odebranie dziecka poniżej 3-go r. ż z interwencji

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej w pionie rodzinnym.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

odebranie dziecka poniżej 3-go r. ż z interwencji

Postautor: seneka » 18 mar 2009, 21:36

Witam.
Proszę o podanie przepisu,który mówi o tym, że powinen być obecny lekarz ,gdy odbieramy dziecko do trzeciego roku życia.
Przedkładam konkrentną sytuację:
Kurator społeczny w trakcie rutynowej wizyty w środowisku zastał w upojeniu alkoholowym rodziców małoletniego dziecka. Ponieważ nie mógł przekazać innej osobie pieczę nad w/w dzieckiem zdecydował o odebraniu małoletniego i umieszczeniu go z interwencji (bez postanowienia sądu) w Domu Dziecka. Dyrektor tejże placówki nie wyraził zgody na przyjęcie dziecka bez lekarskiego poświadczenia, że stan zdrowia dziecka pozwala na pobyt w/w DD.
[/b]
seneka
 
Posty: 6
Rejestracja: 18 mar 2009, 21:05
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kesey » 20 mar 2009, 4:24

A kto Ci je każe odbierać. Wzywasz interwencję Policji, która przyjeżdża i wykonuje rutynowe czynności interwencyjne (zwykle wzywa także karetkę pomocy doraźnej, gdyż w radiowozie tak małego dziecka przewozić nie będzie).
Na marginesie ciekaw jestem czym dowiózł Twój społeczny i czy miał samochód zaopatrzony w fotelik do przewożenia dzieci, oraz jak udowodni stan upojenia alkoholowego rodziców bez wyniku badania na alkomacie?
Nigdy nie dyskutuj z idiotą- najpierw sprowadzi cię do swego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1736
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Postautor: seneka » 20 mar 2009, 20:53

Zanim dotarłem na miejsce społeczny już wezwał Policję. Jej rutynowe czynności interwencyjne wyglądały następująco: siłą odebrali matce dziecko, kuratora z dzieckiem na ręku zostawili na ulicy i z pijaną matką pojechali do Komendy w celu sprawdzenia stanu trzeźwości alkomatem. Nikt z nas czy to zawodowy czy społeczny nie wodzi małoletnich swoimi prywatnymi samochodami. Gdy dojechałem na miejsce poprosiłem o pomoc Pogotowie Ratunkowe.
Natomiast moje pytanie dotyczy sytuacji, w której Dyrektor Domu dziecka nie che przyjąć od kuratora małoletniego, bo najpierw żąda zaświadczenia lekarskiego, które pozwala na pobyt dziecka w/w placówce. Stąd moje pytanie: czy istnieje przepis obligujący kuratora do posiadania takiego zaświadczenia w trakcie przekazywania małoletniego do placówki?
seneka
 
Posty: 6
Rejestracja: 18 mar 2009, 21:05
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: eipiem » 20 mar 2009, 20:58

nie znam takiego przepisu.Za to znam przepis (UPS i rozp.o plac.) ktory mówi,ze prowadzacy placówkę interwencyjna musi przyjać dziecko ponizej 13 r.ż bez postanowienia/skierownania,ktore jest pozbawione częściowo lub całkowicie opieki.Dowieźć do plac. może takie dziecko ktokolwiek (w tym oczywiście tez kurator sadowy).Lekarz pogowowia moze równiez przyjechac do placówki i zadecydować jaki jest stan zdrowia dziecka - czy naslezy je zabrać do plac.słuzby zdrowia czy pozostawić w placówce opiekuńczej.
eipiem
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 566
Rejestracja: 27 kwie 2005, 7:33
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 3 razy

Postautor: seneka » 20 mar 2009, 21:08

Dzięki. Chciałem się upewnić, że posiadam taką samą wiedzę na ten temat.
Dodatkowo sprawdziłem statut przedmiotowej placówki, w którym jest napisane jednoznacznie, że to właśnie placówka ma obowiązek mieć w swojej strukturze lekarza. Okazuje się, że tenże dyrektor nie ma takowego. Jak domyślam się - stąd jego żądanie takiego zaświadczenia. Nie omieszkałem go o tym poinformować.
Ale społeczny, który pełni te finkcję ,jak to my mówimy trzy dni z pojutrzem - czuł się podczas tej interwencji - nie halo.
seneka
 
Posty: 6
Rejestracja: 18 mar 2009, 21:05
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: eipiem » 21 mar 2009, 9:15

Jako argument moze posłuzyć żadanie kuratora o potwierdzenie na piśmie odmowy przyjecia dziecka przez pracownika placowki.Zadna placówka dotychczas nie odwazyła sie odmowić,bo złamałaby obowiazujace prawo.
eipiem
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 566
Rejestracja: 27 kwie 2005, 7:33
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 3 razy

Postautor: kesey » 21 mar 2009, 13:00

Przepraszam Seneka, twój pierwszy post mógł wskazywać, iż kurator ot tak wszedł sobie i zabrał. ¯ądanie dyrektora placówki było całkowicie bezpodstawne, podobnie jak Eipiem, nie znam podstawyw do wysuwania takich żądań.

Spotkałem się jednak z odmową przyjęcia dziecka do pogotowia opiekuńczego, ale to zupełnie inna bajka i dotyczyła nieletniego oczekującego na miejsce w MOW, w przypadku którego sąd wydał postanowienie zabezpieczające, a funkcjonariusze z konwoju odwieźli go w zasadzie z sali. W takiej sytuacji nastąpiła odmowa przyjęcia.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą- najpierw sprowadzi cię do swego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1736
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Postautor: seneka » 21 mar 2009, 21:34

Dzięki za pomoc.
W tej pracy ciągle trzeba się upewniać.
¯yczę wiosennego week endu.
seneka
 
Posty: 6
Rejestracja: 18 mar 2009, 21:05
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz


Wróć do Kuratorzy rodzinni

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość