Kto zawozi dziecko do placówki?

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej w pionie rodzinnym.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Kto zawozi dziecko do placówki?

Postautor: Karinkaa » 19 mar 2007, 10:50

Napiszcie jak w Waszych sądach odbywa się umieszczanie maloletnich w placówkach opiekuńczo-wychowawczych w trybie zarządzeń nagłych.

U nas do tej pory kurator miał do dyspozycji samochód sądowy z kierowcą lub zawoził małoletnich radiowozem policyjnym. MOPR i PCPR twierdzą, że nie leży to w ich obowiązkach i nie chcą dawać samochodu, policja również odmawia, dyrektor finansowy sądu jest zdania, że nie ma podstaw aby sąd ponosił koszty dowiezienia dzieci do placówki, więc kto ma to robić? Kurator nie może zawieźć małoletnch własnym samochodem, placówki zazwyczaj również odmawiają i często nawet nie stawia się ich przedstawiciel przy odebraniu małoletnich.

Jak u Was jest to rozwiązane? Czyim samochodem zawozicie małoletnich do placówek?

Dodatkowym problemem jest też brak miejsc w placówkach, ja osobiscie mam umeścić małoletnich w placówce oddalonej od sądu o 250 km a na miejsce czeka sę zdecydowanie za długo (kilka tygodni)!
Karinkaa
 
Posty: 13
Rejestracja: 19 mar 2007, 0:35
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: bratek13@op.pl » 19 mar 2007, 12:08

Droga Karinko, ja z reguły telefonicznie zawiadamiałem Straż Miejską lub Policję, informując o nagłym zdarzeniu w przedmiocie pilnego umieszczenia osoby małoletniej w placówce opiekuńczo-wychowawczej, w trybie zarządzenia sędziego. Na wyznaczoną przeze mnie godzinę,przyjeżdżali oni własnym transportem przed dom i wówczas wręczałem im kserokopię tego zarządzenia sądu. Nigdy nie miałem problemów z dowiezieniem dziecka do placówki. Zapytaj swojego kierownika lub kuratora okręgowego jakie oni mają zdanie w tym przedmiocie. Pozdrawiam - bratek.
bratek13@op.pl
 
Posty: 16
Rejestracja: 07 sty 2006, 21:17
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Karinkaa » 20 mar 2007, 0:42

W naszym sądzie ten temat jest właśnie na tapecie i debatują wszyscy, łącznie z kierownikiem zespołu i kuratorem okręgowym. Na dzień dzisiejszy nie ma jasnego stanowiska kto tak naprawdę ponosi koszty dowiezienia małoletnich do placówki, tym bardziej, że coraz częściej mamy miejsca w placówkach oddalonych o setki kilometrów. Ostatnio koleżanka umieszczała dzieci w Gnieźnie i na szczęście placówka zapewniła transport. Ale często jest tak, że kurator musi "błagać" prezesa o samochód sądowy z kierowcą, bo nie ma kto zapewnić transportu.
Karinkaa
 
Posty: 13
Rejestracja: 19 mar 2007, 0:35
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: nius » 20 mar 2007, 10:48

Witam :D
Jestem zdziwiony pytaniem Karinaa :o Jeszcze bardziej dziwi mnie dyskusja nad tym problemem z udziałem kierowników i kuratora okręgowego. :shock: Procedury związane z przymusowym odebraniem dziecka reguluje art. 598 KPC, który ma zastosowanie również do umieszczania małoletnich w placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Z powyższych przepisów wynika jasno w jaki sposób należy wykonac postanowienie o umieszczeniu. Przy odebraniu dziecka musi byc obecna osoba uprawniona (tutaj przedstawiciel placówki), której kurator przekazuje osobę małoletnią i dalej dzieckiem zajmuje się ten przedstawiciel, który odwozi, odprowadza dziecko do placówki. To jego sprawa w jaki sposób to zrobi. I o czym tu dyskutowac ?:wink: Taka praktyka w naszym sądzie jest stosowana od chwili obowiązywania art.598 KPC. Na początku też mieliśmy problemy z placówkami, które przeważnie nie chciały uczestniczyc w odbieraniu dziecka, ale konsekwestne powoływanie się na obowiązujące prawo przyniosło efekty i teraz takich problemów nie mamy.
Więcej szczegółowych informacji na ten temat znajdziesz w wątku "Art. 598 KPC przymusowe odebranie dziecka". Temat ten polecam też bratkowi 13.
Pozdrawiam serdecznie :lol:
nius
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 141
Rejestracja: 29 wrz 2005, 12:51
Lokalizacja: Okręg Lublin
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 2 razy

Postautor: goja » 20 mar 2007, 11:18

Witam
dorzuce od siebie kilka słow do dyskusji, uzupelniajac niusa, ktory udzielil wyczerpujacej odpowiedzi na dzien dzisiejszy.
Jednak za kilkanascie dni wchodzi w zycie Regulamin Urzedowania Sądow Powszechnych z 23.02.07r. i tak odnosnie doprowadzen to

Paragraf 267 pn.2 mowi: ze są moze zlecic rodzicom małoletnich lub nieletnich jego doprowadzenie, a niel. moze zezwolic wyjatkowo na samodzielne udanie sie do osrodka, w uzasadnionych przypadkach moze zlecic Policji ....... nie ma slowa o kuratorze :D

pn. 2 mowi, ze w razie potrzeby przymusowe odebranie małoletniego lub NIELETNIEGO stosuje sie art.598 KPC i to juz Nasza działka
Pozdrowienia
goja
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 55
Rejestracja: 18 maja 2005, 19:15
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Easy » 20 mar 2007, 11:31

Jestem jednak nienormalna, bo wchodzę na forum w czasie urlopu zamiast zapominać ( chwilowo o obowiązkach ). Poruszony wątek jest na tyle istotny, że nie sposób nie zabrać głosu.
Podpisuję pod wypowiedzią Niusa ( pozdrawiam ) , oddając, że do niedawna w Regulaminie Urzędowania Sądów był zapis, że Sąd może zlecić kuratorowi doprowadzenie małoletniego do placówki. Obecnie ,po nowelizacji ,takiej możliwości już nie ma.
Ponadto, kurator wykonuje obowiązku służbowe w rejonie fukncjonowania swojego Sądu- więc jak się ma do tego wożenie dzieci do placówki położonej w odległości kilkuset kilometrów od siedziby sądu?
U nas przy odbiorze ZAWSZE jest osoba uprawniona ( pracownik placówki, rodzic zastępczy lub ew. osoba upoważniona przez właściwą placówkę np. pracownik PCPR, M/GOPS ) , która później przewozi dziecko. Ze środkiem transportu jest różnie, ale zwykle w swoim zakresie załatwia go PCPR, który naprawdę fantastycznie współpracuje z nami.
Pozdrawiam, życzę powodzenia!
Easy
 
Posty: 80
Rejestracja: 14 cze 2006, 18:59
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Karinkaa » 20 mar 2007, 15:57

Placówki w naszym powiacie nie mają miejsc dlatego MOPR lub PCPR szuka miejsc w placówkach całej Polski, dlatego czasami jest to kilkaset kilometrów. U nas praktyka jest taka, że to kurator odbiera małoletniego od rodziców (zazwyczaj) i dowozi do placówki, bez obecności osoby uprawnionej (dyrektorzy placówek tłumaczą, że nie maja przepisów aby odbierać dziecko od kuratora i nie można się z nimi dogadać, nie przyjmją do wiadomości, że istnieje art. 598 kpc).
Wiem, że to co robimy jest niezgodne z prawem!!! Jutro mamy zebranie z prezesem i mam nadzieję, że zostanie poruszony ten temat.
Karinkaa
 
Posty: 13
Rejestracja: 19 mar 2007, 0:35
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: nius » 22 mar 2007, 8:49

Mam nadzieję, że prezes wreszcie położył kres praktyce niezgodnej z prawem :?: To straszne, że przedstawiciel sądu (kurator) zmuszany jest do łamania przepisów prawa :evil: ze świadomością, że postępuje niezgodnie z prawem.
Pozdrowienia dla Easy, życzę miłego wypoczynku 8)
nius
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 141
Rejestracja: 29 wrz 2005, 12:51
Lokalizacja: Okręg Lublin
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 2 razy

Postautor: kesey » 23 mar 2007, 0:52

Witam :!:
Wydaje mi się, że powinno być łatwiej. Paragraf 267 Regulaminu Wewnętrznego Urzędowania Sądów Powszechnych z dnia 23 lutego 2007 roku (Dz.U. Nr 38 z 2007 roku, poz. 249) jasno określa, kto i w jakich wypadkach doprowadza małoletnich/nieletnich do placówek. Ustęp 3 jednoznacznie wskazuje na stosowanie w uzasadnionych przypadkach, zwiazanych z przymusowym odebraniem, przepisów art. 598 kpc. Reasumując- kurator odbiera i przekazuje uprawnionemu (brak uprawnionego jest równoznaczny z odstąpieniem od czynności). Z pewnością nigdzie nie wozi dzieciaka.
W odniesieniu do tego co pisze Karinkaa (osobą uprawnioną jest nie tylko przedstawiciel placówki, lecz również przedstawiciel właściwego dla miejsca zamieszkania małoletniego PCPR- proponuję powiadamiać PCPR a oni niech stają na głowie i kombinują transport. W końcu koszty obciążają powiat).
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1736
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Postautor: nius » 23 mar 2007, 8:15

Witam :lol:
Nawiazując do końcówki wypowiedzi keseya (pozdrawiam) :lol: to nie zgadzam się, że osobą uprawnioną jest PCPR. :cry: Moim zdaniem jest nią tylko placówka, do której osoba małoletnia została skierowana i to placówkę należy powiadamiac o terminie odebrania dziecka. Placówka natomiast ma możliwośc upoważnienia innych osób, które w jej imieniu odbiorą dziecko od kuratora. Oczywiście może to byc osoba z PCPR, jeżeli tak między sobą ustalą, ale to już nie jest problem kuratora. Moim zdaniem to placówka powinna stawac na głowie i kombinowac transport. W ramach współpracy mogą się dogadac z PCPR. Jeżeli kurator powiadamia o terminie odebrania małoletniego placówkę i PCPR wówczas często dochodzi do przepychanek kto ma się po małoletniego zgłosic, wiem z autopsji. Trzeba wypracowac praktykę, że jest to obowiązek placówki a jak to zrobi to jej sprawa.
Pozdrawiam :D
nius
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 141
Rejestracja: 29 wrz 2005, 12:51
Lokalizacja: Okręg Lublin
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 2 razy

kto zawozi dziecko do placówki

Postautor: Paweł » 27 mar 2007, 9:57

Kurator przekazuje dziecko uprawnionemu - oczywiście ale ustawodawca nie przewidział , że może byc problem z interpretacją uprawnionego. Sytuację taką wykorzystują odpowiednie instytucje. W ustawie o placówkach opiekuńczo-wychowawczych jest mowa , że do placówki dziecko kieruje powiat( par.14 ), jednakże dalej jest napisane(par.17.ust.3) , że sprawę dowiezienia regulują odrębne przepisy . I tutaj jesteśmy w punkcie wyjścia -art.598 kpc. Ministerstwo w lutym ubiegłego roku (pismo z dn.09.02.06r.DNWO III 5300-27/05) napisało że " analiza przepisów prawnych nie może budzić wątpliwości co do tego , że doprowadzenie małoletniego do placówki może należeć do obowiązków kuratora" i dalej " rozważenia wymaga jednak kwestia ponoszenia kosztów doprowadzenia małoletniego do placówki przez kuratora. Chodzi tutaj o zapewnienie przez kuratora odpowiedzniego środka transportu i ponoszenie kosztów związanych z dowiezieniem mał. do placówki. W obowiązującym stanie prawnym brak jest przepisów bezpośrednio regulujących wsakzane zagadnienie " . Z tego można wnioskować , że brak jest uregulowania szczegółowego .A znowelizowany regulamin w par. 267 reguluje doprowadzenie ale tylko prawomocnych orzeczeń .
W lutym na posiedzeniiu KRK Pani Minister Kempa poinformowała, że trwają pracę nad przepisami dotyczącymi min.transportu. Mam nadzieję ..... Serdecznie pozdrawiam i życze cierpliwości i wytrwałości
Paweł
 
Posty: 9
Rejestracja: 20 sty 2006, 13:37
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kasia1 » 27 mar 2007, 19:37

witam pozwole sobie jeszcze dopytać o dwie kwestie:
1.proszę napisać czy powyższy przepis stosuje się do wykonywania zarządzenia tymczasowego(nie postanowienia) o umieszceniu dziecka w placówce?
2. co robicie wówczas,gdy jesteście w rodzinie i zachodzi potrzeba natychmiastowego odebrania dziecka bez postanowienia sądu( i jest np.godzina 20:00) ,przyjeżdza policja (np.rodzice w stanie upojenia totalnego alkoholowego) kto wówczas powinien zawieżc dziecko do placówki i czym?
Byłabym wdzięczna za odpowiedź.kasia
kasia1
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 71
Rejestracja: 08 lis 2005, 16:27
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Paweł » 29 mar 2007, 9:27

---------- 09:23 29.03.2007 ----------

W poprzedniej mojej wypowiedzi wkradło się przekłamanie, ministerstwo nie wyda żadnych dodatkowych aktów wykonawczych co do procedury 598 kpc.
Analizując artykuł 598( 13) w którym jest napisane , że realizując orzeczenie na zasadzie art.569 par.2 kpc (tryb zarządzeń nagłych )przepisy z art.598 należy stosować odpowiednio należałoby wysnuć wniosek że w tych przypadkach przepisy modyfikujemy. Odważyłbym się na stwierdzenie , że przy orzeczeniu na podstawie 569 .2 kpc możemy pominąć procedurę opisaną w art.569 .9 kpc lub ją zmodyfikować np. dokonać odbioru bez osoby uprawnionej , bo jak sprowadzić osobę uprawnioną w chwili , kiedy mamy godzinę 20 lub natychmiast nalezy dziecko odizolować od jego środowiska rodzinnego . I w tym przypadku pozostaje pytanie o transport. Kto ma dowieźć. W Polsce robi to policja, opieka, placówka , straż miejska. Jednakże w rozporzadzeniu w sprawie placówek opiekuńczo-wych . w paragrafie 14 ust.5 ustawodawca napisał że placówki muszą przyjąć dziecko w sytuacji zagrożenia zycia i zdrowia nawet bez orzeczenia sądu a doprowadzic może każdy. Moim zdaniem w takich przypadkach winny byc upoważnione konkretne służby do przewozu.
Kiedy mamy jednak prawomocne orzeczenie i kurator otrzyma zarządzenie o przymusowym odebraniu winien to zrobić zgodnie z procedurą - 598.9 kpc i nie dowozić a przekazać dziecko w miejscu odbioru uprawnionemu ( pracownik socjalny z placówki lub MOPR lub PCPR).

---------- 09:27 ----------

W 7 wersie od góry winno być art.598.9 a nie art.569.9
Paweł
 
Posty: 9
Rejestracja: 20 sty 2006, 13:37
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz


Wróć do Kuratorzy rodzinni

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość