Poprostu zwykły bubel a nie egzamin.

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej w pionie rodzinnym.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Postautor: kraliusz » 06 lip 2006, 8:32

palabu pisze:Nie bardzo wierze w to co napisalas tym bardziej, ze w ustawie nie jest nigdzie napisane, ze kurator spoleczyny moze pelnic tylko 10 nadzorow.jestes jeszcze w starym etapie kurateli.


ja tylko w kwestii formalnej, a mianowicie z ustawy o kuratorach:

Art.87
2. Liczba dozorów lub nadzorów sprawowanych przez kuratora społecznego nie powinna przekraczać 10.

pozdrawiam
Awatar użytkownika
kraliusz
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 162
Rejestracja: 27 cze 2006, 11:30
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 30 razy

Postautor: karunamay » 06 lip 2006, 13:41

palabu nie wiem tak do końca o co bijesz do mnie? Czy o to, iż pełnie funkcje kuratora społecznego i mam 13 dozorów, czy o to, że wkrecił mnie znajomy kurator do pełnienia tej funkcji?
A co do pewności siebie bym mogła na ten temat podyskutować z Tobą - znam swoja wartość i wiem czego chce..i uwierz, że znam wiele osób, ktore mi tej pewności zazdroszczą.. Ot co..jedni maja krzesła, inni taborety;)
Odnośnie mojej wypowiedzi na temat tego, jakie studia ukończyłam, nie chodziło mi w cale o to, że skoro mam 2 kierunki studiów ( resocjalizacja i psychologia) to musza mnie przyjać na aplikacje. To wynikło z dyskusji...dlatego o tym napisałam. Twa interpretacja jest po prostu błedna. Polecam nauczyć sie czytania ze zrozumieniem, bo wychodzi na to, ze z tym masz problemy;)
Poza tym skad mozesz wiedziec, czy ja..czy ktokowiek inny z wypowiadajacych sie posiada predyspozycjie czy też ich brak?

palabu pisze:Droga kurunamay Nie bardzo wierze w to co napisalas tym bardziej, ze w ustawie nie jest nigdzie napisane, ze kurator spoleczyny moze pelnic tylko 10 nadzorow.

hm, wiec wyprowadze Cię z błedu i napisze, że właśnie w ustawie jest napisane jasno i wyraźnie, iż " Liczba dozorów lub nadzorów sprawowanych przez kuratora społecznego nie powinna przekraczać 10". Jednak wiedza podrecznikowa czasem sie przydaje jak widzisz;)
Co do mojego doświadczenia, może mam niewielkie, ale jestem jeszcze młodym czlowiekiem i wszystko przede mna. Mam 28 lat, 4 lata doświadczenia z młodzieżą niedostosowana społecznie i roczne z młodzieżą uzależnioną...ale uwierz, że mimo mego wieku doświadczenie zdobyte przeze mnie jest dla mnie bardzo cenne i cały czas sie ucze od starszych kolegów i koleżanek. Przede mna jeszcze lata pracy i tym samym zdobywanie tak cennego doświadczenia w pracy z ludzmi.
Mimo wszystko pozdrawiam Cie i zycze dobrego dnia i wiecej otwartości i wyrozumiałosci do innych ludzi.. I dodam na koniec, że wiedza jak i doswiadczenie są ważne..te dwie rzeczy sie uzupełniaja ze soba..bo jakby tak nie bylo, nie trzeba by bylo konczyc żadnych studiów..wystarczylby tylko predyspozycje ..a tak nie jest.
To tyle ode mnie na ten temat...bye, bye
Awatar użytkownika
karunamay
 
Posty: 62
Rejestracja: 10 wrz 2005, 20:21
Lokalizacja: skąd inąd
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: palabu » 06 lip 2006, 22:16

