Wywiady rozpoznawcze w sprawach nieletnich

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej w pionie rodzinnym.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Wywiady rozpoznawcze w sprawach nieletnich

Postautor: michal » 29 cze 2010, 14:26

W okresie ostatnich miesięcy wpływa do naszego zespołu coraz więcej zleceń wywiadów dot. nieletnich w sprawach hm... cokolwiek zaskakujących. Np. policja zatrzymuje chłopaka lat 11, który nieprawidłowo przechodził przez jezdnię i kieruje sprawę do sądu. Inny przypadek: dwóch 15 - latków weszło na latarnię, zostali zatrzymani, spisani, sprawa przekazana do Sądu. Kolejny: chłopak lat 17 (prawie 18) jechał skuterem polną drogą, bez kasku. W każdym przypadku sędzia zleca wywiad i wiadomo, cała maszyneria w ruch. A i tak kończy się co najwyżej upomnieniem. Jaki jest tego sens? Niedługo będziemy chyba jeździć na wywiady bo Krzysio Markowi język pokazał...

Mam takie pytanie do Szanownych Koleżanek i Kolegów - czy w Waszych sądach jest tak samo? Może to jakaś autorska akcja naszej miejscowej policji?

Rozmawiałem z funkcjonariuszami ds nieletnich na ten temat. Stwierdzili, że choć zdają sobie sprawę z tych absurdów, to muszą wszystko co dotyczy nieletnich posyłać do sądu, bo takie są teraz wymogi i zarządzenia obowiązujące w całym kraju.
- Buenos dias, senor Siarra!
michal
 
Posty: 81
Rejestracja: 26 sie 2005, 15:10
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: arabica32 » 05 lip 2010, 17:16

W naszym sądzie takie pisma policji zdarzają się bardzo rzadko, praktycznie ich nie ma. W przeciagu kiklu lat zdarzyło sie może kllka. Jesli to były dzieci poniżej 13 roku życia to były zlecane wywiady odnośnie wykonywania władzy rodzicielskiej. Nie były to jednak z całą pewnością sprawy nieprawidłowego przejscia przez jezdnię lub jazdy na rowerze bez kasku!!! czy to nie jest wymysł Waszych funcjonariuszy? (statystyka???) Nasza policja zarzuca nas natomiast informacjami z przeprowadzonych interwencji podczas, których były obecne małoletnie dzieci. Zawsze piszą, że interwencja związana z przemocą w rodzinie a tymczasem okazuje się np. że rodzeństwo pokłóciło sie o komputer lub dziadek dzieci byl pod wpływem alkoholu albo (osobiście bylam) rodzice małoletnich wyprawiali urodziny i było za głośno więc sąsiedzi zadzwonili. Szczegól że policja napisała, że interwencje zglaszała żona p-ko męzowi. Kobieta robila na mnie wielkie oczy co ja wygaduje i jaką niebieską kartę jej zalożono!!! Pismo wpływa my latamy i kończy sie bardzo często .... nie ma potrzeby ingerencji sądu w rodzinę. Też wielkrotnie były rozmowy z funcjonariuszmi policji aby dzielnicowy rozpatrywał sprawy i przekazywane były tylko te, które mają rzeczywiscie zwiazek z przemocą ale .... podobno takie mają wytyczne, że kazda interwencja przeprowadzona w obecności dzieci ma być zgłoszona do sądu !!
arabica32
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 103
Rejestracja: 07 gru 2008, 15:57
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Reksio » 09 lip 2010, 21:24

Takie absurdy są i w moim sądzie. A już nagminne poza "niebieską kartą" odbitą na ksero i przełsaną do Sądu, sędzia w Nmo w zleca przeprowadzenie wywiadu środowiskowego, w ciągu 3 dni czyprzypadkiem "tatuś" nie kwalifikuje sie do skierowania go do podjęcia przymuswoego leczenia odwykowego.
Reksio
 
Posty: 19
Rejestracja: 29 lis 2008, 9:55
Lokalizacja: świętokrzyskie
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: arabica32 » 10 lip 2010, 17:12

Reksio zapytajcie swoich policjantów czy przypadkiem obligatorynie nie kierują również pism do komisji przeciwdziałania alkoholizmowi. Nasi tak robia z interwencji o których pisałam jedno pisemko do sądu drugie do komisji. Może wówczas poinformujecie o tym sędziów i unikniecie pewnie nie wywiadów ale choćby tych 3 dni !!! jakie macie na ich realizację.
A swoją drogą to kiedy KTO¦ zauważy jaką ogromną część naszej pracy ( zwłaszcza kuratorów rodzinnych! ) stanowią wywiady i zacznie nam się je liczyć do obciążenia pracą!!!
arabica32
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 103
Rejestracja: 07 gru 2008, 15:57
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: michal » 12 lip 2010, 22:58

Dzięki za odpowiedzi. Wiem już, że temat dotyczy nie tylko nas, choć z drugiej strony różne KPP do tego podchodzą. Też taka jest prawda, że zależy od funkcjonariusza/ki, którzy nielatami się zajmują. Popytałem się też u źródeł i widzę, że dziewczyna, która jest od tych spraw w 1 KPP robi to naprawdę w ostateczności, gość w 2 KPP każdorazowo, czego by nie dotyczyło. Grunt to statystyka! Króluje wszędzie. Coś, jak bardzo swego czasu popularne "babcie makowianki".
Pozdrawiam wszystkich, w tych tak upalnych dniach!
- Buenos dias, senor Siarra!
michal
 
Posty: 81
Rejestracja: 26 sie 2005, 15:10
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz


Wróć do Kuratorzy rodzinni

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości