Witam! Niedawno złożyłam wniosek do sądu o ustalenie miejsca pobytu dziecka przy mnie jako matce i kontaktów z ojcem. Ojciec nigdy z nami nie mieszkał, lecz od czasu założenia przeze mnie sprawy o alimenty zastrasza mnie, że odbierze mi córkę, zrobi ze mnie osobę chorą psychicznie itp.
Sąd zlecił wizytę kuratora w celu ustalenia, w jaki sposób sprawuję władzę rodzicielska nad dzieckiem (prawie 3 letnim). Czy jest to standardowe postępowanie? Czego mogę spodziewać sie po wizycie kuratora? Czy będzie dla sądu ona wiążąca, czy mogę np. spodziewać się wizyty w RODK? Czy muszę coś za to zapłacić? I czy mogę być zwolniona od tych kosztów - obecnie jestem na urlopie wychowawczym i nie mam żadnych dochodów.