Karty czynności

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej w pionie rodzinnym.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Postautor: kgb14 » 29 sie 2010, 0:27

migdal401 jestem w szoku . :shock:

Pomyślałeś co napisałeś :?:
I chcesz startować na zawodowego ? :rozpacz:
I za unikanie kontaktu rodzica - nałożyć karę pieniężną -- a może ich od razu pozamykać albo zabrać im dzieci ?? :rozpacz: Wtedy dopiero ,,skruszeje'' . :/
I świadectwa nie możesz się doprosić .... a gdzie byłeś na końcu roku szkolnego :?:
Jak byłem społecznym w ,,rodzinnym'' to świadectwo podopiecznego nie było mi potrzebne - oceny znałem już na przynajmniej 2-3 tygodnie przed zakończeniem szkoły ...

:crazy:
,,Oponiarz''

,,One To-Day is Worth
Two To-Morrows''
Obrazek
Awatar użytkownika
kgb14
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 2656
Rejestracja: 30 paź 2007, 23:23
Lokalizacja: Opole
Podziękował : 119 razy
Otrzymał podziękowań: 135 razy

Postautor: Orange » 29 sie 2010, 17:41

migdal401 pisze:mało sympatyczna...można ją w ten sposób "ukarać"?


Migdał - ja też jestem mało sympatyczna, a niech mnie ktoś spróbuje za to ukarać, to będę... i jeszcze ..., no i oczywiście....
panta rhei
Awatar użytkownika
Orange
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 1210
Rejestracja: 26 paź 2009, 22:52
Podziękował : 62 razy
Otrzymał podziękowań: 45 razy

Postautor: lepik » 01 wrz 2010, 13:18

Migdal, wydaje mi się że praca kuratora polega na tym żeby tak "zagrać" z podopiecznym czy też rodziną, że to Oni bedą szukać kontaktu z Tobą a z każdej wizyty bedą radzi. Gdyby wszystkich nie sympatycznych karac i zamykać praca kuratora nie miała by prawa bytu. Odziaływania, odziaływania i jeszcze raz oddziaływania. Ale przekonany jestem również że trzeba mieć co do tych oddziaływań psychologiczno resocjalizayjnych dar i predyspozycje.
Każdy człowiek ma prawo wątpić w swoje powołanie i czasem zbłądzić. Nie wolno mu tylko o nim zapomnieć. Kto nie wątpi w siebie, jest niegodzeń, bo ślepo wierzy w swoją moc i popełnia grzech pychy.

Błogosławiony niech będzie ten, kto doświadcza chwili zwątpienia.
— Paulo Coelho
Awatar użytkownika
lepik
 
Posty: 63
Rejestracja: 24 paź 2009, 21:39
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: BBG » 02 wrz 2010, 10:09

Chodzi przede wszystkim o to, że pracujemy z ludźmi, którzy w większości nie są zachwyceni, że kurator do ncih przychodzi i ich zdaniem zawraca im bez powodu głowę. mało tutaj sympatii względem nas. :wink:
Awatar użytkownika
BBG
Mod
Mod
 
Posty: 1184
Rejestracja: 22 maja 2007, 10:03
Podziękował : 134 razy
Otrzymał podziękowań: 470 razy

Poprzednia

Wróć do Kuratorzy rodzinni

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości