Motywowanie młodego alkoholika do porzucenia nałogu

[Zuzik]

Witam
Dostałem pod nadzór alkoholika (ur. 1992). Ze względu na wiek osoby proszę o podpowiedzi jak rozmawiać i jak namówić taką osobą do odejścia od nałogu, jakie negatywy wynikają dla niego z jego choroby i jakie pozytywy wiążą się z podjęciem leczenia.
Chociaż ogólnie.
Dzięki.

[kuffs]

Zuzik błagam Cię..... żartujesz czy pytasz poważnie??

[Zuzik]

Mniej więcej wiem, ale jestem świeżym społecznym i nie chcę popełnić błędów. Wiem też, że takie pytania mogę zadać swojemu zawodowemu, ale szukać wiedzy gdzie indziej nie zawadzi, prawda?

[kuffs]

nieprawda

[Coma]

Mniej więcej wiem, ale jestem świeżym społecznym i nie chcę popełnić błędów. Wiem też, że takie pytania mogę zadać swojemu zawodowemu, ale szukać wiedzy gdzie indziej nie zawadzi, prawda?

Zuzik, no właśnie - szukać wiedzy nie zawadzi...
... ale czy negatywy nałogu i pozytywy leczenia to wiedza, którą musi zdobywać nowy kurator społeczny? Czy to nie jest przypadkiem logika i mądrość własna, jakkolwiek jej nie nazwać? Osobiście wstydziłabym się zadać takie pytanie swojemu zawodowemu...

Pzdr, również świeży społeczny

[kgb14]

Zuzik... poczytaj w necie o alkoholizmie ...zacznij może tu http://uzaleznienia24.pl/

[Zuzik]

kgb14 dzięki

Coma - był poruszany na forum wątek zupełnie odmienny niż mój, ale tam padło stwierdzenie: "o wszystko możesz zapytać swojego kuratora zawodowego". I faktycznie. Dzisiaj rozmawiając ze swoją panią kurator utwierdziła mnie w przekonaniu, że nie tylko mogę ją o wszystko zapytać ale także zostawiła mi swój PRYWATNY nr telefonu, abym mógł pytać, kiedy tylko zajdzie taka potrzeba (oczywiście w granicach rozsądku).

Nikt nie rodzi się alfą i omegą i wydaje mi się, że fora tematyczna po to są właśnie, aby pomagać.

Doszedłem do wniosku, że każda niemerytoryczna odpowiedź to strata czasu z Waszej i mojej strony. Z Waszej, bo każdy musiał zapoznać się z pytaniem i dotychczasową polemiką i odpowiedzieć. Z mojej - bo czytam coś, co nie ma żadnej wartości a zaśmieca mi głowę. Ja w swojej naturze już taki jestem, że nie odzywam się, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

kgb14 - jeszcze raz wielkie dzięki

P.S. Mam nadzieję, że kiedyś zdobędę na tyle duże doświadczenie, że będę chciał i umiał pomagać innym.

A teraz pewnie straciliście czas na przeczytanie tego wszystkiego, ale ja raczej do wątku nie wrócę, więc nie twórzcie odpowiedzi.

[kuffs]

Ale te kuratory społeczne się rozbestwione zrobiły, normalnie jak nie wiem co