Droga kurunamay. Nie podoba mi się język jakiego używasz, którego nie akceptuję np. o co bijesz do mnie?
Nie mam pretensji, że jesteś kuratorem. przeraziła mnie Twoja pewność siebie. uwierz mi jestem znacznie starszy od Ciebie i nie moge powiedzie, ze znam swoją wartość. ciągle się uczę, pytam. Oby Cię ta pewność nigdy nie zgubiła. Nie pisałem o tym czy ktoś z piszących ma lub nie ma predyspozycji bo nie znam ludzi, ale napisałem, że kuratorem powiniem być ktoś kto ma specjalne predyspozycje. Masz racje w sprawie liczby nadzorów.
Pozdrawiam również bardzo serdecznie. ¯yczę sukcesów w pracy i życiu osobistym.
palabu
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 50
Rejestracja: 27 kwie 2005, 22:58
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: karunamay » 07 lip 2006, 0:55

palabu, wzajemnie:)
Awatar użytkownika
karunamay
 
Posty: 62
Rejestracja: 10 wrz 2005, 20:21
Lokalizacja: skąd inąd
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

khm khm

Postautor: karta » 11 lip 2006, 11:17

Organizowanie postępowania kwalifikacyjnego nie jest zwykłą nadgorliwością, ale musi stać się faktem i to faktem sankcjonowanym prawnie ( jako egzamin pisemny i ustny).
Powinien być moim zdaniem podobny do egzaminu na aplikację sędziowską lub prokuratorską. Im lepsze i kompetentne postępowanie tym większy obiektywizm i trafność wyboru– proste
Rozmowy i „badanie dokumentów” jak piszecie rodem z jak „Idola” są troszkę śmieszne wobec przyszłej odpowiedzialności kuratora w sprawach naprawdę poważnych i wymagających fachowej wiedzy. Podopieczni nie proszą o terapeutyzowanie i freudowskie czy jungowskie analizy w sprawozdaniach tylko o konkretną pomoc w postaci pism, porad, doradztwa wychowawczego, mediowania, interwencji w instytucjach itp.
Wymogiem podejścia do postępowania kwalifikacyjnego jest dostarczenie oprócz dyplomów i dotychczasowych osiągnięć oczywiście badania psychologicznego oraz świadectwa niekaralności. O tym dowiaduje się człowiek w pierwszych chwilach kontaktu z kadrami sądu.
Nie rozumiem jak można deprecjonować ludzi z dyplomami db i bdb a faworyzowac dst to chyba jakaś pomyłka. Moje studia, inne papierki i angażowanie się w to, co robię na pewno miało i ma swoje odzwierciedlenie w ocenach -nie tylko u mnie. Wiedza podręcznikowa daje bardzo dużo sęk w tym czy umiem ją wykorzystać czy tylko „zakuwam i zapominam”.
Czas naturszczyków pedagogicznych z oceną dst minął i sprawdza się bardziej w polskim filmie i serialach niż w pracy wymagającej konkretnej wiedzy z zakresu prawa.
Radlińska, Grzegorzewska i Kotański to były genialne samorodki często zupełnie niezależne i zwalczające oficjalne podejście społeczne do resocjalizacji. Kurator nie jest rewolucjonistą jak tutaj często czytam tylko ma wykonywać dobrze swoją pracę.- bez nadbudowy emocjonalnej. A że czasem jest ciężko- popracujcie na zmywaku na Zachodzie to zobaczycie.
„Predyspozycje i uczenie się od starszych kolegów” to truizm i w każdym zawodzie na świecie taka forma zbierania doświadczenia jest, czy to na aplikacjach, czy nawet w warsztacie u rzemieślnika.
Jeżeli chodzi o etapy kurateli to inna historia.
Może człowiek dożyje czasów, gdy piony kurateli znikną i Korpus Kuratorskiej Służby Sądowej będzie działał „po całości”- wszystkie sprawy zarówno karne i rodzinne w jednej np. rodzinie będzie kontrolował jeden kurator.
Zobaczymy.
" Kiedy zachodziło gorące wiosenne słońce,na Patriarszych Prudach zjawiło się dwóch obywateli..."
karta
 
Posty: 8
Rejestracja: 04 lip 2006, 20:55
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Re: khm khm

Postautor: artuditu » 11 lip 2006, 19:16

karta pisze:... Podopieczni nie proszą o terapeutyzowanie i freudowskie czy jungowskie analizy w sprawozdaniach tylko o konkretną pomoc w postaci pism, porad, doradztwa wychowawczego, mediowania, interwencji w instytucjach itp....


Nie do końca się moge z tym zgodzic!!! Nie twierdzę że na każdym nadzorze prowadzę swoista terapię bo i nie jestem terapeutą!!! Jednakże mimo iz podopieczni nie proszą o terapię to nie jednokrotnie tak to wygląda!!! W miarę możliwości oczywiście!!! doradztwo, mediowanie, pomoc w konkretnych sprawach to nasz chleb powszedni!!!
selekcjonowanie kandydaów na kuratorów jest potrzebne ale na dzień dzisiejszy a o tym jest ten topic zarówno w teorii jak i w praktyce go nie ma!!!

pozdrawiam
Nie samą pracą człowiek żyje!!!
artuditu
 
Posty: 30
Rejestracja: 25 kwie 2006, 19:56
Lokalizacja: Made in Poland
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: palabu » 17 lip 2006, 22:25

Masło maslane kolego karta. widzę,że nie masz pojęcia na czym polega praca kuratora.
palabu
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 50
Rejestracja: 27 kwie 2005, 22:58
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: karta » 19 lip 2006, 10:39

Jeżeli stwierdzanie faktu jest masłem maślanym to to, co Pan napisał jest margaryną z dyskontu – co do formy, treści i "porady" osobie młodszej.
Proszę przeczytać swój i mój post o wymaganiach i zasadach naboru [i inne] przed szerszym gronem.
Proszę się tylko nie złościć jak ktoś poda Panu Ustawę o Kuratorach do ponownego przeczytania (wnikliwego), tudzież inne książeczki ( z ironicznym uśmiechem).
„Rzemieślnicy kuratorscy” to piękna idea, ale niestety nie wystarcza na te czasy.
Kurator „życiowy” powinien to wiedzieć of course.
A rozmowa i przegląd dokumentów jest właściwa bardziej dla castingu do reklamy niż na aplikację do zawodu o konkretnej wiedzy, pewnym społecznym zaufaniu i oczekiwaniach.
Cóż, pewnie się mylę.
" Kiedy zachodziło gorące wiosenne słońce,na Patriarszych Prudach zjawiło się dwóch obywateli..."
karta
 
Posty: 8
Rejestracja: 04 lip 2006, 20:55
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: mamut » 20 lip 2006, 0:44

Cóż karta,na pewno się mylisz.Zgadzam się z palabu-nie masz pojęcia na czym polega praca kuratora.
Awatar użytkownika
mamut
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 126
Rejestracja: 29 lis 2005, 1:18
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: jurek » 20 lip 2006, 2:51

No cóż przyglądam się waszej dyskusji już od pewnego czasu i powiem jedno – karta ! daj sobie spokój z tłumaczeniem, przecież oni i tak tego nie zrozumieją – głową MURU nie przebijesz. Jeżeli ktoś tu nie ma zielonego pojęcia o kurateli to na pewno nie jesteś nim Ty.

Pozdrawiam
Multi multa sciunt, nemo omnia
Awatar użytkownika
jurek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 577
Rejestracja: 29 cze 2005, 1:14
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: karta » 20 lip 2006, 9:44

Podziwiam siłę sądów syntetycznych a priori panów palabu i mamuta :shock:
Jest to jedyny w świecie przykład połączenia takich sądów z nowomową orwellowską :D :idea:
usuwam swoje rozumowanie upokorzone w cień jaskini.
Od poniedziałku w końcu urlop dośc dłuugi.

życzę palabu i mamucie oraz jedyny popierający mnie Jurku spokojnych , rodzinnych i słonecznych wakacji.
Dla wszystkich forumowiczów oczywiście również.
" Kiedy zachodziło gorące wiosenne słońce,na Patriarszych Prudach zjawiło się dwóch obywateli..."
karta
 
Posty: 8
Rejestracja: 04 lip 2006, 20:55
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: eLKa » 27 lip 2006, 13:13

---------- 12:57 27.07.2006 ----------

przeczytałem to co dej pory piszecie i już sam nie wiem co o tym wszystkim mysleć. Karunamay: piszesz, że nie masz znajomości a miałaś propozycję przyjęcia na aplikację w Warszawie bez "egzaminu" i tylko na podstawie złożonych dokumentów? (jeśli dobrze rozumiem Twoją wypowiedź) ja nie zostałem zaproszony na rozmowę mimo, że wydaje mi się, że papiery mam mocne, jestem mgr politologii po IPSIRze, od 7 lat kuratorem społ. na w-wskiej Pradze, od 12 lat pracuję w pomocy społecznej jako pedagog i pracownik socjalny, mam wiele kursów i szkoleń za sobą, no i zastanawiam się, czy może wiek nie ten, 33lata. no ale albo ma się młode lata, albo doswiadczenie... po kilku telefonach do sekretariatu Kuratorów Okręgowych w w-wie otrzymałem informację,że w tym roku nie ma przyjęć na aplikację kuratorską. tez nie zamierzam się poddawać, ale tracę po trosze nadzieję...

---------- 13:13 ----------

a do karty: nie wiem jak rozumieć twoja wypowiedź w stosunku do mnie, bo na dyplomie co prawda 4 (nigdy nie byłem kujonem), ale jeśli od siedmiu lat jestem kuratorem społecznym, dobrze współpracuje mi się z kuratorami zawodowymi, społecznymi i nie są mi uchylane nadzory, to moje oceny nijak się maja do praktyki, którą zdobyłem jako pracujący czynnie kurator czy pracownik socjalny... jesli tylko oceny z testów czy innych egzaminów miałyby kwalifikować do pracy w tym zawodzie, to może nie teoretyzuj. ja czuję się rzemieślnikiem kuratorskim przygotowanym do pracy, tylko... nikt mnie nawet nie zaprosił, aby to sprawdzić.
eLKa
 
Posty: 2
Rejestracja: 27 lip 2006, 12:38
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: paszkowski1 » 10 sie 2006, 9:32

Witam Państwa. Mam ogromną prośbę do tych Państwa którzy zdawali na aplikację kuratorską w Gliwicach aby podzielili się treścią pytań jakie były na teście. Ja zostałem zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną z testem w Częstochowie w dniu 17 sierpnia. Wszystko wskazuje na to iż rekrutacja będzie wyglądała podobnie jak w Gliwicach- ogólna wiedza społeczna i prawnicza. Mimo dobrego, jak sądzę, przygotowania chciałbym dla spokoju ducha poznac treś testu z Gliwic. Proszę o wyczerpującą, w miarę możliwości, wypowiedź i z góry dziękuję. Mój adres e-mail: paszkowski1@o2.pl
paszkowski1
 
Posty: 5
Rejestracja: 10 sie 2006, 8:25
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: gen » 12 sie 2006, 12:14

Witam!
Zamiast bezgranicznej krytyki SO Gliwice proponuję ci spojrzenie w lustro i rozpoczęcie samokrytyki; z drugiej strony skoro egzamin był dla ciebie takim bublem to chyba go nie oblałeś?
Gratuluję tym którzy się dostali i wspieram duchowo tych którzy będą próbować za rok, powodzenia!!!
gen
 
Posty: 2
Rejestracja: 12 sie 2006, 12:07
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: dominika77 » 27 sie 2006, 19:34

:D Witam!
Chciałabym krótko odpowiedzieć na zarzut tzw. znajomości, które zdaniem niektórych forumowiczów jest niezbędne aby zostać kuratorem społecznym. no cóż, kurator zawodowy w zakresie swoich obowiązków i uprawnień, ma za zadanie poszukiwać, szkolić i współpracować z kuratorami społecznymi, tak więc... często sam "werbuje" takich kandydatów wsród osób pracujących w różnychinstytucjach z którymi współpracuje. To poniekąd daje mu nadzieję na współprace zosoba "sprawdzoną", godną zaufania itp. co nie oznacza "znajomości" w negatywnym tego słowa znaczeniu. Pozdrwiam wszystkich którzy staraja się dołączyć do grona kuratorów społecznych i zawodowych i życzę powodzenia!
pozdrawiam wszystkich serdecznie!
dominika77
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 25
Rejestracja: 27 sie 2006, 19:25
Lokalizacja: ?ląsk
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kuratorzy rodzinni

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości