Kuratela społeczna

[ikam75]

Jakie dokładnie jest zadanie kuratora społecznego? W jaki sposób powinno przebiegać spotkanie, czy na przykład kurator powinien robić jakieś notatki, a jeśli tak to czy powinien je robić na miejscu i czy osoba "odwiedzana" ma prawo wglądu do tych zapisków?

[kesey]

A "Twój" kurator zawodowyCi tego nie powiedział

[grzegorz]

a skąd wiesz, że IKAM 75 to kurator społeczny?

[zolza]

Ikam 75 czy Ty uwazasz,że dostaniesz od nas przepis na ciasto?
Nic nie piszesz o sobie,czy jesteś "społecznym".Takie sprawy praktyczne omawia się zawsze z kuratorem zawodowym i za długo trzeba by ci pisać co nalezy robić.W kwestii pisania jedna uwaga nie musisz pisać jak masz na tyle wspaniała pamięć a jeżeli tak to gratuluję.

[kesey]

Noo ... faktycznie- nie wiem (na wszelki wypadek sprawdziłem nawet metryczkę IKAM) Dziękuję Grzegorz za przywołanie mnie do porządku- "mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa" .
A teraz coś dla IKAM. Kurator społeczny, jak każdy kurator sądowy, realizuje zadania, określone art. 1 Ustawy o kuratorach sądowych (Ustawa do zassania na stronie głównej). Jest tam także o zakresie obowiązków (art. 87). To tyle z "przepisu na ciasto", o którym słusznie wspomina Zołza. Reszta to już tylko bakalie, wynikające z Twej inwencji własnej i ewentualnych wymagań "zawodowego"
Podopiecznemu nie musisz pokazywać swoich notatek- może byłoby to powodem do niepotrzebnego wstydu (sam często zapisuję coś na małych karteczkach i w sposób niezbyt staranny)

[megi]

Nadal uważam, że IKAM75 to ktoś, kto chce skontrolować ew. napiętnować sposób pracy kuratora przeprowadzającego wywiad. W innej sytuacji przez 2 dni zdążył by się nam przedstawić. Jeżeli to prowokacja - to taka sobie. Kuratorzy to jednak inteligentni ludzie...
Z okazji Nowego Roku życzę koleżankom i kolegom mniejszego obciążenia pracą, satysfakcji z tejże oraz żeby wszystkie troski omijały Was z daleka.

[ikam75]

Dziękuję,że ktoś w ogóle odpowiedział na moje zapytanie, chociaż nie do końca satysfakcjonuje mnie odpowiedź. Nie odpowiedziałam do tej pory bo po prostu nie miałam czasu usiąść przy komputerze. Małą niespodzianką dla niektórych może być to, że nie jestestem Waszą koleżanką po fachu (ani nie zamierzam nią być), ale zwykłą obywatelką, którą poproszono o dowiedzenie się czegoś więcej dla osoby, która ma kuratora społecznego. W związku z powyższym jeśli ktoś mógłby odpowiedzieć mi normalnie jak to wszystko wygląda byłabym zobowiązana.
A ponieważ zaczął się Rok 2006 życzę wszystkim zdrowia, łatwych spraw i "ludzkiego" podejścia do innych....

[grzegorz]

czyli jednak miałem rację. A co do Twojej prośby, to na stronie głównej jest tekst ustawy o kuratorach - rozdział 7 dotyczy pracy kuratorów społecznych

[ewka]

"Osoba odwiedzana" ma prawo do wglądu do akt sprawy, która jej bezpośrednio dotyczy. A tam zawarte są informacje zbierane przez kuratora.

Po ludzku mówiąc, są to spotkania z osobą, która jakby nie patrzeć obnaża się ze swej prywatności, ma przeróżne emocje w sobie. To co sprzyja kontaktowi, opartemu na zaufaniu, poszanowaniu rozmówcy to na pewno jest otwarta, szczera rozmowa. Więc uczciwa informacja o tym, że zapisanie pewnych informacji jest niezbędne, choćby ze względu na zawodność pamięci wydaje się być jak najbardziej na miejscu. Zresztą, to leży w zakresie naszych obowiązków: informowanie podopiecznych, że wiadomości od nich uzyskane zawierane sa w dokumentacji sądowej.
W końcu nie są to takie tam pogaduchy przy kawce, tylko wykonywanie pracy. Z czego obie strony sobie zdają sprawę.

Ps. Masło maslane mi wyszło, edytowałam.

[ewjusta]

Witam wszystkich!
Ja w takiej kwestii - czy obejmując nadzór nad rodziną, bądź nieletnim mam prawo, mogę, czy wręcz powinnam zapoznać się z aktami sprawy?
Po drugie - czy kurator który wcześniej nadzorował rodzinę może powiedzieć mi "coś" na temat tej rodziny i na co mam zwrócić szczególną uwagę?
Zdarza mi się, gdy odwiedzam moich podopiecznych usłyszeć takie stwierdzenie - pani kurator,jak dobrze że ten lub ta .... (czyli mój poprzednik) już tu nie przychodzi. Jak mam to rozumieć? z reguły odpowiadam - to nie znaczy że już tu nie przyjdzie i nie będzie nadzorował. Proszę o radę.
Pamiętam gdy usłyszałam to pierwszy raz, byłam zakłopotana, wydaje mi się że wybrnęłam właściwie.
Dodam, że jestem kuratorem rodzinnym społecznym z niewielkim stażem, a doświadczenie jak sądzę zdobywam po każdym spotkaniu z rodzinami bądź nieletnimi.

[marekl9]

http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/1064.htm
tu masz rozporządzenie w sprawie szczegółowego sposobu wykonywania uprawnień i obowiązków kuratorów sądowych to odnośnie pierwszego pytania looknij na priva pozdrawiam

[ewka]

ewjusta witaj, oczywiście że powinnaś zapoznać się z aktami sprawy. Jesli chodzi o opinię Twojego poprzednika to bym proponowała traktować ją jako kolejne źródło informacji. Subiektywne.
Własną opinię wyrobisz sobie na podstawie jak najwiekszej ilosci informacji.
Pozdrawiam.