, gdy kurator przekaże dziecko osobie uprawnionej. Tzn. fizycznie kurator może wziąć dziecko za ręke i przyprowadzić je do matki, oczekującej np. przed wejściem. Moim zdaniem miejsce nie oznacza mieszkania, ale również przylegający do niego teren. W ten sposób kurator z pewnością nie naruszy swych uprawnień. Natomiast wyłacznie w gestii samej osoby uprawnionej pozostaje już kwestia transportu małoletniego i dostarczenia go do miejsca zamieszkania osoby uprawnionej.
Zaznaczam, iż jest to wynik moich prywatnych przemyśleń i absolutnie nie należy traktować go jako miarodajnej interpretacji.
Pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1702
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Przymusowe odebranie

Postautor: Majka » 14 lip 2006, 22:28

Totka pisze:Ponawiam temat realizacji postanowienia o przymusowym odebraniu. Proszę poradę, co mam zrobić w chwili, kiedy osoba uprawniona (matka) nie jest w stanie fizycznie odebrać dziecka, bo chłopiec wyrywa się, rzuca na podłogę, krzyczy itp. Ojciec nie wtrąca się a policja wszytko obserwuje. Czy policja albo kurator mogą pomóc takiej osobie?
Kolejne moje pytanie czy muszę informować osobę nieuprawnioną o odebraniu dziecka. Art, 598 kpc mówi o odebraniu od osoby nieuprawnionej i przekazaniu uprawnionej. Jak to interpretować?
Pozdrawiam


Witaj wakacyjnie 8) Totka
Art.598/12. par.1.Przy odbieraniu osoby podlegającej władzy rodzicielskiej lub pozostającej pod opieką kurator sądowy powinien zachować szczególną ostrożność i uczynić wszystko, aby dobro tej osoby nie zostało naruszone,a zwłaszcza aby nie doznała ona krzywdy fizycznej lub moralnej.
Zachowanie dziecka wskazywać może na konieczność skorzystania z pomocy psychologa przy odbieraniu - taką możliwość stwarza nam kolejne zdanie w par.1 - "W razie potrzeby kurator sądowy może zażądać pomocy ... lub innej powołanej do tego instytucji." Wiadomo,że wydłuży to postępowanie i stworzy obawę kolejnych utrudnień ze strony zobowiązanego,ale wiem,że nie ryzykowałabym narażenie dziecka na odebranie go siłą .Nie znam jednak powodów dla których sąd wydał takie orzeczenie,więc trudno mi ocenić sytuację.
par.2.daje dalsze wskazówki co do postępowania. Nie znam szczegółów,ale może sąd powinien zobowiązać ojca dziecka do przyprowadzenia syna do RODK i tam dokonać odebrania - właśnie w obecności ,oprócz kuratora, również psychologa,który - prawdopodobnie - badał rodzinę.
Ani policja ani kurator nie są w stanie pomóc osobie uprawnionej - przecież nie będziesz stosowała siły!Chyba,że to ojciec stanowi zagrożenie dla swego syna-ale też można wymyśleć sposób na mniej bolesne dla dziecka odebranie.
Policja asystuje kuratorowi przy odebraniu, nie będzie reagować dopóki dziecko lub osoby uczestniczące w odbieraniu nie będą zagrożone.

Art.598/5 :sąd wydając postanowienie o odebraniu osoby... określa termin,w jakim zobowiązany powinien oddać uprawnionemu tę osobę...
Tak więc zobowiązany wie,że powinien oddać dziecko uprawnionemu ,kolejny artykuł zaś mówi o konsekwencjach niezastosowania się do postanowienia sądu. Z tego wynika,że nie masz obowiązku zawiadamiać zobowiązanego o terminie odebrania, bo powinien liczyć się z takim działaniem wobec niego.Termin odebrania ustala kurator, organizując odpowiednie służby i powiadamiając uprawnionego.

Sama wiem,jakie to trudne i gorąco Cię pozdrawiam .

[/b]
Majka
 
Posty: 6
Rejestracja: 11 kwie 2006, 18:23
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kesey » 15 lip 2006, 0:37

Uwagi Majki o wrażliwości na krzywdę dziecka, jak najbardziej zasadne. Totko- jaka jest reakcja Sądu na przekazywane przez Ciebie informacje odnośnie niemożności wykonania orzeczenia :?:
Może warto rozważyć kwestię wystąpienia z wnioskiem, wynikającym z art. 109 par. 1 krio., odnośnie wydania adekwatnych zarządzeń opiekuńczych w sytuacji zagrożenia dobra dziecka (jeśli sąd dotychczas nie wszczął takiego postępowania).
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1702
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Postautor: eipiem » 15 lip 2006, 18:33

Totka,
poruszasz dwie kwestie.
Jedna -to wykonanie przez kuratora zarządzenia o przymusowym odebraniu mał.Kurator ma wykonać zarządzenie Sądu i może odstąpić (dosł.wstrzyma się) jedynie w przypadku gdy "wskutek wykonania orzeczenia miałoby doznać poważnego uszczerbku dobro osoby podlegającj wł.rodzicielskiej (...).Wstrzymanie wykonania orzeczenia działa do ustania zagrożenia,chyba że wstrzymanie (...) stwarza poważniejsze zagrożenie dla mał.
Druga kwestia - to obserwowana przez kuratora reakcja małoletniego na osobę uprawnioną.Nie wiem czy takie zachowanie wypełnia przesłankę "poważnego uszczerbku dobra"-ocena sytuacji ciąży na Tobie Totka.Sądzę,że dobrym pomysłam jest zaproszenie do pomocy psychologa.
Z mojego doświadczenia wynika,że często obecność osoby nieuprawnionej indukuje zachowanie i emocje dziecka.Stąd jeśli jest możliwość odebrania dziecka z miejsca gdzie nie będzie dotychczasowego opiekuna może będzie łatwiej.Ponadto do takiej czynności warto sie dobrze przygotować-warto rozważyć wszelkie komplikacje i wyjścia awaryjne.Taką czynność powinno się robić raz, a skutecznie.Odstapienie i ponowne wykonywanie daje szansę na manipulacje sytuacją osobie nieuprawnionej.Przy wykonasniu tej czynności to kurator powinien mieć pod kontrola wszystko co sie dzieje ,a nie nieuprawniony.
Może w tej sytuacji warto przed przystapieniem do odebrania aby z matka dziecka popracował psycholog.
I na koniec rada z wałsnego doświadczenia - trzeba działać szybko,by druga strona przysłowiowo "nie okopała się".
Chetnie omówię z Toba szczegóły bo jak widzę pracujemy na tym samym terenie.
Pozdrawiam wakacyjnie i zapraszam na priva,
eipiem
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 563
Rejestracja: 27 kwie 2005, 7:33
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 3 razy

Postautor: Asik » 18 lip 2006, 8:28

Witam!
Mam do Was, moi kochani, gorącą prośbę :) Poradźcie, co robić, do jakich przepisów odwołać się w sytuacji, gdy sędzia kolejny raz nakazuje kuratorowi doprowadzic dzieciaki do placówki odwołując sie do starego, już zrealizowanego wcześniej przez kuratora postanowienia? W naszym Sądzie pojawia się coraz więcej tego typu spraw - dzieciaki uciekają z placówek lub nie wracają po przepustkach. Sędzia w odpowiedzi zleca kuratorom ustalenie miejsca pobytu i ponowne doprowadzenie do placówki. Na nic zdają się nasze pisma informujące, że postanowienie we wcześniejszym terminie zostało zrealizowane i za dziecko powinna odpowiadać od tego momentu placówka.
Prosze poradźcie.
Pozdrawiam wakacyjnie wszystkich pracujących w pocie czoła oraz Tych, co mają możliwość właśnie odpoczywać lub odpoczynek już planują ;)
Asik
 
Posty: 13
Rejestracja: 17 mar 2006, 21:14
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Dominik@ » 19 lip 2008, 11:40

Cyt. "Przedstawiciel instytucji uprawnionej powinien wiedzieć, że jego niestawiennictwo na miejscu wykonywania czynności w terminie określonym przez sąd spowoduje niewykonanie orzeczenia sądu, co z kolei powoduje skutki prawne względem instytucji, która nie wykonała swoich obowiązków."

Witam,
do niedawna żyłam w przekonaniu, że "przymusowe odebrania" nie sprawiają w praktyce juz większych problemów kuratorom:), ale... po odbytym kilka miesięcy temu szkoleniu nieco zaskoczona zmieniłam zdanie, więc chciałabym dodac słówko w tym temacie...
zapewne większośc z Was do tej pory bardziej lub mniej oficjalnie " dochodzi się" z PCPR lub/i placówkami o to kto dowozi dziecko do wskazanej pracówki i kto jest osobą uprawnioną - głownie w sytuacji gdy placówka jest na tyle daleko, że jej przedstawiciel nie może przyjechać na miejsce czynności - wprowadziliśmy więc (w naszym zespole) zg. z wykładnia przepisu Sędzi Lewoc, że przedstawiciel "uprawnionej" placówki może scedować swoje uprawnienia na pracownika PCPR - może to odbyć się w rozmowie telefonicznej z czego robiony jest zapisek urzedowy do akt i... działa bez zarzutu:). Znika więc problem, że trzeba odstąpić od czynności z uwagi na brak osoby uprawnionej.
Dominik@
 
Posty: 21
Rejestracja: 26 cze 2008, 20:42
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kesey » 25 lip 2008, 0:47

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem intencję- upoważnia się pracownika PCPR w rozmowie telefonicznej z kuratorem, kiedy pracownik ten nie wie, iż został osobą upoważnioną :shock: :?:
Istnieją przecież faksy- nic nie stoi na przeszkodzie, aby upoważniony w porozumieniu z właściwym PCPR przefaksował imienne upoważnienie dla któregoś z pracowników i jednocześnie tą samą drogą przekazał je kuratorowi.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą- najpierw sprowadzi cię do swego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1702
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Postautor: Dominik@ » 27 lip 2008, 19:42

---------- 18:40 27.07.2008 ----------

chyba rzeczywiście nie wyraziłam się precyzyjnie:( Pracownika PCPR (konkretnego, który współrealizuje postanowienie) upoważnia dyrektor placówki jako osoba upowazniona. Z uwagi na zwykle konieczność szybkiego działania w sprawie może odbyć się to w rozmowie telefonicznej, z której robi sie notatkę i przekazuje kuratorowi... Jeśli chodzi o faks - 100% racji, ale nie zawsze dyrektorzy placówek chcą pisać takie upoważnienia;
pozdrawiam

---------- 18:42 ----------

cyt. "upoważnia dyrektor placówki jako osoba *upowazniona"

*uprawniona :))
Dominik@
 
Posty: 21
Rejestracja: 26 cze 2008, 20:42
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: alinkaka » 28 sie 2008, 19:46

Witam.
Ostatnio zgłebiam tematykę dotyczącą odebrania dziecka. Z informacji wcześniej zamieszczanych przez Państwa wynika, że kurator odbierając dziecko które nie ukończyło 3 roku życia ma obowiazek czynic to w asyście lekarza lub pielęgniarki. Z czego wynika taka konieczność. Mimo zapoznania się z wieloma opracowaniami dotyczącymi tej problematyki nie natrafiłam na tę regulację.
Jeżeli zechcecie państwo udzielić informacji będę bardzo wdzięczna.
Ostatnio zmieniony 28 sie 2008, 20:53 przez alinkaka, łącznie zmieniany 1 raz
alinkaka
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 11
Rejestracja: 05 cze 2007, 19:10
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: eipiem » 28 sie 2008, 20:33

Wydaje mi się,że nie ma takiego zapisu.Jest to raczej pragmatyka zawodu.Posiłkujemy sie wspomaganiem lekarza aby zadbać o bezpieczenstwo małego dziecka podczas wykonywania czynnosci oraz by lekarz stwierdził przy przekazaniu osobie uperwnionej dziecka,ze jego stan był dobry po wykonaniu tej czynnosci.
eipiem
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 563
Rejestracja: 27 kwie 2005, 7:33
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 3 razy

Postautor: alinkaka » 28 sie 2008, 20:52

Dziękuję
alinkaka
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 11
Rejestracja: 05 cze 2007, 19:10
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kuratorzy rodzinni

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość