Witam;
chce wyjechac ze znajomym za granice , ktory ma dozor kuratora z racji wyrzadzenia szkody ktora to pokryl lwyrokiem sadu w kwocie 1100 zl , opłacił 500 zł jako 50 jednostek po 10 zł , dozor kuratora ma na 3 lata od lipca 2006 roku , wyrok rok w zawieszeniu na 3 lat. w tym momencie otrzymalem propozycje wyjazdu za granice do irlandi i chce go zabrac , kurator odmowil mu wyjazdu ( nie ma zakazu opuszczania kraju) wszelkie kontakty z kuratorem ukladaly sie mu od poczatku bardzo dobrze - poinformowal kuratora ze chce wyjechac za granice ktory stwierdzil ze nie moze podjac decyzji musi spytac przelozonych. Dzisiaj otrzymal informacje iz nie ma zgody na wyjazd czy jest to zgodne z prawem? jest to dla niego szansa ulozenia sobie zycia , ma dziewczyne chca wziasc slub i chcial zarobic nawet na to wesele ?? prosze o szczera odpowiedz jakie kroki ma chlopak podjac?
jutro jest umowiony z przelozona kuratora jakich argumentow uzywac?