---------- 19:07 06.05.2012 ----------
No a mnie dobrze. Najlepiej z MOPS-em, bo tu nie mam żadnych problemów i każdemu życzę takich pracowników socjalnych jak ja mam na swoim terenie. Z Policją też nie najgorzej. Na swoim rejonie mam tylko czterech dzielnicowych i ogólnie współpraca się wypracowała i jest naprawdę ok. Nasz Zespół zatrudnia wielu policjantów jako kuratorów społecznych i to też wpływa na poprawę współpracy i dobre układy. Choć oczywiście współpraca to nie powinna być kwestia ukladów i znajomości. Mam też dobry kontakt z ośrodkiem dla ofiar przemocy. I naprawdę na współpracę z innymi instytucjami i służbami nie narzekam. Najgorzej niestety układa się z więziennikami, którzy udzielają info tylko na piśmie, a jak potrzebuję coś się dopytać to niestety mam pod górkę. No i trochę z Urzędem Pracy. Na wszystkie prośby o pomoc skazanym w znalezieniu zatrudnienia odpowiadają standardowym drukiem i cześć.
Z mojego doświadczenia wynika, że problemy we współpracy w dużej mierze, choć nie zawsze i nie tylko, wynikają z niezrozumienia i niewiedzy o specyfice swojej pracy nawzajem. Spokojna rozmowa naprawdę wiele pozwoliła mi rozwiązać. I trochę dobrej woli po obu stronach.
Pozdrawiam wszystkie służby
---------- 19:14 ----------
A w kwestii ostatniego pytania to zależy.
Jeśli leczenie było obowiązkiem probacyjnym i skazany go nie wykonuje, a wyczerpałaś możliwości w zmobilizowaniu go do tego, to pewnie upomnienie a potem wniosek o zarządzenie kary, jeśli sytuacja się nie zmieni. Ale to tak trudno powiedzieć nie znając szczegółów całej sprawy. Każdy przypadek i sytuacja są inne i trzeba je indywidualnie ocenić i dobrać najlepsze rozwiązanie. A mówisz o leczeniu szpitalnym i jak rozumiem jesteś kuratorem rodzinnym. To obowiązek leczenia nakładany przez sąd rodzinny nie ma wpływu na odwieszenie wyroku za znęcanie w sprawie karnej, jeśli osoba go nie realizuje. Pozdrawiam