Witam.
Masz rację Eipiem, choć szczerze powiedziawszy przeliczenie 1:1 przyjęliśmy z ogromną ulgą, biorąc pod uwagę fakt, iż jak zawsze po przeliczeniach sprawy- osoby w podstawowej tebelce mieliśmy tylko kolumny cyferek skaczące przed oczami i złośliwie zacierające "ogonki" (bo chyba nie rączki)
.
Podobnie jak Kropka i Lukas uważam, że bez profesjonalnych sekretariatów, zaopatrzonych w równie profesjonalne urządzenia ewidencjonujące- programy z opcjami automatycznego sumowania wartości, ściąganych z wewnętrznych baz danych, wypełnianie statytstyki nadal będzie przez kuratorów postrzegane jako kula u nogi.
Poza tym, nie wiem czemu się nas dwukrotnie w roku męczy tego rodzaju wynalazkiem, skoro kierownicy i tak musieli tą statystykę zrobić za okres całego roku 2007
Skoro już musi boleć, to niech boli jeden raz w roku.
Pozdrawiam.