Nietypowe pytanie. CHCE MIESZKA? Z TAT?

Zadaj pytanie kuratorowi rodzinnemu.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Nietypowe pytanie. CHCE MIESZKAÆ Z TAT¡

Postautor: anusiao2o1 » 14 sty 2009, 13:57

Witam! Mam pewne pytanie. Moi rodzice od kilku lat żyją osobno. Ja mam 15 lat i mieszkam z matką. Jestem ich jedynym dzieckiem. Widuję się z tatą dość często. Praktycznie każdy weekend jestem u niego. Tata w przeciwieństwie do mojej matki od jakichś dwóch lat "ma kogoś". On i jego konkubina razem z jej córkami stworzyli dla mnie dom. Gdy w weekendy przyjeżdżam do taty czuję się jak w domu. A miejsce w którym mieszkam z matką nie jest dla mnie nawet trochę ważne czy miłe. Moja matka robi wszystko by sprawić abym uważała, że to tata jest zły, że to jego wina że się rozstali. Tak samo jej rodzina. Moi dziadkowie ciągle mają do mnie masę pretensji. Nawet o to, że jeżdżę do taty. Moja matka stara się wszystkim uprzykrzyć życie. Do taty dzwoni dosłownie o wszystko. Sprawdza mi gadu, maila, telefon. Grzebie w plecaku i w szafce. Zupełnie mi nie ufa. A ja nie mogę nic. Mam 15 lat a po szkole muszę wracać prosto do domu. Koleżanki mogę mieć tylko w szkole w czasie zajęć. A w domu? W domu mam siedzieć z nią i jej koleżankami w podeszłym wieku. Nie chce takiego życia. Nie chcę mieszkać z matką. Może wygląda to jak żale głupiej nastolatki, ale ja naprawdę nie wytrzymuje z matką. Rodzice rozstali się ( nieformalnie ) już prawie 6 lat temu, a od tamtej pory ja mam w domu takie piekło. Nie zawsze żale się tacie. Wiem,że jemu też jest z tym wszystkim ciężko. A on i tak zawsze staje w mojej obronie przed matką. Wiem też, że chciałby żebym z nim zamieszkała, ale on nie zrobi pierwszego kroku. Dlatego też chciałabym zapytać : Czy jest możliwość abym złożyła jakieś pismo, jakiś wniosek, cokolwiek mówiące o tym, że ja chciałabym mieszkać z tata? Wiem, że dopóki nie jestem pełnoletnia to takie sprawy załatwia się przez kuratora. Dlatego bardzo proszę o szybką odpowiedź. A jeżeli jest to możliwe to o namiary na jakiegoś kuratora w Warszawie. Dziękuję z góry i pozdrawiam:*[/b]

Drugi, identyczny post, umieszczony w innym dziale, został usunięty. Bartłomiej
Nie boję się starości, ale bezsensownej młodości...
anusiao2o1
 
Posty: 1
Rejestracja: 13 sty 2009, 15:36
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kesey » 15 sty 2009, 1:30

Witaj Anusiu.

Biorąc pod uwagę Twój wiek masz prawo do wyrażenia własnych poglądów w sprawach, dotyczących Twojej osoby i uwzględnienia w nich Twojego stanowiska. Jednakże, w tych sprawach inicjatywa leży po stronie dorosłych i to oni muszą wystąpić z pozwem, wnioskiem lub innym pismem procesowym. Jeżeli postarasz się zrozumieć co mam na myśli mówiąc, iż "do tanga trzeba dwojga", bądź "w tym cały jest ambaras, aby dwoje chciało na raz", chyba dojdziesz do wniosku, iż bez rozmów a najlepiej wspólnej rozmowy z mamą i tatą raczej się nie obędzie.

Kurator o którego pytasz, to kurator procesowy, ustanawiany dla potrzeb konkretnego, toczącego się już postępowania, w którym dziecko występuje w charakterze strony, ewentualnie uczestnika postępowania. Może nim być każdy, kto spełnia wymogi formalne, określone Kodeksem Rodzinnym i Opiekuńczym.

Jeżeli jednak jesteś zainteresowana kontaktem z kuratorem sądowym, proponuję tutaj: Warszawa, ul. Marszałkowska 82, pok. 324 (VI Zespół kuratorskiej służby sądowej ds. rodzinnych i nieletnich).

Pozdrawiam i proszę przemyśl to o czym napisałem.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą- najpierw sprowadzi cię do swego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1702
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy


Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

cron