Sądowe skierowanie na leczenie odwykowe

Zadaj pytanie kuratorowi dla dorosłych.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

SĄdowe skierowanie na leczenie odwykowe

Postautor: zuzana » 27 mar 2006, 12:32

Jestem kuratorem społecznym, mój podopieczny opuścił własnie zakład karny, jest osobą uzależnioną od alkoholu kilkakrotnie podejmował leczenie odwykowe które nie przyniosło rezultatów, ma wyrok w zawieszeniu za psychiczne i fizyczne znęcanie sie nad rodziną, podopieczny wogóle nie chce słyszec o leczeniu odwykowym w związku z tym moje pytanie co muszę zrobic aby otrzymał on Sądowy nakaz odbycie leczenia jak to wygląda od strony formalnej ?
zuzana
 
Posty: 26
Rejestracja: 30 maja 2005, 13:56
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: BartK » 27 mar 2006, 16:18

Kurator Zawodowy powinien zwrócić sie do sądu z wnioskiem o nałożenie obowiązku leczenia odwykowego. Jest jeszcze możliwość zawiadomienia Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, ale jest to droga dużo mniej skuteczna!
Awatar użytkownika
BartK
VIP
VIP
 
Posty: 1232
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:07
Lokalizacja: Szczecin-Centrum
Podziękował : 3 razy
Otrzymał podziękowań: 12 razy

Postautor: jolka » 04 kwie 2006, 17:27

Od razu możesz sobie odpuścić. Nawet z postanowieniem sądu o przymusowym leczeniu i dowiezieniu delikwenta na odwyk on nie musi się zgodzić na leczenie. Ta sama ekipa od razu odwiezie go do domu. Jedyna rada to taka, że się zapije i trafi na detoks. :P
jolka
 
Posty: 3
Rejestracja: 14 mar 2006, 16:07
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Meduza » 11 kwie 2006, 21:44

Jeżeli chodzi o nałożenie obowiązku leczenia odwykowego, Bartłomieju, to w tym wypadku skazany MUSI wyrazić zgodę . Jeżeli podopieczny jest nastawiony negatywnie do niestety nie ma sensu nawet składać w takim przedmiocie wniosku. Można jedynie wnioskować o obowiązek powstrzymywania się od nadużywania alkoholu(jeżeli takiego nie ma w postanowieniu o warunkowym zwolnieniu). Natomiast zgadzam się,że należałoby zawiadomić Gminną Komisję. Namawiałabym Cie jednak zuzana aby w tej kwestii popracować nad rodziną - w przypadku skierowania wniosku przez Komisję do sądu to osoby najbardziej zainteresowane będą wypowiadać się na temat zachowania pijanego skazanego- możesz zostać na lodzie, sama, bo rodzina nagle stwierdzi,że w zasadzie to on nie przeszkadza. Jest jeszcze jeden sposób- zawiadomić Prokuraturę, która bezpośrednio może skierowć wniosek do Sądu Rodzinnego o leczenie odwykowe.
Meduza
 
Posty: 14
Rejestracja: 19 mar 2006, 18:23
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: mamut » 12 kwie 2006, 23:56

Kurator społeczny lub zawodowy/z którym pracuje społeczny/powinien zawiadonić komisję d/s rozwiązywania problemów alkoholowych/miejską lub gminną czy jakby się ona nie nazywała/.Komisja po przeprowadzeniu swojego postępowania,w uzasadnionych przypadkach-a więc praktycznie zawsze-kieruje wniosek do sądu-wydziału rodzinnego o zobowiązanie do leczenia odwykowego w trybie stacjonarnym lub niestacjonarnym.Na rozprawę wzywany jest uczestnik/osoba nadużywająca alkoholu/ i osoba zawiadamiająca komisję-tu kurator-jako świadek. Komisję może zawiadomić każdy-żona,matka,konkubina,sąsiad,policja,ośrodek pomocy społecznej itd.Sąd zawiadamia o terminie rozprawy komisję.Zamieszkujące z pijącym osoby wcale nie muszą być przesłuchane przez sąd-z reguły kurator jest tu sam,wcale nie na lodzie jednak.Taka procedura ma swoje zalety.W terenie kurator też jest sam.
Awatar użytkownika
mamut
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 125
Rejestracja: 29 lis 2005, 1:18
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: kesey » 13 kwie 2006, 0:26

Obowiązek leczenia odwykowego, orzeczony postanowieniem wydanym przez sąd rodzinny ma jeden minus- jest obowiązkiem, w którym za uchylanie się od jego relizacji nie przewidziano żadnych sankcji (napotyka się na spore problemy w jego wyegzekwowaniu). Poza tym, słusznym wydaje mi się stanowisko, prezentowane przez większość terapeutów, że poddanie się jakiejkolwiek terapii powinno być świadomym aktem woli i wynikać z motywacji wewnętrznej, stymulowanej jedynie czynnikami zewnętrznymi, a nie w pełni zewnętrznej.
Warto byłoby spróbować namówić nadzorowanego na kontakt z Klubem AA- to w niektórych przypadkach przynosi lepszy skutek niż papierowe zobowiązanie.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1702
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Postautor: mamut » 13 kwie 2006, 1:15

Prawdą jest to co, pisze kesey.Jednak są sytuacje,kiedy nienapisanie wniosku może spowodować uwagi o niedopełnienie obowiązku przez kuratora.Ja wciąź czekam,kiedy zobowiązywanie do leczenia przez sąd stanie się historią.
Awatar użytkownika
mamut
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 125
Rejestracja: 29 lis 2005, 1:18
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: kesey » 13 kwie 2006, 14:54

To muszę Ci wyznać Mamut, że nie jesteś w tych oczekiwaniach odosobniony :lol:
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1702
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy


Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości