Witam.
Chce pozbawić ojca biologicznego praw do syna. Rozmawiałam już nawet o tym z prawnikiem, który poprowadziłby moją sprawę, jednakże mam pytanie: Czy zawsze w takich sprawach konieczna jest wizyta kuratora?Kto wydaje takie polecenie?
Mam dziecko z ADHD - syn jest leczony od paru lat. Mojego0 obecnego męża traktuje jak ojca, mówi do niego tato a rodziców mojego męza traktuje jako dziadków. Rodziców ze strony byłego męża nie zna i nie utrzymuje z nimi kontaktu.Ojca biologicznego nie pamięta. Na pytanie o niego odpowiada że wie że istnieje Jarek ale nawet nie pamięta jak wyglada. Na pytanie: Co byś zrobił gdyby Cię odwiedził? - syn odpowiada Ty to jakoś załatwisz! Ja mam tatę itd. W szkole mój obecny mąż też jest traktowany jako ojciec biologiczny gdyż prawie codziennie oboje na przemian przesiadujemy w szkole ze względu na złe zachowanie syna.Poza tym mąż ma nasze nazwisko. Kontakt pomiedzy moim mężem a synem jest cudowny. Tamten od prawie trzech lat nie interesuje sie nim, nie dzwoni, nie odwiedza pomimo tego iż ma ustalone prawo do odwiedzin.
Moje dziecko jest czasem bardzo agresywne, co potwierdzają też nauczyciele i psychiatrrzy, ma zachowania autoagresywne tzn. gryzienie się, walenie głową o ścianę itd Kiedyś nawet dwa razy przydazyło mu sie że wleciał na drzwi i miał podbite oko poniewaz klamka była na wysokości jego głowy.
W naszym domu czesto dochodzi do awantur i bezpodstawnych krzyków dziecka z błachych powodów.Wystarczy naprawde nic wielkiego zeby syn sie uniósł i zaczął sie drzec bez powodów. Boimy sie z mezem ( zreszta nawet mówiliśmy o tym wychowawcom w klasie) że moze to zostać z czasem odebrane np. przez sąsiadów ze np. my bijemy syna.Z tego właśnie wzgledu boję sie wizyty kuratora, bo choc mam wszystkie diagnozy a nawet opinie nauczycieli potwierdzajacych wieź emocjonalną syna z moim mezem, boję sie że jeszcze padna na mnie zarzuty niedopełniania i naduzywania obowiazków.
Prawo w naszym kraju jest bowiem okrutne. Zycie i wychowywanie takiego dziecka jest strasznie ciężkie - dlatego prosze o wsparcie i odpowiedź: czy mam jakieś szanse na pozbawienie praw biologicznego ojca?
Dziekuję ze szczerego serca za odpowiedź