Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch
palabu pisze:Nie jest to kierownik wydziału tylko kierownik zespołu kuratorskiego.
palabu pisze:Po raz drugi zwracam się do moich kolegów kuratorów w związku z wypowiedziami dotyczącymi "ojca91". Proszę nie wchodźcie w tego typu dyskusje i odsyłam do mojej wypowiedzi na forum w sprawie "Jak zmienić kuratora" Nie jesteśmy uprawnieni do udzielania porad. Nie wypowiadajmy się w sprawach, które winny być rozpatrywane przeza stosowne władze i sądy. Szanowny Panie Ojciec91 jeżeli kurator poświadczył nieprawdę to proszę zwrócić się do stosownych organów, a nie prowadzić dyskusje na forum, oceniać sądy, sędziów i kuratorów. ode mnie nigdy nie otrzymał by Pan odpowiedzi.
Koleżanki i koledzy zastanówcie się nad tym. Niedługo na forum będą wypowiadać się różnego rodzaju dewianci, manipulanci, osoby o zaburzonych osobowościach, a my będziemy prowadzić z nimi dyskusje.
Nie kompromityjmy się, czyta nas cała Polska.
palabu pisze: Nie jest to kierownik wydziału tylko kierownik zespołu kuratorskiego.
palabu pisze:nareszcie mój głos jest głosem rozsądku.
kesey pisze:Ponownie witam Ojciec.
Ustosunkuję się wyłącznie do kwestii sformułowania, zawartego w wywiadzie kuratora, bo tylko w takim zakresie czuję się powołany do udzielenia odpowiedzi na Twój wielowątkowy post.
Wyrokiem z dnia 27.10.1997 roku sąd okręgowy zakreślił prawa przynależne Ci w części, dotyczącej wykonywania władzy rodzicielskiej: uczestnictwo w podejmowaniu decyzji dotyczących miejsca pobytu dziecka, wyboru szkoły, kierunku kształcenia, wakacyjnego wypoczynku, oraz utrzymywania z nim osobistych kontaktów według wskazanego harmonogramu.
Postanowienie sądu rejonowego z dnia 16.04.2003 uchyla kontakty, orzeczone w uprzednio wskazanym wyroku rozwodowym.
Reasumując, w świetle powyższego orzeczenia zakres Twej władzy rodzicielskiej nie obejmuje utrzymywania osobistych kontaktów z małoletnim dzieckiem, a pozostawia Ci inne przywileje, uwzględnione wyrokiem rozwodowym. Tak więc, sformułowanie użyte przez kuratora, na które się powołujesz, jest skrótem myślowym i opisem stanu faktycznego (wynikającym jednoznacznie z postanowienia sądu), a nie przytoczeniem sentencji konkretnego postanowienia.
W mojej opinii nie może być tutaj mowy o poświadczeniu nieprawdy.
roza pisze:hej!ludzie napiszcie mi czy u was w wydziałach też dzieli sie tereny po znajomości?to znaczy swoim dobrym koleżankom sie teren ucina a temu który ma swoje zdanie sie dodaje?
mam też pytanie,jaki przepis reguluje to że funkcja kierownika wydziału jest dożywotnia?Czy nie powinno być tak że co kilka lat byłyby wybory wśród ludzi z wydziału , którzy by wybierali kto powinien taką funkcję pełnić?
Ojciec91 pisze:Jeżeli chodzi o mój wątek, to uważam że jest to jak najbardziej odpowiednie miejsce do dyskusji o problemach związanych z funkcjonowaniem kuratorów w realnym wymiarze polskiego sądownictwa rodzinnego. I choć niektórym zdaje się, że przebywają tu w korporacyjnym getcie, to przecież fakty są inne - jesteśmy na otwartym forum publicznym.
Poświadczanie nieprawdy przez kuratora
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości