Jak wysłać kuratora?

[ojciec]

Witam. Mam pytanie jak wysłać kuratora, żeby sprawdził i wydał opinie w jakich warunkach żyje dziecko? W roku ubiegłym rozstałem się z dziewczyną. ¯yliśmy w konkubinacie. Z tego związku jest nasza córka. Ma ona 4,5 roku. Jestem po sprawach sądowych, gdzie ustalono miejsce zamieszkania dziecka z matką. Dziewczyna z tego co się okazało nie chcąc brzydko pisać, robiła mi około 9 miesięcy za plecami. Niestety okazało się to dopiero podczas 2 sprawy sądowej o ograniczenie mi władzy rodzicielskiej. Ja osobiście, nie wiedziałem o wszystkim od razu. Myślałem, że jeszcze się zejdziemy, aż do momentu jak dostałem wezwanie do sądu. Sprawę założyła ona, co najlepsze o ograniczenie mi władzy rodzicielskiej nad małoletnią. Praw do dziecka nie ograniczono mi. Oczywiście we wniosku napisała wraz ze swoją Panią adwokat, że ja nie interesowałem się dzieckiem, czesto piłem itd. Był u niej kurator sądowy, żeby sprawdzić warunki w jakich ma ona zamiar mieszkać z dzieckiem(u mnie nie było kuratora). Podała adres wynajmowanego mieszkania przez swojego nowego partntera. Co było jedną wielką fikcją. Zaraz po tym jak sąd ustalił miejsce zamieszkania dziecka z matką wyprowadzili się z tamtąd. Z tego co mi wiadomo już wcześniej tam nie mieszkali. Mieszkanie było trzymane tylko na potrzeby tej sprawy. Córka po naszym rozstaniu i po tym jak ona wyprowadziła się ode mnie mieszkała nadal ze mną, do momentu jak jakiś czas później matka zabrała ją na spacer, gdzie nie odprowadziła jej na umówioną miedzy nami godzinę, tylko zniknęła córką. Dziecko miałem mieć odstawione na godzinę 18. Niestety nie stało się tak. Dowiedziałem się dopiero o godzinie 21:30, że córka jest nadal z nią i już tak zostanie. W sądzie wszystko zostało przedstawione. Ukrywała córkę przede mną około 1.5 miesiąca albo i dłużej. Ona po naszym rozstaniu pół roku później wyszła za mąż ze swoim nowym partnerem. Córka ciągle chce mieszkać ze mną. Za każdym razem po wizytach u mnie nie chce wracać do matki. Każde jej powrót do matki to jest "wojna" z dzieckiem, żeby ją wyprowadzić z domu. Córeczka mieszka teraz z matką, jej obecnym mężem. Mało tego jest tam też matka , w sensie babci dziecka i jej konkubent. Brat mojej byłej konkubiny, który ma problemy z prawem i już kilka razy siedział w więzieniu. No i jeszcze wujek w wieku podeszłym, który nie jest w stanie sam sobą się zajmować, mieszkać. Wszyscy zamieszkują w 2 pokojowym mieszkaniu. Mieszkanie jest nie ocieplone, okna wymagają wymiany. podłoga drewniana, bez posadzki betonowej i izolacji. Kuchnia nieogrzewana. Każde pomieszczenie jest przechodne. Na ścianach wilgoć i grzyb. Duże skoki temperatury,nie do końca sprawne centralne ogrzewanie i w jednym pokoju rozsypujący się piec. Córka za każdym razem jak ją zabieram do siebie jest podziębiona albo chora.Dwa razy była już pogryziona przez pchły. Jest nastawiana przeciwko mi. Mówią jej, że pojedzie na weekend do debila. Mąż matki dziecka mówi córce, że mnie pobije itd. Córeczka za każdym razem wszystko mi opowiada jak zabieram na weekend. Za każdym razem słyszę "Tatuś ja cie kocham i chce mieszkać z tobą" Proszę Was o pomoc co mam robić? Gdzie iść, do kogo się zgłość? Jak wyrwać dziecko z rąk takich ludzi?!!

[kgb14]

Chcesz wysłać kuratora - to nie jest służba życzeniowa . Jeśli masz podejrzenia, że dziecku dzieje się krzywda- wnieś sprawę do sądu- sąd ja zbada a jednym z czynników ,,badających'' będzie wizyta kuratora w miejscu pobytu dziecka. musisz się zastanowić o co chcesz wnosić do sądu- o ograniczenie władzy matce, o pozbawienie władzy, o zmianę miejsca pobytu dziecka i ustanowienie przy tobie czy jeszcze o coś innego.