witam
Mamy tutaj taka syt: moj chłopak (recydywista)dostał z sądu postanowienie wykonania kary 1 roku wiezienia(kiedys jechał po pijaku autem i go złapali miał zapłacic jakąs grzywne i odrobic jakies godziny, bądz odsiedziec za to 14 dni, a akurat tak sie złozyło ze wtedy siedział za inny wyrok i mowi ze te 14 dni ma "odbębnione") lecz z drugiej strony mowi ze nie jest pewien czy to akurat za to... i nie mamy pojecia gdzie i jak to mozna sprawdzic, czy mamy zając sie tym sami czy obowiązkiem jego kuratora jest pomóc mu w tej sprawie? i nie wiemy jak napisac odroczenie wyroku... Ja jetem z nim w ciązy (5 mies) , nie pracuje,on teraz pracuje na budowie lecz nie ma umowy a od 24 stycznia bedzie przyjety nowo otwatrej firmy jego przyjaciela mieszkamy razem, nikt nam nie pomaga ja nie korzystam z zadych zasiłkow i jesli on pojdzie siedziec to nie dam sobie rady, z czego sie utrzymam, przeciez nikt nie przyjmie ciężarnej do pracy... prosze o pomoc, podsuniecie jakiegos pomysłu w jaki sposob to napisac jak argumentowac. czy mamy jakies szanse?Dodam,że Ja mam 19 lat a on 25. MIeszkamy w mieszkaniu mojej babci, ale on jest zameldowany gdzie indziej a ja wogole nie mam meldunku. moi rodzice są po rozwodzie oboje mieszkaja ze swoimi partnerami, ojciec ma drugie dziecko. Moj chłopak ma oboje rodzicow(matka ma raka szyjki macicy) i dwie siostry jedna nieletnia a drógą mężatke ktora choruje na bolerioze, jego babcia rowniez ma raka... jego syt rodzinna nie jest prosta, dlatego chcemy by wyrok odroczono na pół roku. a nie wiemy jak to napiac. Z jakich argumentów korzystać i czym je poprzec. nie wiemy co jest najistotniejsze. bardzo prosze o pomoc. pozdrawiam i z góry dziekuje.