Prosiłbym o podanie, czy gdzieś w naszej pragmatyce jest zaznaczone, czy dwaj kuratorzy dla dorosłych z jednego Zespołu nie mogą wspólnie udać się do dozorowanego?
Ja nigdzie nie znalazłem żadnego zakazu udawania sie w dwójkę na wizytę do dozorowanego, nie znalazłem również zalecenia udawania się w dwójkę do dozorowanego.
Nasz nowy kierownik stwierdził, że udawanie się w dwójkę do dozorowanego świadczy o nieudolności kuratorów i braku ich autorytetu u dozorowanego.
W czasie kiedy nowy kierownik Zespołu prokuruje skargi podopiecznych na kuratorów to wręcz jest konieczne chodzenie przez kuratorów w dwójkę do niektórych, powtarzam niektórych podopiecznych.
Nawiasem pisząc to kierownik ostatnio pomagał nie swojemu podopiecznemu pisać skargę na kuratora a na zakończenie poprosił podopiecznego o dyskrecję w sprawie swojej pomocy w pisaniu skargi. Po czym zapowiedział swoją wizytę u dozorowanego. Wszystkoto sie działo w tajemnicy przed właściwym kuratorem. Rzecz wyszła dość przypadko-wo na jaw a kurator posiada na ten temat stosowne oświadczenie. Tak oto w Zespole kuratorzy zaczną zbierać na siebie "haki" oraz zaczną zbierać "haki" na kierownika.
Należy poprzedniego kierownika pocałować w rękę i poprosic by wrócił!
Czy u Was jest też tak wariacko?
W porównaniu z moja prosbą do was dotyczącą postępowań sytuacja u nas się jeszcze pogarsza. Ciekawe kiedy sięgnie dna?
Waldek