Transport dzieci w sytuacji kryzysowej.

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej w pionie rodzinnym.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Transport dzieci w sytuacji kryzysowej.

Postautor: Reksio » 05 lip 2009, 11:58

Jest godzina 21,30. Libacja, rodzice pijani, małoletnie wystraszone dzieci. Policja, interwncja itp Moja decyzja o zabraniu dzieci do placówki interwencyjnej. Pytanie : czym? Dotychczas radziłem sobie wzywając Pogotowie Ratunkowe, kiedy dzieci są maleńkie. A co ze starszymi? Policja podobno nie ma obowiazku transportu dzieci. Kuratorowi własnym autem równiez nie wolno poza tym jak, bezpieczeństwo dzieci w samochodzie. Czy jest podstawa prawna kto w takich godzinach w sytuacji kryzysowej zapewnia transport. Proszę o ewentualne podanie zarządzeń, przepisów itp. gdyż nie można dogadać się z PCPR i Starostwem.
Reksio
 
Posty: 19
Rejestracja: 29 lis 2008, 9:55
Lokalizacja: świętokrzyskie
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Bajaderka_70 » 08 lip 2009, 14:49

To jakiś absurd. Policja nie ma obowiązku? A co z obowiązkiem zapewnienia bezpieczeństwa dzieciom? A może policja ma takie prawo? Może powołać się na przepisy Kodeksu Postępowania Cywilnego - dział o odebraniu osoby podlegającej władzy rodzicielskiej?
Bajaderka_70
 
Posty: 5
Rejestracja: 22 cze 2009, 13:24
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kgb14 » 08 lip 2009, 15:16

Typowa sprawa . Czasem trzeba zagrozić - że dzieci zostają na odpowiedzialność policjantów o czym zostanie poinformowany sąd , czasem trzeba zadzwonić do komendanta - przydatne jest mieć taki nr. tel przy sobie , lub porozmawiać z oficerem dyżurnym danej komendy .
,,Oponiarz''

,,One To-Day is Worth
Two To-Morrows''
Obrazek
Awatar użytkownika
kgb14
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 2656
Rejestracja: 30 paź 2007, 23:23
Lokalizacja: Opole
Podziękował : 119 razy
Otrzymał podziękowań: 135 razy

Postautor: raskolnikow » 08 lip 2009, 18:34

Kiedyś wezwałem policję, funkcjonariusze nie chcieli zabrać dzieci to powiedziałem do widzenia - ja ze swojej strony zrobiłem co mogę.
raskolnikow
 


Wróć do Kuratorzy rodzinni

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości