Jak to jest z nadzorem kuratora??
Jak to się wszystko odbywa??
Znam chłopaka, który zaczął brać narkotyki.... od dwóch tygodni nie chodzi do szkoły.... teraz "ukrywa się" u swojej babci... podobno dostał dozór kuratora. Ale mi się to dziwne wydaje. Tylko jego rodzice znają miejsce, w którym teraz jest i nic nie robią!! Czekają aż sam wróci... Koledzy chcą mu pomóc, ale nawet nie znają adresu pod którym mogą go zastać.
Ale chyba najpierw kurator musi przeprowadzić jakiś wywiad środowiskowy czy coś (niezbyt się w tym orientuję). Chyba nie można tak od razu - kurator do któregoś roku życia...
Proszę bardzo o pomoc. Ten chłopak to kolega mojego przyjaciela. Chcę mu jakoś pomóc,ale nie potrafię sama..... Crying or Very sad