dziecko z rodziny zastepczej a MOW

Zadaj pytanie kuratorowi rodzinnemu.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

dziecko z rodziny zastepczej a MOW

Postautor: dorota_78 » 14 lut 2006, 18:52

Moi rodzice sa rodzina zastepcza dla mojego kuzyna. Sprawia on duze problemy wychowawcze. Sprawa jest w sadzie. Sedzina powiedziala, ze nie mozna dziecka, przebywajacego w rodzinie zastepczej , umiescic w MOW. zostaje tylko Dom Dziecka. Kuzyn jest sierota. Czy sa jednak jakies szanse na MOW?
dorota_78
 
Posty: 6
Rejestracja: 14 lut 2006, 18:08
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kesey » 15 lut 2006, 1:38

Witam.
W postępowaniu opiekuńczym umieszczenie w MOW jest niemożliwe, a jak mniemam sprawa dotyczy rozwiązania rodziny zastępczej.
Umieszczenie w placówce stricte resocjalizacyjnej może nastąpić wyłącznie na podstawie postanowienia, wydanego w oparciu o przepisy Ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą- najpierw sprowadzi cię do swego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1702
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Postautor: dorota_78 » 15 lut 2006, 18:48

a czy bez rozwiazywania rodziny zastepczej mozna starac sie o MOW?
dorota_78
 
Posty: 6
Rejestracja: 14 lut 2006, 18:08
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: dorota_78 » 15 lut 2006, 18:49

Moja mama jest opiekunem prawnym. czy moze sie starac MOW?
dorota_78
 
Posty: 6
Rejestracja: 14 lut 2006, 18:08
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kropka » 15 lut 2006, 19:15

Witaj Doroto_78.
Miałam niegdyś równie ciekawy :( przypadek. Chłopiec wychowywany w rodzinie zastępczej (obca kobieta, wcześniej przebywał on w Domu Dziecka) wszedł w konflikt z prawem. Rodzina zastępcza i zarazem opiekun prawny (rodzice bodaj pozbawieni praw rodzicielskich) wystapiła do sądu o rozwiązanie r.zastępczej, zdesperowana wyczynami młodego człowieka.
Sędzia skierowała mnie do tego domu na wywiad, a ja po przeprowadzeniu długiej rozmowy z "ciocią" i samym chłopakiem zasugerowałam inne rozwiązanie. Stało się tak, iż stwierdzono brak podstaw do rozwiązania rodziny zastępczej i wszczęto postępowanie wyjaśniające, a następnie o zastosowanie środka wychowawczego (z upn). Chłopiec został oddany pod nadzór kuratora sądowego i tak bez zmiany środowiska (w MOW nic dobrego może go nie spotkać) dotrwał do wieku dojrzałego, poddając się w pełni oddziaływaniu swojego pana.
Może rozważyłybyście takie rozwiązanie? Na MOW zawsze jest czas...
pozdrawiam
Kropka
Awatar użytkownika
kropka
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 759
Rejestracja: 26 kwie 2005, 18:00
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 635 razy
Otrzymał podziękowań: 69 razy

Postautor: dorota_78 » 16 lut 2006, 16:50

Witam,dziekuje za odpowiedz.niestety, na kuratora czekamy juz prawie dwa miesiace, ale jeszcze sie nie pojawil u nas w domu. Sedzina jest bardzo zdziwiona, ze tak dlugo to trwa. A maly w sadzie obiecywal, ze bedzie chodzil do szkoly, ale swojego postepowania nie zmienil. poderzewamy, ze boi sie kolegow, bo prawdopodobnie jest winien komus pieniadze(byc moze za narkotyki).przychodzi dosyc czesto w poderzanym stanie. sedzia nie chciala skierowac go do osrodka diagnostycznego na badania stwierdzajace,czy jest uzalezniony.
Czy moja mama jako opiekun prawny moze wystapic do sadu z wnioskiem o skierowanie malego do MOW? Bo jesli rozwiaza rodzine zastepcza, czego nie chcemy,on trafi do domu dziecka.a tam nikt sie nim nie zajmie.czytalam Ustawe o postepowaniu w sprawach nieletnich, ale nie znalazlam kto moze wystapic z takim wnioskiem
dorota_78
 
Posty: 6
Rejestracja: 14 lut 2006, 18:08
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kropka » 16 lut 2006, 20:28

Witaj,
Rozumiem,że sędzia zastosowała już środek wychowawczy w postaci nadzoru kuratora sądowego ze sprawy karnej. Nieprecyzyjne są Twoje informacje, toteż ciężko mi podpowiedzieć rozwiązanie.Jeżeli faktem jest orzeczenie nadzoru kuratora, należy czekać na jego pojawienie się. O ile minie pewien czas i Twój kuzyn nie zmieni się pod wpływem nadzoru (a zdarza się to), mama może wnosić o zmianę orzeczonego środka i skierowanie Małego do MOW. Wtedy konieczne są już badania RODK wg tezy sędziego.
Dalej podpowiem na prywie,
pozdrawiam ciepło :)
Kropka
Awatar użytkownika
kropka
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 759
Rejestracja: 26 kwie 2005, 18:00
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 635 razy
Otrzymał podziękowań: 69 razy

Postautor: basiak » 20 cze 2006, 18:05

Kropko! Bardzo interesuje mnie ten przypadek, który opisałaś powyżej. Nie znam się na prawie, nie jestem kuratorem tylko rodziną zastępczą. Nasza sytuacja jest podobna do opisywanej: chłopca wzięliśmy z domu dziecka, teraz mamy z nim coraz większe kłopoty wychowawcze, które zgłaszaliśmy wielokrotnie do sądu w w naszych sprawozdaniach.Chłopak ma 15 lat, nie wszedł jeszcze w konflikt z prawem ale chyba tylko dlatego,że nie został przyłapany a rodzice jednego z zastraszanych kolegów nie zgłosili tego faktu na policję.
Sąd ustanowił nad nami nadzór kuratora ( nie wiem czy precyzyjnie się wyrażam) . Pan kurator wydaje się być bardzo kompetentny i sympatyczny i przez chwilę wydawało się, że odnosi sukcesy ale niestety, to tylko złudzenie. Chłopiec po prostu lepiej się kryje. Pokazuje wszystkim swoją twarz grzecznego aniołka, a po cichu robi swoje: nie chodzi do szkoły, pali papierosy, kradnie pieniądze, kłamie notorycznie, należy do grupy nastolatków wymuszającej haracze w szkole. W domu jest idealny, posłuszny i chętny do współpracy.
Mamy serdecznie dosyć.
Nie chcemy sami rozwiązać rodziny zastępczej, bo boimy się o nasze biologiczne dzieci. Czy kurator może wystąpić z takim wnioskiem?
Może niepotrzebnie się boimy , ale sytuacja jest tak dramatyczna, że chyba nie myślimy już racjonalnie...

Bardzo proszę o komentarz. Czy widzicie jakieś światełko w tunelu? Już dwa lata próbujmy zmienić jego zachowanie ale nic to nie daje,... jest coraz gorzej.

pozdrawim
Basia
basiak
 
Posty: 4
Rejestracja: 30 sty 2006, 13:10
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kropka » 21 cze 2006, 19:07

Witaj Basiak,
¯ycie dopisało dalszy scenariusz do historii, jaką przedstawiła zrozpaczona Dorota_78 w lutym br., a którą śledziłam, doradzając jej i podsuwając rozwiązania drogą mailową praktycznie jeszcze do niedawna. Nie wszystkie jednak historie kończą się z kolei happy endem, jak to ja opisywałam,jeżeli więc miałabyś ochotę, zapraszam do korespondencji drogą mailową - może razem coś dobrego uradzimy (mój adres w profilu).
Pozdrawiam serdecznie
Kropka :)
Awatar użytkownika
kropka
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 759
Rejestracja: 26 kwie 2005, 18:00
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 635 razy
Otrzymał podziękowań: 69 razy


Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość