karalność a kuratela

Zadaj pytanie kuratorowi dla dorosłych.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

karalność a kuratela

Postautor: klaudi » 07 wrz 2006, 20:18

mam pytanie... jak dotąd nie otrzymałam na nie jednoznacznej odpowiedzi.... sama mam w tej kwestii wątpliwości i nie wiem jak odpowiadać zainteresowanym, którzy chcieliby w przyszłości zostać kuratorem społecznym bądź zawodowym..
Czy osoba u której w rodzinie był ktoś karany no niewiem mąż, osoby starającej się, ojciec, brat, może starać się o pełnienie funkcji kuratora społecznego, bądź aplikację by w pzyszłości zostać kuratorem zawodowym? Jak w tej kwestii informować osoby zainteresowane...pomijam już to że zazwyczaj oczekują dość jednoznacznej odpowiedzi a ja rybka...
klaudi
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 37
Rejestracja: 22 lip 2005, 14:59
Podziękował : 16 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy

Postautor: Zet » 07 wrz 2006, 23:25

klaudi
A do którego pokolenia oraz stopnia pokrewieństwa i powinowactwa masz watpliwości? :)
A tak poważniej. Nie róbmy sami z siebie bogów. Ustawa określa jakie warunki ma spełniać kurator zawodowy, społeczny ,aplikant . Osoba starająca się o... przedkłada kartę karną swoją , a nie całej familii.
Zet
Awatar użytkownika
Zet
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 473
Rejestracja: 27 paź 2005, 18:37
Lokalizacja: Unii Europejskiej
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 5 razy

Postautor: klaudi » 08 wrz 2006, 18:11

ilu ludzi tyle zdań... a gdzie tak powiedziano jesli można spytać?
klaudi
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 37
Rejestracja: 22 lip 2005, 14:59
Podziękował : 16 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy

Postautor: Aurelius » 08 wrz 2006, 18:30

Moni pisze:No tak, wszystko się fajnie zgadza,ale... Ja jak uczestniczyłam w rozmowie kawalifikacyjnej na aplikację, usłyszałam jeszcze przed jej rozpoczęciem,że nie zostanie aplikantem osoba, której członkowie rodziny, weszli kiedykolwiek w konflikt z prawem.


A od kogo tak usłyszałaś? Na pewno nie od kuratora okręgowego, który takową rozmowę kwalifikacyjną przeprowadzał.

Tak, jak mówił Zet - ustawa jasno i precyzyjnie określa, kto moze zostać k.społecznym, aplikantem lub k. zawodowym i tego się trzymajmy...

pozdr.
Awatar użytkownika
Aurelius
VIP
VIP
 
Posty: 2818
Rejestracja: 17 sty 2006, 0:09
Lokalizacja: Katowice
Podziękował : 231 razy
Otrzymał podziękowań: 277 razy

Postautor: klaudi » 08 wrz 2006, 18:55

---------- 18:40 08.09.2006 ----------

no właśnie... jestem w takim szoku po wypowiedzi Moni, że się zastanawiam gdzie tak informują... :?

---------- 18:48 ----------

zapytała mnie kiedyś żona jednego z moich podopiecznych czy może starać się o pełnienie funkcji kuratora społecznego ... w świetle ustawy spełniała wymagania - nie była karana, jednak z uwagi na to, że jej mąż był pod dozorem poinformowano ją, że w takim wypadku nie może pełnić funkcji stąd moje wątpliwości...

---------- 18:55 ----------

ustawa ustawą a praktyka praktyką....i bądź tu człowieku mądry...
klaudi
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 37
Rejestracja: 22 lip 2005, 14:59
Podziękował : 16 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy

Postautor: mamut » 08 wrz 2006, 22:48

No a dlaczego nie od kuratora okręgowego,to bardzo prawdopodobne.
Awatar użytkownika
mamut
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 125
Rejestracja: 29 lis 2005, 1:18
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: Aurelius » 09 wrz 2006, 9:26

powiem tak...
po wypowiedziach pana prezydenta Kaczyńskiego i innych czołowych polityków w rządzie, a dotyczących sędziny, która orzekała w procesie lustracyjnym pani Gilowskiej, doszedłem do wniosku, że wszystko możliwe i nie długo pod rządami PiS nastąpią takie zmiany w ustawach, że starajac się o jakąkolwiek funkcje w sektorze publicznym, trzeba będzie okazywać zaświadczenia z KRK, odnoszące się do rodziców, teściów, dziadków itd. :(

Quo vadis Polsko...
Awatar użytkownika
Aurelius
VIP
VIP
 
Posty: 2818
Rejestracja: 17 sty 2006, 0:09
Lokalizacja: Katowice
Podziękował : 231 razy
Otrzymał podziękowań: 277 razy

Postautor: michal » 10 wrz 2006, 22:25

Owszem, owszem, kurator prowadzący nabór potrafi tak powiedzieć. Jedna dziewczyna nie została przyjęta na społecznego, ponieważ ... jej rodzice są rozwiedzeni!!! Dobry powód, co?? To nie żart, lecz jak najbardziej szczera prawda. Dodam tylko, że rozwiedzeni są od wielu, wielu lat, co nijak ma się do jej osoby, dziewczyna jest jak najbardziej w porządku, spełnia wszelkie wymogi, itp. Nawet przy naborze do policji nie miałoby to najmniejszego znaczenia, a tu ktoś się chciał, bo ja wiem, wykazać??
michal
 
Posty: 81
Rejestracja: 26 sie 2005, 15:10
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

rodzina kuratora

Postautor: Nova. » 30 wrz 2006, 13:09

skazani w rodzinie są problemem,powiedzmy, a co kiedy wyrok nie przeszkadza w posłowaniu....np naszej słynnej Reni:), albo co gorsza jej koledze w byciu wicepremierem..cóż, albo sie przyzwyczaić, albo udawać ze się nie wie. Sam mam(czy raczej miałam) delikwenta w rodzinie i powinnam z tego powodu być potępiona lub gorsza? Czy odpowiadamy za postępki innych czy mamy im pomagać?
Nova.
 
Posty: 6
Rejestracja: 29 wrz 2006, 11:49
Lokalizacja: ?więtokrzyskie
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: WaldekB » 01 paź 2006, 8:54

Oj Moni, pracujesz w dziwnym okręgu i w dziwnym sądzie. Kończ szybciej aplikację!!.
Słyszałem o kuratorce okręgowej, która zakazywała swoim kuratorkom rozwodzić się z mężami, którzy je bijali a pracę zawodową nazywała misją.

Kończąc chciałbym dodać nic specjalnie odkrywczego - kuratorem okręgowym się bywa a człowiekiem trzeba być.
WaldekB
 


Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość