autor: Mońka » 06 gru 2009, 22:40
Rozwód był 6 lat temu. Ojciec był niezrównoważony psychicznie. Miał zasądzone kontakty z dzieckiem raz w miesiącu przy asyście kuratora. Spotkania były ogromnym stresem dla córki, na spotkaniach wyzywał mnie, powtarzał dziecku w kółko, że nic jej zrobi, robił jej krzywdę przez mocne trzymanie za ręce ( miała czerwone ślady ) Chciałam pozbawić go władzy rodzicielskiej, lecz w zamian ograniczono mi władzę rodzicielska z powodu wpajania dziecku nienawiści do ludzi chorych ( jestem na kierunkach pedagogicznych i wciąż mam staże w ośrodkach opieki społecznej, domach dziecka i pogotowiu opiekuńczym ). Praca ta jest dla mnie czymś ważnym, darzę każdego człowieka szacunkiem i staram się pomagać. ( mojemu byłemu mężowi też pomagałam nawet zrezygnowałam z kariery naukowej). Ale nie będę juz zanudzać. Napiszę o co chodzi. Moi rodzice nic nie wiedzieli, że w maju tego roku ograniczono mi władzę rodzicielska i, że mam kuratora. Nie umiałam im tego powiedzieć, bo wiedziałam, że chyba pękło by im serce. Dodam, ze mój tato w tym roku miał udar mózgu i pozostał mu lekki niedowład, ale wciąż zawodowo pracuje w swoim sklepiku. Wczoraj przyjechała do nas mam9 200km) co dla starszej i równie schorowanej osoby było ogromnym wysiłkiem. Przywiozła mi listy, jakie otrzymali od byłego męża. Listy zawierała informacje o tym, że mam ograniczoną władzę rodzicielską, zawierały wyrok z uzasadnieniem i wyrok z odrzucenia apelacji. Piszę dwa listy, ponieważ 1 przyszedł na adres domowy rodziców a drugi do sklepu mojego taty. Był płacz, nerwy. Czy mogę coś zrobić z tą sytuacją? Czy on jest bezkarny? Jak bronić się przed byłym mężem. Moja Pani kurator jest dla mnie kimś ważnym i bardzo pomocnym. Pisze sprawozdania od miesiąca sierpnia i chce złożyć wniosek o to aby zdjąć ze mnie tą pieczę, gdyż ojciec od ponad roku w ogóle nie pojawia się na co miesięcznych spotkaniach z dzieckiem. czy Pani kurator może coś zrobić z tymi listami do moich rodziców? Czy może o tym fakcie napisać w sprawozdaniu, czy może zawiadomić Sąd o tym incydencie? Dodam jeszcze, ze ojciec pisze do dziecka niepokojące smesy a do mnie obraźliwe. dziękuję za poświęcony czas